Oto mój ulubiony paradoks. Nie ma on właściwie rozwiazania, są za to półrozwiązania. Później przedstawię również paradkos kata, równie ciekawy aczkolwiek prostszy... Na swój nieprosty sposób .
Ustawiłem "żaróweczkę", gdyż uważam, iż filozofia zasługuje na specjalne wyróżnienie ...
Kłamca zawsze kłamie. Pewnego dnia mówi : zawsze kłamię. Czy tym razem skłamał?
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Kłamca mówiąc te stwierdzenie mówi prawdę - w końcu zawsze kłamie. Ale pojawia się sprzeczność, bo mówi prawdę. Czyli kłamie - nie zawsze mówi kłamstwo. Czyli stwierdzenie jest prawdą, czyli.... Itd.
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Poza tym jest to problem logiczny, z filozofią rozumianą tradycyjnie nie ma wiele wspólnego.
_________________ I ze zgrozą pojąłem, że zazdrościć zdolnym
Temu, co w otchłań biegnie z skwapliwością wściekłą,
I, własną krwią pijany, po życiu mozolnym
Na śmierć przeniósłbym mękę, a nad nicość piekło.
A czymże one są? Nazwy mają nam ułatwiać życie w sposób oczywisty - określają przedmioty, uczucia itd. Zatem poznają nam rozpoznać obiekt rozmowy.
Uważam zatem, iż swą wiedzę użyłeś w nieodpowiedni sposób . Choć, oczywiście, ja też się lubię czepiać. Wytykanie komuś błędów jest pewnego rodzaju odowodnieniem swej inteligencji. Nieprawdaż? Aczkolwiek są inne sposoby. Ja nie skłaniam się ku żadnej ze stron - pierwsze jest łatwiejsze, a drugie lepsze . W pewnym sensie...
A filozofia... Filozofia to dla mnie nie jest jakaś ścisła dyscyplina, pewien kanon zagadnień. Filozofia to dla mnie nauka. Nauka odkrycia i poznania. Wyjaśnienia. Filozofia to właściwie pytanie. Pytanie na dowolny temat. Zazwyczaj mówi się o 'głębszym temacie', aczkolwiek nie tylko do nich [wg mnie] ogranicza się filozofia. Głównym zadaniem filozofii jest rozwiązania zagadki życia [wg mnie]. A właściwie to nie rozwiązywanie żadnej zagadki, tylko poszerzanie wiedzy. Wiedzy, której nie da się za bardzo określić.
Filozofia właściwie nie odpowiada na pytania. Ona tylko tworzy kolejne...
Mój pierwszy post miał być pewnym urozmaiceniem Forum. Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
KoT Gość
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 19:01
Witam.
A mnie się wydało, że chciałeś po prostu udowodnić swój nick. Niestety jednym tematem, dwoma postami tego nie zrobisz. Oczywiście mogę się mylić, bo Twoich intencji poznać nie jestem w stanie.
Pozdrawiam.
A czemuż to i, co najważniejsze, komu miałbym 'udowadniać swój nick'? Nie wiem, czy zauważyłaś, ale ja tu jestem nowy i nie znam Was za bardzo . A co do udowadniania i bycia postrzeganym jako 'dobry' - zazwyczaj robię to osobom (tj. udowadniam i staram się być postrzegany), które znam i które coś dla mnie znaczą. Na razie dla mnie wiele nie znaczysz, co wydaje się oczywiste.
Zatem... Komu mam coś udowadniać? I po co? To moje dwa pytania...
Moich intencji w stanie rozpoznać nie możesz - zgadzam się. Ale możesz spróbować. Nie zawsze musi Ci się udać... Np. teraz Ci się nie udało .
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Femme Fatale Gość
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 19:13
Hmm.. Ja tam do Ynteligęta nic nie mam. Powiem więcej - jest zabawny w tej swojej bezczelno-inteligentnej formie...
wyznacznikiem kierunku dyskusji. A logika z filozofia nie idzie w parze - na przyklad rozwazania o tym, czy biegacz przescignie zolwia, albo bardzo madry wywod na temat tego, ze strzala nie istnieje [musial bym przekopac wszystkie moje szpargaly, jak znajde to przytocze]
Inteligencja napisał/a:
Uważam zatem, iż swą wiedzę użyłeś w nieodpowiedni sposób :). Choć, oczywiście, ja też się lubię czepiać. Wytykanie komuś błędów jest pewnego rodzaju odowodnieniem swej inteligencji. Nieprawdaż? Aczkolwiek są inne sposoby. Ja nie skłaniam się ku żadnej ze stron - pierwsze jest łatwiejsze, a drugie lepsze :). W pewnym sensie...
wytykanie komus bledow [chociaz bardziej odpowiednia jest forma 'poprawianie kogos'] to nie tyle ukazywanie swojej inteligencji, co naprowadzenie kogos na wlasciwa droge [tok myslowy]
Inteligencja napisał/a:
Filozofia właściwie nie odpowiada na pytania. Ona tylko tworzy kolejne... :)
a czego oczekiwac po troche mniej owlosionych malpach ktore dopiero co nauczyly sie chodizc w pozycji wyprostowanej? :P
Inteligencja napisał/a:
Mój pierwszy post miał być pewnym urozmaiceniem Forum. Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa...
i jest. Rzadko kto uzywa tu laciny, nawet kiedy sie kaja.
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Możesz pod pojęciem "filozofia" rozumieć co ci się żywnie podoba, choćby i zepsutą zieloną radziecką łódź podwodną. Nie moja rzecz. Jednak logika przestała być poddziedziną filozofii(rozumianej akademicko, jeżeli to coś pomoże) już spory kawał czasu temu, co więcej - rewolucję w tej dziedzinie spowodowali nie filozofowie, ale matematycy. Nie lubię gdy każdy trudny do sklasyfkowania problem wrzuca się do jednego wora z napisem "filozofia", jawi mi się to jako intelektualna łatwizna. Tak, czepiam się.
A udowadniać inteligencję? Musiałbym najpierw wiedzieć co to właściwie jest(a zdania w tej sprawie są delikatnie mówiąc podzielone), zresztą - ostatni jakże ostateczny test ogólnokrajowy dowiódł mi ponad wszelką wątpliwość żem nieinteligentny.
P.S. Gdybym był administatorem tego forum, to na "Mea culpa" dostałbyś ode mnie maila jakąś interesującą pokutę wyznaczającego
_________________ I ze zgrozą pojąłem, że zazdrościć zdolnym
Temu, co w otchłań biegnie z skwapliwością wściekłą,
I, własną krwią pijany, po życiu mozolnym
Na śmierć przeniósłbym mękę, a nad nicość piekło.
To już XXI wiek jest ? Wygląda na to, że chyba gdzieś utknąłem w przeszłości :>...
Altruisto, to, że mają wyznaczać kierunek rozmowy to ja chyba powiedziałem . Musisz zrozumieć, że niektórzy lubią pytania retoryczne. Ja należę do takich osób. A moje zdanie przedstawiłeś w nieco inny sposób. Czyżby bardziej inteligentny :>?
Naprowadzanie na... Oj, Altruisto! Zauważyłem, że chyba odbiegłeś/liśmy od tematu - Paradoksu kłamcy :>. A takie uwagi to, kolego drogi, na skrzynkę się wysyła. W końcu po co są Prywatne Wiadomości ?
Uznaję ludzi jako zwierzęta. A to, że filozofia odpowiadając na jedno pytanie zadaje następne dwa... Cóż, powiedzmy sobie, że taki już jest sens bezsensu. Jednakże zauważ, że wiedza jest nieograniczona, a nasza wiedza jest mała. A zatem zdobywając o jedną informację więcej i powiększając naszą niewiedzę o dwie coś zyskujemy. Bo nasza niewiedza jest nieograniczona. 1informacja+1informacja=2informacje. Nieograniczenie+2=nieograniczenie. Czy, jak kto woli, nieskończoność .
Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa - moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. To była ironia, rzecz jasna .
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach