Ostatnim czasie pochłaniając nowe doświadczenia życiowe...doszłem do wniosku ,że wszystko podkreślam WSZYSTKO da się kupić...Mam pytanie....Za ile spędzilibyście noc z 55 letnią (lub letnim) partnerem????
Wysłany: Pią 20 Maj, 2005 12:39 Kochany Sąsiedzie z góry :P (Yarpenie:P)
Widze ,że mnie ostro zaatakowałeś mówiąc ,że "jestem niedojrzały i mam zjebany pogląd na świat " czy coś takiego. No to spójrz. Jest sobie małżeństwo. Razem zarabiają po 1400zl (zjebany pogląd na świat!). Mają 3 dzieci (no to przecież też nie nasz świat!!!). Nie starcza im do 1. (no przecież u nas na świecie wszyscy są bogaci i nikt nie głoduje ani nie jest biedny!!!). Żona dostaje propozycje jednej nocy z bogatym 68 latkiem. No i to wszystko może odmienić ich życie , dzieci będą miały co jeść , nie zaznają ubóstwa....
No yhm troche dziwnie według mnie to zinterpretowałeś..... Ale każdy ma swoje zdanie i je uszanuje...[/i]
Hmmmmmm....... Naoglądałeś się "Niemoralnej Propozycji..."....
Wiesz... Co innego zadać takie pytanie małżeństwu zarazbiającemu 1400zł. i mającemu 3 dzieci, a co innego postawić to pytanie na forum, w dodatku "DZIECI-OnLine"!!!
Pozatym trzeba zaznaczyć, że chodzi tutaj o sytuację nędzy...
Nędza potrafi pchnąć ludzi do różnych rzeczy, między innymi prostytucji....
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 15 Lip 2004 Posty: 606
Wysłany: Pią 20 Maj, 2005 12:58
Wiadomo, że sytuacja finansowa może "popchnąć" nas do różnych czynów, ale zadałeś pytanie
Cytat:
Za ile spędzilibyście noc z 55 letnią (lub letnim) partnerem????
Chyba nie tylko mi trudno na nie odpowiedzieć. Fakt, że coraz częściej nawet nastolatki zarabiają w taki sposób, ale na tym forum jest dużo osób w wieku 12-14 lat i wątpię, żeby one kiedykolwiek zastanawiały się nad tym, a więc nie powiem ile bym wzięła za noc z 55 letnim partnerem, bo nie wiem nawet ile bym wzięła za jakąkolwiek noc, chociaż wiem, że do takiej nocy nigdy nie dojdzie
Ostatnim czasie pochłaniając nowe doświadczenia życiowe...doszłem do wniosku ,że wszystko podkreślam WSZYSTKO da się kupić...Mam pytanie....Za ile spędzilibyście noc z 55 letnią (lub letnim) partnerem????
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 21 Maj, 2005 17:32 Re: Trudne pytanie...
Donieq napisał/a:
Ostatnim czasie pochłaniając nowe doświadczenia życiowe...doszłem do wniosku ,że wszystko podkreślam WSZYSTKO da się kupić...Mam pytanie....Za ile spędzilibyście noc z 55 letnią (lub letnim) partnerem????
Ja powiem szczerze ze ... pdobaja mis ie tacy starsi o jakies 20 lat czyli maja 35 :> Ale to juz jest graniczna liczba
I przyznam ze tu to jesczez jeszcze ... Leczy sie takie cos ? Hehehhh
Ale wyzej juz niet niet niet = =
Zreszta spedzic noc za kase ?? = =
Moze mi sie poglądy kiedys zmienia ... oby nie ... przynajmniej jesli chodizo tę sprawę ...
ale ... obecnie ... nie ma mowy o nocy za pieniądze ...
Mam szacunek do swojego ciala ... nie moglabym sie sprzedać
Ostatnio zmieniony przez Kinga dnia Sob 21 Maj, 2005 18:59, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 21 Maj, 2005 18:12
55 lat.. tacy faceci juz nie zawsze sprawni przeciez sa..
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 21 Maj, 2005 18:37
1.spędzasz noc...co w czasie tej nocy robisz to twój interes może upłynąć na rozmowie
2.kinga ile masz lat 35-10=25...?
3.madonna jest wciąż atrakcyjna :>
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach