Jeśli nie umiesz zwrócić na siebie jego uwagi to masz z pewnością szansę na szkolnej dyskotece, jeżeli tylko on na niej bedzie. Najlepiej jeśli na niego wpadniaż i jako przeprosiny powiesz mu że mozesz zatańczyć z nim na następnej wolnej piosence. Ja tak zrobiałam. TO NA PRAWDĘ DZIAŁA!! Chłopacy lubie pewne siebie dziewczyny!!
a wiec kochana wiolu! ja przez trzy lata nnie potrafilam zagadac do faceta ktory naprawde mi sie podbal... po prostu sie balam. jednak teraz po prosyu siedzialam i sie na niego patrzylam.... usmiechalam. po jakims czasie zaczelismy sie do siebie odzywac, on odwzajemnial usmiechy. w koncu doszlo do tego ze zaczelam sie kumplowac z jego paczka.... nio i ocywiscie jush przy pierwszym spotkaniu z jego kolegami poznalam sie z nim blizej. teraz jush w sumie jestesmy ze soba. wiec moje rady brzmia tak: 1. wez sprawy w swoje rece i zbajeruj faceta!!!
2. jezeli nie masz tle odwagi zagadaj do ludzi z jego otoczenia, wtedy na pewno poznasz takze jego!!!
ZYCZE POWODZENIA!!!
agwiazdka i sloneczko niech skacza gadac o swoich sprawah!!! :p
ja z gwiazdka tu nie rozmawiam tylko sie pytam czy on sie zgodził? BO PO CO DZIEWCZYNA MA MÓWIĆ ZE ZA PRZEPROSINY UZNA TANIEC Z NIM JAK PODEJRZEWAM ZE GWIAZDKA TAK NIE ZROBILA A NAWET NIE NAPISALA CO ON ODPOWIEDZIAL!! :(
Jesli jest to chłopak niesmiały, to powinnaś pokazać, że jesteś odważna (ale nie odważniejsza od niego, męska duma wiesz ), a jesli to chłopak pełen zycia... no cóż musisz stoczyć ze sobą walkę:
a) poddajesz sie i szukasz innego obiektu westchnien
b)stajesz sie bardziej stanowcza i starasz sie z nim zaprzyjaznic, i gdy bedziesz miala do niego zaufanie powiesz mu co dreczy twoje serducho.
Mozesz miec tez klopoty z kolezankami, beda sie smiac z ciebie, ale to tylko zazdrosc. On takze moze miec nieprzyjemnosci wsrod kolegow (choc w obu przyadkach to nie jest konieczne), zalezy w jakim jestescie wieku i czy wasi rowiesnicy potrafia juz "cos takiego" zaakceptowac. Powodzenia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Nie 01 Cze, 2003 22:10
A ty, ile masz lat ??? Jeżeli tyle samo to macie wiele wspólnych tematów... No, nie wiem... np: spotykasz go na mieście, jesteż obciążona wielkimi siatami i pytasz go czy może ci pomóc, on oczywiście się zgadza i nawiązujesz rozmowę... itd, zakończenie sama dopisz (najpierw da ci , , a potem da ci )...
Pa, pozdrawiam...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach