Wysłany: Sro 11 Cze, 2003 18:50 zakochałam sie ale...pomóżcie
Poznałąm świetnego chłopaka w moim wieku jednak dużo wyższego.
Jeste dresem z takim człowiekiem jeszcze nie miałąm do czynienia
Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że sie w nim zakochałam...widzimy sie codziennie w szkole (nie uczymy sie razem), gadamy na GG i wogóle....odważyłam sie powiedzieć mu że sie w nim zakochałam, jednak on nie chce ze mną sie spodkać (mimo ze już 6 miesiecy moze dłuzej sie znamy) i powiedział jeszcze ze NIE JESTEM W JEGO TYPIE!
To jest dla mnie straszne.....kocham wiem to napewno....a tu taki cios!
Mam prośbę...powiedzcie mi jak moge go w sobie rozkochać...żadne chwyty nie pomagają (takie którymi łapałam przeważnie chłopaków) niewiem co robić
Prosze was ..... pomóżcie mi....
na nie odwzajemniona milosc nic nieporadzisz:( Trudno byloby g0 w sobie rozkkochac, a przeciez chyba nihchcesz sie zmieniac tylko chchesz byc soba, moz eneijestes wlasnie w jego typie, moze nieten wyglad. co ja ci poradze. niemartw sie, to pewnie zwykle zaurpoczenie
Zgadzam się z Małą. Po co się zmieniać?? Bądź sąbą. Jeśli nieodpowiadasz mu jako osoba, niejesteś w jego typie to musisz się z tym pogodzić. Jest wielu innych chłopaków, którym napewno podobasz się za to kim jesteś.
Więc daj se z tamtym na luz. Bo nawet jeśli byś się zmieniła i wtedy byś się mu spodobała to czy to ma sens?? Czy ma sens udawanie kogoś kim tak naprawde niejesteś?? Wydaje mi się że nie.
PoZdRoWiOnKa !!!
_________________ ,,Nie mów źle o nikim, ale mów wszystko co najlepsze o każdym"- Ulka nr gg 3066241
Zgadzam się z wami. Jeżeli nie jesteś w jego typie, po co go zmuszać do miłośći. Do wielu rzeczy jesteś w stanie nakłonić człowieka, ale do tego, by coś do ciebie poczuł-nie.
Więc myślę, że jeżeli chcesz koniecznie mu się spodobać, powinnaś się dowiedzieć, np.: jak się ubierają jego dziewczyny z marzeń (np.: zamiast mody-sport).
Ale raczej tego nie polecam, ale możesz spróbować-może wypali.
No, 3maj się cieplutko i powodzenia...
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
Nie da sie czlowieka zmusic do milosci, i nie pomoga ci w tym zadne sztuczki. Niestety tak to juz jest w wieku dojrzewania... My kochamy, on nas nie... On nas tak, my jego nie. Wszyscy przez to przechodzilismy, ja tez Glowa do gory! Nie ma sie czym martwic. Jestem pewna ze gdzies tam za ktoryms zakretem spotkasz chlopaka ktorego ty pokochasz i on pokocha ciebie.
_________________ NIL NISI BENE (mow dobrze lub wcale) *SENEKA*
No zgadzam sie tutaj ze wszystkimi tak samo bylo z dziewczyna kture sie we mnie zabujala przylatywala do mnie itd ale ja niechcialem bo jej niekocchalem no i po jakims czasie znalazla sobie chlopaka kturemu odpowiadala a on jej i sa szczesliwi do tej pory j/w to tylko zauroczenie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach