Wysłany: Sob 14 Cze, 2003 22:17 Wielki problem chyba nie do roziązania.Pomóżcie prosze.
Cześć
Chodze do 5 klasy i mam wielki problem jest on taki:
w klasie mam dwie przyjaciólki oraz 8 koleżanek razem w klasie jest na 11 dziewczyn i 18 chłopaków.Niestety w klasie są sami brzydcy chłopacy oprócz jednego.Ma na imię Bartek.Jest bardzo przystojny i miły.Od pierwszej klasy się w nim kocham ale nie powiem mu tego bo się wstydzę i...wszystkie dziewczyny z klasy też w nim sie kochają w tym moje 2 przyjaciólki.Nie chcę stracić przyjaiółek.Ale jest jeszcze jedno.On ma 2 przyjaciół którzy się we mnie kochają.On by mógł też ich stracić.Na 70% on coś do mnie czuje ale to nie jest pewne.On mi tego nie powie-nie chce stracić przyjaźni ja też nie chce.Co mam zrobić aby być z nim i nie stracić przyjaźni?A może poszukać innego?Proszę pomóżcie
Ja uważam że jeśli to są naprawde przyjaciele to niestaną na przeszkodzie miłości. Jeśli to zrobią to niesą to wcale przyjciele... ( zaufaj mi mam doswiadczenie)
_________________ ,,Nie mów źle o nikim, ale mów wszystko co najlepsze o każdym"- Ulka nr gg 3066241
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Nie 15 Cze, 2003 11:35
mama, podobnego problema, ale mniejsza z tym. powinnaś powiedzieć mu co do niego czujesz, jeżeli twoi i jego przyjaciele nimi na prawdę są to powinni zrozumieć, że nie można się na kogoś obrazić z powodu jego uczuć, a ty michał, piszę ci drugi raz, nie nabijaj sobie wciąż postów tekstami typu "ha" "co"
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Cześć psiapsiółko (znamy się tylko z gg, jak coś).
Ponieważ znam ten problem, odpowiem na niego jeszcze raz:
Ten problem jest bardzo trudny.
Ja się z wami nie zgadzam, ponieważ przyjaciele bartka są tak zakochani w Tiffance, że nie zrozumieją tego, że Fiffanka kocha bartka, a nie kogoś z nich. A z tego mogą być komplikacje. A co do twoich przyjaciółek to znasz moje wersje, tłumaczone na gg, więc tu truć nie będę.
Tylko odpowiedziałam na posty innych, a na twój post odpowiedziałam już dawno.
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
Gość
Wysłany: Nie 17 Sie, 2003 11:19
powinnas powiedziec kolesiowi co o niego czujesz a jezeli starcisz przyjaciolki przez niego to one nie sa ciebie warte uwierz mi mam doswiatrzenie
A wiecie co? Według mnie mimo wszytsko przyjaźń jest bardzo ważna i nie wiem czy ważniejesza czy mniej od miłości ale jedno jest pewne chłopakowi za swoich problemów się zwierzać nie będziesz a przyjaciółką powiesz wszytsko no chyba że im nie ufasz...wyjaśnij im tą sytuację może zrozuieja!
Słuchaj, chyba mamy coś wspólnego! Ja też byłam zakochana w Bartku, powiedz, w jakim mieście mieszkasz! Mój gg:
6102442
A oto moja rada: Ja też się wstydziłam, lecz pewnego dnia, powiedziałam sobie: ''Teraz, albo nigdy!'' I TO BYŁ MOJ WIEEEELKI BŁAD!!! Następnego dnia przeczytałam w pewnej książce dla nastolatek tekst, który piszę poniżej (oryginalny, nie przekręcony):''W żadnym wypadku nie mów sobie <Teraz, albo nigdy!>'' Włożyłam do skrzynki pocztowej Bartka list... Tak, tak. To był błąd. W tej książce było napisane, więc teraz ja to TOBIE mówię:
Nigdy się nie spiesz. Tak a tak wszystko się skończy tak, jak powie Ci to los. Tylko, że możesz to zepsuć, spiesząc się zbytnio. JESLI JESTES NIESMIALA, POCZEKAJ NA KROK Z JEGO STRONY!
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
_________________ Na każdą kobietę, która robi z mężczyzny durnia, przypada kobieta, która z durnia zrobi mężczyznę.
HEZJOD
Anya Gość
Wysłany: Wto 26 Sie, 2003 22:33
czasem chłopak może być bardziej nieśmiał niż ty ... i czekanie nie pomoże szkoda że nie masz namairów typu gg do Bartka, przez internet łatwiej os zczerość...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach