hehe fajne to jest w końcu wy jesteście tacy PROŚCI!!!!!! Ze też nam to tak trudno zrozumieć
_________________ "... Idąc ulicą zauważ biednego kamyka,
jesiennego liścia, zapracowaną mrówkę,
małego wróbelka, jedną chmurkę na niebie,
pierwszą kroplę deszczu na sobie
i uśmiechnij się do siebie
i bądź z siebie dumny,
że potrafisz to wszystko zauważyć..."
Femme Fatale Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 06:01
Załamka, panowie ;P No ale cóż, już tak jest, że faceci myślą od pasa w dół i są taacy prości. [ohoh... chyba rozpoczęłam wojnę! XD ]
KoT Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 06:08
Witam.
A owszem, rozpoczęłaś Ten manifest bądź co bądź jest bardzo ciekawy, choć dość brutalny Widocznie pan był zniecierpliwiony i stwierdził, że nie można inaczej...A owszem, my naprawdę jestesmy prości, nie komplikujemy (tak jak niektór...e ) , nie wzdychamy do kolejnego romansu w tym dniu i nie każemy zaprzeczać swoim własnym słowom, jacy to my grubi.
Pozdrawiam
Ps. Właściwie to pomogę. ;>
Femme Fatale Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 06:16
... hyhyhy... XD
Drogi Panie khem, Kocie... Mężczyźni są prości jak kij od miotły, a kobiety po prostu są bardziej... No jakby to ująć - charyzmatyczne i kolorowe. Z nimi nigdy nic nie wiadomo i dlatego tak intrygują, ne? ;> A co do romansów to się absolutnie nie zgodzę! To Wy, faceci jesteście samcami i lecicie na inne kobiety! Amanci i podrywacze jedni. Kobiety w większości pragną stałego wzwiązku, są uczuciowe i jak się zakochują, to na amen. A taki facet jedną sobie poderwie, potem drugą, a potem jeszcze trzecią! A co se będzie żałować! Zresztą, drogi kolego Kocie, zauważ, że to większość forumowiczek ma problemy miłosne, ponieważ mocniej je odczuwają i są czulsze, i to jest dowód, że dziewczyny naprawdę wolą swojego obecnego faceta, a nie jakiegoś innego... A znowóż faceci zwykle mają problemy ze swoim przyrodzeniem lub ze sprawami z seksem związanymi, rzadko kiedy z miłością... A że kobiety przewrażliwione są na punkcie swojego wyglądu - zgodzę się, ale przynajmniej nigdy nie mamy przetłuszczonych włosów, jak coniektórzy. Do tego lepiej dobieramy kolory i dodatki. Pozdrawiam. ;>
PS. Pomocy nie potrzebuję.
KoT Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 06:33
Witam.
Droga panienko Femme Fatale. Kobiety bardziej charyzmatyczne i kolorowe? Po tym twierdzeniu pisałaś, że to właśnie mężczyźni podrywają. Oczywiście się z tym nie zgodzę, używasz utartych stereotypów, które tak jawnie zaprzeczają naturze, że aż się dziwię, że jeszcze z użycia nie wyszły. Moim zdaniem, oczywiście. Ale, wracając do tego, że wg Ciebie podrywają: Aby się spodobać kobiecie, aby ją poderwać mężczyzna również musi być charyzmatyczny i nabrać koloru. A że udaje mu się to, jak napisałaś...Więc nie tylko kobiety takie są. Cóż, taka już natura, że mężczyzna średnio co osiem minut o seksie myśli (aż mnie zatkało, nie wiem na kim to było testowane ), ale co do miłości to się nie zgodzę. Mężczyźni po prostu bardziej się skłaniają do introwersji, natomiast kobiety są bardziej ekstrawertyczkami i swoje uczucia, problemy - ujawniają. Poza tym, może to tylko moje odczucie, a nie fakty, ale wydaje mi się, że osobników płci pięknej jest na tym forum więcej niż tych płci silnej, więc to właśnie one piszą więcej o miłości.
Pozdrawiam
Edycja: tłumaczenie:
Introwersja - skierowanie osobowości do wewnątrz, w tym poście chodziło mi o ukrywanie swoich odczuć i emocji
Ekstrawersja - Przeciwieństwo introwersji.
Femme Fatale Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 06:50
Panie Kocie. Po pierwsze. W twierdzeniu, że kobiety są bardziej charyzmatyczne i kolorowe, wcale nie miałam na myśli uwodzenie i podrywanie. A na pewno nie na pierwszym miejscu. I widzisz, drogi kolego Kocie? To kolejny dowód na to, że mężczyźni myślą jedynie o podrywaniu, a przynajmniej głównie. I ja wcale nie twierdzę, że mężczyźni podrywając nie są charyzmatyczni. Bo są. Do tego się wyginają jak plastelina, żeby się kobiecie przypodobać. W jednej chwili potrafią być słodkimi chłopczykami [ XD], a w drugiej - twardymi maczo [ XD]. I ja tego nie kwestionuję, panie Kocie. A co do miłości mężczyzn... Hmm... Może i ukrywają, ale chyba nie zaprzeczysz, że kobiety i tak mocniej wszystko odczuwają? Kto widział faceta, który ma doła przez dwa miesiące, bo dziewczyna z nim zerwała? Faceta, który płacze w poduszke? Może i są tacy, ale pojedyńcze jednostki. A co do forumowiczów - nie mówię o zalogowanych. Pozdrawiam. ;>
KoT Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 07:00
Witam.
Ja również nie małem tego na myśli, panienko Femme. Podałem po prostu przykład z Twojej własnej wypowiedzi, w której sobie po prostu zaprzeczyłaś. I nie twierdzę, że nie myślałaś inaczej, ale napisałaś właśnie tak i tego nie zmienisz (chyba, że zedytujesz ) A i to nie jest prawdą, mamy wiele ciekawych zajęć oprócz latania za dumnymi dziewczynami, które uważają, że jeśli ktoś się nimi przez godzinę nie zainteresował to znaczy, że makijaż się popsuł No cóż, kobiety mają dużo więcej wcieleń niż dwa, chociażby:
Chyba wystarczy Cóż, owszem. Tu się zgodze, kobiety są bardziej wrażliwe i mocniej odczuwają wszystko, bo taka ich natura. Ale żeby jeszcze pogłębiać tę swoją wrażliwość? I dołować się przez dwa miesiące? Chociażby zapytam: Po co? Żeby pokazać, jaka to ja biedna, bo chłopak ze mną zerwał? Lepiej iść się wypłakać, ew. wyspowiadać do przyjaciółki i za dwa dni żyć normalnie niż przez miesiąc po powrocie ze szkoły ryczeć w poduszkę. Ja też nie mówię o zalogowanych
Ps. Żeby nie było niedomówień, parę rzeczy jest tu przesadzonych (na sam dział spojrzeć proszę )
Femme Fatale Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 07:11
Młah... Drogi panie Kocie. Nie zaprzeczyłam sama sobie. Facet, jeśli chce, potrafi być charyzmatyczny [ale się przypieprzyliśmy do tego słówa ;P chociaż i tak nie jest tu właściwe] i sprawić, żeby kobieta się nim zainteresowała. Ale poza tym? Chyba raczej nie, choć ja chyba mężczyzn nie znam tak dobrze, jak coniektórzy [bez podtekstów! a może "z"... ]. A po kobiecie nie wiadomo czego się spodziewać 24h na dobę. A że kobiety mają dużo wcieleń, to chyba bardzo dobrze? Macie w czym przebierać, jako zawodowi podrywacze. Nie jesteśmy nudne i monotonne, ot. A że dziewczyny płaczą i się załamują - też to mi się nie podoba, ale cóż, słaba płeć [choć nie lubie tego określenia ;P]. Zresztą, podałam taki przykład, a nie inny. Ale sam widzisz, mówiąc: "Żeby pokazać, jaka to ja biedna, bo chłopak ze mną zerwał?", że minimalizujesz sprawę zerwania. Bo facet sobie myśli - zerwała, trudno. znajde sobie nową i po kłopocie, tamta mnie nie doceniała. - czy coś w tym stylu. A dziewczynki, no cóż, są bardziej stałe w uczuciach...
PS. Ja też przejaskrawiam, ale jest śmiesznie.
KoT Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 07:32
Kochana panienko Femme
Właśnie, jeśli chce to potrafi. Potrafi być charyzmatyczny kiedy chce i kiedy trzeba, a więc - często jest. Czy ja wiem, czy nie wiadomo? Jeśli się ją odpowiednio dobrze i długo zna to nie jest wcale trudnością przewidzieć kolejne jej zachowania. Praktyka. Natomiast jeśli się kogoś nie zna to przecież normalne, że zachowania trudno przewidzieć. Możesz sobie stworzyć typ faceta, który znasz i do którego większość Twojego otoczenia będzie pasowała. Ale znajdzie się wielu, którzy Twój typ kompletnie zburzą, będą nieprzewidywalni. Jeśli do nich stworzysz kolejny typ, znajdą się następni, którzy go zburzą. To dowodzi oryginalności każdego człowieka, jak i pewnych grup. Teraz stawiasz mężczyznę jako zawodowego podrywacza. Bez większego problemu, chociażby w szkole, znajdę wielu, którzy wcale tacy nie są. A zminimalizowałem sprawę, gdyż podałem przykład. Tak samo jest w wielu innych. Mężczyzna natomiast nie odczuwa tego tak silnie, a na pewno tak bardzo tego nie uzewnętrznia. I też jest stały.
Pozdrawiam
Femme Fatale Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 07:47
Może i masz rację. Ale każdy jest inny i inaczej pojmuje, a ja swoich przekonań nie porzucę. Przekonywać do nich nikogo nie będę, a napewno nie faceta, bo to już w ogóle sensu nie ma. Zostaję przy swoim i zakańczam konwersację. Było miło, dzięki. Może ktoś inny się teraz wypowie? ;>
KoT Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 07:49
Uparta. <Kończy, przynajmniej na jakiś czas, wypowiadanie się w tym temacie>
Tavion Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 09:14
Ahh ohhh, ten manifest mężczyzny jest zbyt brutalny i bezpośredni! I jak można coś takiego w sieci publikować :/
A tak w ogóle, to kobiety i mężczyźni powinni mieć równe prawa - w końcu kobiety wam gotują i sprzątają. Oczywiście rodzą i wychowują dzieci
Po pierwsze: zgadzam sie z KoT'em
Po drugie: Grgrbrrrr jak mnie sciska gdy czytam wypowiedzi istot ktore twierdza ze sa lepsze od kogos a bawi je romasowanie i zwiazki a nie lubia porozmawiac o czyms ciekawszym. Po prostu prostactwo. ( jednym slowem lazicie za instynktami tak jak mezczyzni ale ujmujecie to w bardziej subtelny sposob )
Zreszta zrozumcie slowo PROSTY ( Famme fatalle i inne dziewczynki ) nie chodzi tu o GLUPI ani o PROSTAKA. "prosty" byl uzyty tu jako nieskomplikowany nie lubiacy zakrecac wszystkiego co mowi myslacy logicznie nie chrzaniacy glupot romantycznych jednym slowem: prosty ;P. ( I uwierz mi ja naprawde jestem PROSTY i jak najbardziej niewrazliwy [ no moze troche ;p ] )
Zreszta spojzcie na 6 punkt w tym manifescie Przeczytajcie go .
Gdy slysze rozmowy dziewczyn odemnie z klasy to tylko o chlopakach o przelotnych romansach. Stalosc w zwiazkach: taaaaa... :/. A gdy chcem pogadac o czyms ciekawszym: filozofia, jakis artykul z gazety czy o ksiazkach to mowia: " oj wez bo to nudne".
No ale sa wyjatki wsrod dziewcyzn jak i wsrod chlopakow co Femme Fatale powinnas zrozumiec :p I ja o tym dobrze wiem i staram sie ci to pokazac. Widac lubisz byc przynalezna do jakiejs grupy ( kobiety) i utrzymywac sie przy tym ze jest ona lepsza od np. drugiej grupy ktorej cechy sobie wymyslilas na podstawie stereotypow.(mezczyzni)
PS
A co do pytanie KoT'a na kim robiona te badania to chyba na mnie ;D
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
Femme Fatale Gość
Wysłany: Nie 17 Paź, 2004 12:46
Nie zagryźcie mnie. Chyba mogę wyrazić swoje zdanie, prawda? A takie właśnie ono jest. Do tego określenie "prosty" w moim rozumowaniu tego manifestu jest dokładnie takie, jakie przedstawia Pułkownik. Czy ja powiedziałam, że mężczyźni są głupi i prostaccy? Napewno nie, bo tak też nie sądzę. Nie wrzucam wszystkich do jednego wora, spokojnie, nie naklejam też nalepek, jak na słoiki. Co do romansowania - niech Wam będzie, dziewczyny też to lubią, ale napewno nie tak jak faceci. No i są te wyjątki i wśród kobiet, i wśród mężczyzn. Hm... No i na koniec: "Widac lubisz byc przynalezna do jakiejs grupy ( kobiety) i utrzymywac sie przy tym ze jest ona lepsza od np. drugiej grupy ktorej cechy sobie wymyslilas na podstawie stereotypow.(mezczyzni)" <- nie wypowiadaj się tak. Nie znasz mnie, więc nie wyciągaj pohopnych wniosków, po kilku postach. Ja aż tak pusta to nie jestem. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach