watpie ze gdyby komus z was kazali chodzic w mundurku podobal by wam sie ten pomysl.. a zakaz typu "nie nosimy dekoltow, bluzki zakrywaajace brzuch, zero makijazu" tez by raczej nie przeszedl.. sama bym pewnie sobie z czegos takiego nic nie zrobila a co dopiero panienki ktore wygladaja jak by se podklad szpachelka nakladaly
on sie nie ma podobac - on ma sie sparwdzac (bo jak slusznie zauwazyl scv - szkola to tez miejsce publiczne, jak np sad)..zwlaszcza jesli uczniowie maja w pupie to, ze jest wzgledna swoboda i jest tylko kilka punktow ktore trzeba przestarzegac (bo szkola to nie plaza czy koncert pankowy)..jak nie da sie ugadac z uczniami w sposb cywilizowany to trzeba w sposob mniej cywilizowany....zwlaszcza, ze nie ma przymusu chodzenia do liceum...edukacje mozna skonczyc na podstawowce...
W jaki sposób spełnia się obowiązek szkolny i obowiązek nauki?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami obowiązek szkolny spełnia się przez uczęszczanie do szkoły podstawowej i gimnazjum. Obowiązek ten trwa do ukończenia 16 roku życia lub do ukończenia przez dziecko gimnazjum.
Po ukończeniu gimnazjum istnieje obowiązek nauki do ukończenia 18 roku życia i spełnia się go przez uczęszczanie do publicznej lub niepublicznej szkoły ponadgimnazjalnej albo w formach pozaszkolnych.
czyli stricte do gimnazjum...czyli w zasadzie do konca dawanej podstawowki+ 1 rok, a pozniej mozesz sie uczyc listownie czy w domu - jak masz mozliowsc(bo tak rozumiem okreslenie'forma pozaszkolna') jesli takie masz zyczenie i wtedy mozesz nawet w szfalroku sie uczyc....
zreszta to nie moja sprawa, ja do lo juz nie chodze, i nie zamierzam tam wracac, ani jako psycholog szkolny ani jako nauczycielka - pilnowanie forum zupelnie mi wystarcza
np ale obowiazek uczenia sie jest.. nie kazdy ocenia po ubraniach, a takimi osobami nie ma sie co przejmowac, pomysl jescze gdzie tu orginalnosc.. chcialabys zeby cala twoja szkola wygladala identycznie jak ty?
hmm ja generalnie nie odczuwam potrzeby wyrozniania sie jakos bardzo akurat w szkole....bo ja rozumiem, ze szkola to tez zycie towrzyskie, ale to towarzystwo juz znasz, a polansowac sie mozna gdzie indziej...wiec mnie to akurta ryba....
osobiście jestem za biżuterią, przykrótkimi bluzkami czy nawet farbowaniem sie na ostre kolory ale wszystko z umiarem, bo jak widze dziewczyne w bluzce która ledwo zakrywa biust to z lekka przesada:/
No i tyle, nic więcej moim zdaniem dodawać nie trzeba :]
kradziejka napisał/a:
kolczykach w pępku itp?
Heh, ja osobiście jestem przeciwnikiem kolczyków w miejscach innych niż uszy. Antypatia wrodzona :] Ale jak ktoś chce i lubi, to niech się dziurawi ;P
zauwazyalm, ze zawsze najwiecej rozowych barbie jest w klasach, w ktorych jest najwiecej dziewczyn. Ja sie codziennie ciesze, ze mam ich w klasie tylko kilka i zadna z nas nie chodzi z cyckami, tylkiem i brzuchem na wierzchu. Za to w innej klasie, to totalna masakra. Co prawda nie widzialam, ale znajoma mi mowila, ze niektore z nich przyszly na rozpoczecie roku w rozowych, obcislych, sznurowanych gorsetach i w spodnicach za dupe. I sei ciesze, z nie musialam ich ogladac ;/
Co do mundurkow, to chcialabym zeby byly, bo same przepisy typu: "nie wolno odkrywac brzucha" w mojej szkole na pewno na nic sie nie zdadza.
Jak jeszcze dziewczyna ma naprawde super figure i ma co pokazac i nie wylewa jej sie z zadnej strony tluszcz, to jeszcze jako tako jak przyjdzie troche bardziej skąpo ubrana, ale jak widze, jak jakas bardziej grubsza odslania juz swoj brzuszek (bęben), to mi nie dobrze.
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
To może wprowadzić mundurki? =/ Ja jestem przeciw.
Nie mam nic do falbanek, czy czarnych obcisłych sukienek, byle to wyglądało elegancko na początek roku.
W normalne dni to...zależy od wychowawczyni co zauważyłam. W jednej klasie wszyscy chodzą jak chcą, w innej jest to kategorycznie zabronione. A niby ta sama szkoła =/
Osobiście do szkoły ubieram się w miarę...Po co mi zaczynać wojny z nauczycielami =/
_________________ When you cried i'd wipe away all of your tears
when you'd scream i'd fight away all of your fears
and i've held your hand through all of these years
but you still have
all of me
u mnie panienki w klasie nie maja czego pokazac.. albo cos bliskie anoreksji i figury 12 latki, albo nadwaga, albo wieksza nadwaga.. takie na szczescie zadko chodza w mini i krotkich bluzeczkach.. chociaz jedna panna w gim byla taka.. tluszcz wylewal jej sie, stringi jej siegaly do polowy plecow, przez spodnie widac bylo celluit.. a ona "byla dumna ze swojego ciala" brzuch na wierzchu.. blee
Akceptowała siebie.
Wszystkie jesteście najpiękniejsze. One już nie... Co z tego, że jest 'gruba' ? Toleruje siebie taką jaką jest. No ale rozumiem...niech odsłaniają sobie rózne czesci ciała. Do pewnego stopnia aż nikt im pozniej nie zwróci uwagi... bedzie im przykro.
ja napisze ze mnie to dobija jak odslaniaja brzuch te dziwczyny co są grube... to jest poprostu tragedia jak sie takie cos widzi gdzierz... miec sadło wielki zwisajace i nosic koszulke odkrywajaca brzuch...
Pozdro 669
_________________ Księżyc coś kracze, wrona blaskiem lśni
Zawsze znajdę milionera, co przerzuci węgiel mi
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 02 Wrz, 2005 23:54
A, zazwyczaj te grube więcej pokazują, bo myślą, że tak jest "sexy" ;P
Moje zdanie - mundurki. Na pewno nie wcisną uczniom jakichś popłowiałych worków na ziemniaki, w końcu to rodzice też decydują, a przynajmniej szkoła jak tani burdel wyglądała nie będzie.
Co do makijażu - mały okej, ale tapeciarom mówimy nie. Tylko, że tego jasno się określić nie da, bo dla panny X mało to jest tusz i pomadka, a dla panny Y mało to jest fluid, puder, tusz, cień, pomadka, błyszczyk - i poprawa w/w trzy razy w ciągu 6 lekcji.
Włosy - do farbowania na "ludzkie" kolory nic nie mam, w sumie, jak dla mnie, zabronione być nie powinno. Jednak na oczojebne i te "nienormalne" kolory powinien istnieć zakać.
Póki co, dzisiaj już sie takie ufa po szkole pałętały (głównie koty), ale Kazio jeszcze nie upominał... z resztą on żadko ze swojej kanciapy wychodzi ;]
Podsumowując - u mnie w szkole są w/w zakazy, ale nikt ich nie stosuje i wątpię, żeby się to zmieniło
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach