elo! mam wielki problem!
zdechł mi mój najukochańszy w świecie żółwik!!!!!
ciągle mi go brakuje!!!!!!!!!!
nawet po śmierci dziadka tak nie rozpaczałam jak po jego
współczuje Ci..mi też zdechł chomik niedawno bardzo za nim tęskniłam i brakowało mi go ale trzeba żyć dalej...kup sobie trugie zwierzątko i pomyśl że twój żółw jets w niebie i tam mu bardzo dobrze
elo! mam wielki problem!
zdechł mi mój najukochańszy w świecie żółwik!!!!!
ciągle mi go brakuje!!!!!!!!!!
nawet po śmierci dziadka tak nie rozpaczałam jak po jego
Sorry, ale według mnie to coś jest nie tak...jak można rozpaczać bardziej po śmierci żółwia niż dziadka?? Dla mnie to bardzo dziwne...myśle że ktos tu sobie żarty robi...(sorry jeśli się myle)
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Heheh zabka sama sie cytuje hehehe smieszne to ale do rzeczy hehe nie no juz spoko ;] Nikt niezyje wiecznie i kazdy kiedys umiera. Ale moim zdaniem dziadek chyba wazniejszy jest niz żolwik i to troche nienormalne.
Niewiem na jakiej podstawie mam ci pomoc bo twoj post jest dziwnie sformulowany.
P.S. Ginny twoj post... nierozumiem jego tresci :/
_________________ Kiedy zapada noc dla innych... dla mnie zaczyna sie dzien...
ginnny Gość
Wysłany: Pią 30 Sty, 2004 17:14 Witam...
wWitam wszystkich.... jak wiem to tu mowimy o zwierzakach!a nie o innych tematach.wiemy ze zwierzat jest wiele ale teraz mowimy cos co lubimy najbardziej ze zwierzaka wiemy ze kazdy coc lubi.to piszcie co lubicie najbardziej jak chcecie moje gg to prosze:1129009
wWitam wszystkich.... jak wiem to tu mowimy o zwierzakach!a nie o innych tematach.wiemy ze zwierzat jest wiele ale teraz mowimy cos co lubimy najbardziej ze zwierzaka wiemy ze kazdy coc lubi.to piszcie co lubicie najbardziej jak chcecie moje gg to prosze:1129009
Echh no szkoda lae trzeba wszystko zrzumiec to musi kazdy dorosnac...
każdemu jest przykro po śmierci ,szczególniepo smierci kochaniutkiego pupilka. nie mart sie, twoj zolwik teraz bedzie w niebie dla zwierzat razem z innymi zwierzaczkami
Moje kondolęcje tez miałem kiedys żółwie stepowe (2 samiczki i 1 samiec) i 2 żółwie wodne (czerwonolice) stepowe mi zdechły na salmonele, a wodne musiałem oddać też mi ich brakowało ale niemogę przeciez przez coałe życie byc w żałobie dlatego juz nikupiłem sobie następnych żółwi tylko inne zwierzę z kilku powodów
1) Nastepny żółw by mnie dokońca dobił po śmierci tamtych
2) Jeśli kupujemy żółwie wtedy wspieramy handel żółwiami kilak razy spotkałem się w telewizji jak żółwie są przewożone do sklepów zoologicznych w strasznych warunkach połowa z nich nie przeżywa podróży dlatego postanowiłem juz nie kupować żółwi tylko myszoskoczka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach