| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |

Dzieci OnLine  Strona Główna Dzieci OnLine
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.

RegulaminRegulamin   FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Rozpacz po kotku
Autor Wiadomość
Akacja12 Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 25 Wrz 2003
Posty: 2010
PostWysłany: Wto 09 Gru, 2003 18:07   Rozpacz po kotku Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Jetsem wprost pogrązona w rozpaczy Crying or Very sad Dwa tygodnie temu, w sobote zdechł mój największy koci przyjaciel Crying or Very sad codziennieza nia płacze. Nazywała się Pumeczka. I teraz nie wiem co z soba zrobić. Gdy przychodzę do domu i nikt nie mialczy mi na powitanie. Niby nic...a jednak znaczy dla mnie tak wiele! Nie można tego opisac. Stanowi to dla mnie wielki problem. Ale taki nie do rozwiązania, ja po prtostu ją kochałam!!! Crying or Very sad

_________________
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
BigBrad Płeć:Mężczyzna
Junior
Junior


Dołączył: 02 Cze 2003
Posty: 119
PostWysłany: Pon 22 Gru, 2003 10:30    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Bardzo Ci współczuję Crying or Very sad wiem co to znaczy gdy ukochane zwierzątko odejdzie wiem też że żadne inne zwierzątko nie zastąpi tego które umiera
Można jednak równie mocna kochać inne stworzonko po jakimś czasie przynosi to ulgę nie zapomnienie ale ulgę życzę tego też i Tobie

_________________

"Ut Salutas, Ita Salutaris"
To znaczy, jak pozdrawiasz tak będziesz pozdrawiana/ny

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Gościówa Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Dołączyła: 16 Lip 2003
Posty: 941
PostWysłany: Sob 27 Gru, 2003 14:42   kotek Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Bardzo ci współczuje ale czas leczy rany...myśle że najlepiej by było gdybyś sobie kupiła nowego kotka i to podobnego do tamtego poprzedniego...wiem że to nie zastąpi twojego starego kotka ale przynajmniej szybciej dojdziesz do siebie. Mi kiedyś zdechł mój ukochany piesek i zrobiłam własnie tak jka mówie i teraz nowego pieska kocham tak samo bardzo jak mojego poprzedniego..

_________________
"Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
730730
Tisiana Płeć:Kobieta
Dyskutant
Dyskutant


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Cze 2003
Posty: 366
PostWysłany: Sob 27 Gru, 2003 18:49    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Nie dawno przeżywałam to samo co Ty...mi zdech chomik którego bardzo kochałam...wiem jak się czujesz i Ci bardzo współczuje...ale ja kupiłam sobie nowego chomika i teraz musze się nim opiekować...tobie też bym tak radziła...nie będziesz mieć czasu i myśli aby myśleć o tamtym(chociasz czasami trzeba)ponieważ teraz temu musisz poswięcać sój czas...nie martw się...z upływem czasu Ci przejdzie...mi przeszło po dwóch tygodniach...ale po 10 dniach już nie płakałam....trzymaj się...i bądz dzielna
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
1104532
mroweczka Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2003
Posty: 2143
PostWysłany: Sob 27 Gru, 2003 22:40    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

To normalne...
Słuchaj ja też bardzo kocham zwierzęta i mój kotek(do którego byłam mozno przywiązana (8 lat)) miał lada dzien odejść ale to jest jeszcze gorsze od Twojej sytuacji. Bo ja wiedziałam,że ona lada dzień odejdzie. I to długo. 2 tygodnie cierpiałam a każdy wiedziałam jaki jest dalszy scenariusz. Lecz pozostała jeszcze jedna rzecz- niezbędna. Nadzieja. I moja kotka żyje cały czas. Wyzdrowiała. Wróciła to poprzedniej formy- wżerania co popadnie. Ale pamiętaj. Twój kotek jest zawsze w Twoim sercu i ZAWSZE jest przy Tobie a łzy nic nie pomogą.

_________________
http://www.mivan.neostrada.pl/hasacz.gif
HASACZE!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Justa_z_BB Płeć:Kobieta
Junior
Junior


Dołączyła: 04 Paź 2003
Posty: 63
PostWysłany: Nie 28 Gru, 2003 12:44    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Serdecznie CI wspolczuje... Sad
Ale pamietaj ze Twoja kotka zawsze pozostanie w Twoim sercu...
Jezeli tak nie mozesz wytrzymac pustki domu to przygarniesz nastepnego kotka?
WIem, ze rana po straci poprzedniego boli, ale zakup nowego pomoze zapomniec o bolu spowodowanym przez strate przyjaciela...

_________________
Pozdrawiam

Justa , pies i chomik
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
2277199
Blanka Płeć:Kobieta
Moderator


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 25 Sty 2003
Posty: 632
PostWysłany: Pon 12 Sty, 2004 18:03    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Crying or Very sad wiem co to stracic przyaciela...jest to okropny bol,nieszczescie smutek i wszystko co mozna najgorszego przezywac.w tym czasie zadajesz sobie pytania czy dobrze sie nim opiekowalas, pielegnowalas. wydaje ci sie ze bylas zbyt surowa. Rozumiem twoja sytulacje i naprawde ci wspolczuje. wiem ze zeaden kot nie zastapi ci tamtego.jesli jednak chcesz mozesz pomuc innemu kotu i wziasc go np. ze schroniska- w ten sposob uratujesz zycie innego kociaka. tym czasem pomysl ze twoj kotek biega teraz po pieknej lace pelnej jego ulubionych zeczy. wyobrax sobie ze jest tam szczesliwy. Ten kot nieumarl! on zyje nadal w twoim sercu. bedzie tam szczesliwy do poki o nmim niue zapomnisz...

_________________
'...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
7399523
Idda Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Dołączyła: 21 Wrz 2003
Posty: 564
PostWysłany: Pon 19 Sty, 2004 22:42    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Eh......moja koleżanka ma już .......e.........chyba czwartego,czy trzeciego chomika.....pamiętam,jak płakałam za pierwaszym....miała na imię Kulka i była biało-brązowa... Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Pamiętam,że zawsze miała wypchane do granic możliwości policzki,a gdy wóg wchodził na jej "poligon" Very Happy (czyt.do klatki) od razu gryzła.Jak raz mnie ugryzła w kciuk ,to miałam takie dwie małe,śmieszne dziurki Very Happy .Drugim chomikiem był Swiss.Strasznie go zarosło.Futerko miał czarne....pamiętam,że,gdy umierał,********powiesiała nad nim,na firance,kartkę z napisem-"Boże,spraw,żeby Swiss zył jak najdłużej".Teraz ********ma Dreptaczka(inaczej Miula).Jest słodki,a jak mnei dziś próbował ugryżć,to się ptrzewrócił na plecy Very Happy (oczywiście obróciłam go Very Happy )Ma 2 lata
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1868191
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group

| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |