dziendobry, to znoff ja no wiec troszke sie zmienilo.dzisiaj mam 163 (wtedy-162) i waze 46 (wtedy 51-52) i jestem z siebie dumna ;p i mam pytanie.chce przestac sie odchudzac ale tak jakos wychodzi ze wtedy tyje 1kg.a jak tyje kg to mi sie slabo robi ;p bo to chiba ten efekt jo jo czy jakos takos ;o) bo np. jem tlyko sniadanko i obiad, a np. zjeb kawalek chleba na kolacje to wtedy pol kilo tyje, serio.tak wogle sie zastanawiam czy mam dobra wage.i jeszcze zapraszam na strone na ktorej mozna sprawdzic czy grozi ci anoreksja, adres: http://rozrywka.interia.pl/o_tobie/psychotesty/psychopyt?id_ank=1441
mialam 51 punktow na 60 pap, buziaczki
Powstrzymam się od odpowiedzi.
Jestem zdecydowanym wrogiem bezsensownego odchudzania się nastolatek.
Gratuluję pierwszego wielkiego kroku w stronę anoreksji . Im więcej ich zrobisz, tym trudniej zawrócić.
ja mam 172 cm i wazę 53 kg.. dotad zawsze uwazalam ze jestem gruba itp. td ale w końcu przestałam sie tym przejmować.. zakceptowałam siebie taką jaka jestem i nie zaluje tego,, tez zrozum to i przestan sie bezsensownie odchudzać..
wydaje mi sie że tą notke pisałaś na pokaz..
_________________ Myśleć! Myśleć! Myśleć!
- Puchatek stukal się łapką w głowę, ale na próżno - nie przychodziła mu do niej żadna, nawet najmniejsza myśl.
Zuzka Gość
Wysłany: Sob 02 Sie, 2003 15:50
Cze, nie pisalam jej na pokaz i zaczelam sie zachowywac normalnie.Pomogli mi w tym znajomi i rodzina ktorzy sadza ze jestem za chuda i wygladam jak kosciotrup, zmienilam swoje poglady i zaczelam juz normalnie jesc I jest fajnie.Waze juz jakies 47,5 kg i juz nie przejmuje sie swoim wygladem. Wazne bym sie dobrze czula w swojej skurze i tego zycze wszyskim innym.Zrozumialam ze bylam za chuda i nie chce wygladac jak anorektyczki ktore zobaczylam w TV, pozdraffiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach