| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |

Dzieci OnLine  Strona Główna Dzieci OnLine
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.

RegulaminRegulamin   FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Dowcipny administrator sieci
Autor Wiadomość
nie podam. Płeć:Kobieta
Dyskutant
Dyskutant

Dołączyła: 10 Cze 2004
Posty: 358
PostWysłany: Sob 28 Sie, 2004 11:15   Dowcipny administrator sieci Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

1)
> > > Kiedyś pracowałem z babeczką, której podmieniłem
wygaszacz na
> >czarny ekran. Nie było widać nic - po prostu czarny monitor.
Ona
> >oczywiście nie wiedziała, że to wygaszacz i przyszła kiedyś
do
> >mnie z prośbą, żebym włączył jej komputer. Podszedłem do
sprawy
> >fachowo. Zamyśliłem się, chrząknąłem, znowu zamyśliłem, a
potem
> >poinformowałem ją, że jeden z kabli w komputerze jest luźny.
I
> >trzeba mocno huknąć dłonią w biurko, żeby zaczął stykać. I
dla
> >przykładu uderzyłem mocno w biurko, co okazało się nad wyraz
> >skuteczne. Oczywiście chodziło o to, żeby poruszyć myszkę i
> >wyłączyć wygaszacz. Tak mi się ta zabawa spodobała, że byłem
> >ciekaw kiedy kobitka się zorientuje... Po dwóch miesiącach,
> >kiedy widziałem jak szkoli nową osobę, i uczy ją umiejętnie
> >uderzać w biurko "...bo kabelek jest luźny" nie wytrzymałem.
> >Podszedłem i wyjawiłem całą prawdę... Wiem, mięczak ze
mnie...
> > >
> > > 2)
> > >
> > > Kiedyś stworzyłem efekt graficzny, który wyglądał jak
> >przesuwające się światło w kserokopiarce. Oczywiście nie
mogłem
> >się oprzeć i wbudowałem go w program w biurze. Pracownikom
zaś
> >powiedziałem, że mamy teraz zawansowany program i oprócz
> >logowania muszą jeszcze przykładać rękę do ekranu - wtedy
ekran
> >skanuje ich odciski palców. Przez prawie miesiąc miałem ubaw,
> >patrząc jak pięcioro głąbów przed każdym załogowaniem
przykłada
> >rękę do ekranu i czeka aż ekran zeskanuje ich odciski.
> >Oczywiście bawiłbym się dłużej, gdyby nie szef, który wszedł
do
> >biura z rozdziawioną szczęką, wziął mnie na bok i kazał mi to
> >natychmiast odinstalować...
> > >
> > > 3)
> > >
> > > Siedzę sobie w kanciapie z kumplem i nagle wpada
zaaferowana
> >kobieta. Wymachuje dyskietką w ręku i mówi, że stacja jej
padła.
> >Pouczyłem ją, że trzeba było zadzwonić (akurat bym się
ruszył),
> >ale w końcu mnie namówiła i razem z kumplem poszliśmy obadać
> >sprawę. Dochodzimy do jej biurka, ja patrzę, a ona wkłada
> >dyskietkę do góry nogami i krzyczy, że "Stacja nie działa, a
ona
> >MUSI zgrać co trzeba!". Patrzę na kumpla, on na mnie, widzę
że
> >kumpel już ma powiedzieć Pani w czym rzecz, więc gestem ręki
go
> >uciszam i mówię:
> > >
> > > - Bo widzi Pani. Ktoś sfuszerował sprawę! Ma Pani komputer
> >postawiony do góry nogami... - po czym przekręciłem
jednostkę i
> >wyszedłem z pokoju z kumplem, żeby się wyśmiać.
> > >
> > > 4)
> > >
> > > Zadzwoniła do nas kobitka i stwierdziła, że jakiś idiota
> >odłączył jej LAN. W życiu babki nie widziałem, ani jej
> >komputera, ale idę do niej. Akurat nie było jej w boksie, ale
> >już widzę, co jest grane. Panienka przesunęła sobie komputer
z
> >prawej strony boksu na lewą. A że kabel z sieci był za
krótki,
> >to go odłączyła. Przesunąłem komputer z powrotem na prawą
> >stronę, wpiąłem dyndającą wtyczkę i napisałem kartkę: "DZIAŁA
> >TYLKO PO TEJ STRONIE BOKSU!"
> > >
> > > 5)
> > >
> > > Szef firmy pojawił się w biurze w laptopem. Miał ważną
pracę
> >do zrobienia więc rozłożył się w swoim gabinecie ze sprzętem.
> >Nagle słyszę jak mnie wzywa do siebie. Szef: Mam z tym
problem.
> >Jak się włącza Windows, to po kilku sekundach wszystko
gaśnie...
> >Ja: Czy bateria jest naładowana? Szef: (tonem nie znoszącym
> >sprzeciwu) Oczywiście, że jest! Ja idę, a Ty to napraw. Po
czym
> >szef wyszedł z gabinetu. No więc zasiadłem do sprzętu,
włączam i
> >faktycznie, Winda się ładuje i wszystko znika. Miałem
naprawdę
> >ciężki dzień, ale nic, próbuję dalej. Wciąż z tym samym
> >rezultatem... Już miałem zapłakać, gdy zauważyłem, że kabel
> >zasilający jest odłączony. Podłączyłem do sieci i laptop
śmigał
> >jak nowiutki, a więc bateria nie była naładowana, ha!.
> >Zadzwoniłem, powiedziałem, że to potrwa jeszcze z 3 godziny i
> >zabrałem się za układanie pasjansa (przecież, to był ciężki
> >dzień), aż w końcu zjawił się szef. Zaskoczony, że tak szybko
> >się uporałem spytał jak to zrobiłem. Uśmiechnąłem się i
> >powiedziałem: - Musiałem shakować Pana rejestr, ponieważ
wirus
> >spowodował konflikt między portem myszy, a UART w
CONFIG.SYS. To
> >był ciężki kawałek roboty, ale udało mi się skonwertować
Pański
> >kernel z binarnego na hexagonalny i wejść przez furtkę w IRQ
do
> >BIOSU... A on to kupił.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
398724821
Malvina Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Dołączyła: 24 Cze 2004
Posty: 1061
PostWysłany: Sob 28 Sie, 2004 13:10    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Buheheheheheehhehe biggrinbiggrin biggrin Dobre Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
elfkaNenar
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: Nie 29 Sie, 2004 03:46   

Moim skromnym zdaniem ten post powienien być forum czy dwa wyżej w mieju zamieszczonym na smieszne rzeczy
Powrót do góry
Dexter Płeć:Mężczyzna
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 05 Lip 2003
Posty: 328
PostWysłany: Nie 29 Sie, 2004 19:00    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

No nie złe Smile ale pomyśleć że ludzie naprawdę mają z komputerami takie problemy i nie potrafią nic zrobić, sam się spotkałem z takimi przypadkami że pani w biurze nie odpowiadało że monitor po jakimś czasie się jej wyłącza a wystarczyło w panelu sterowania w zarządzaniu energią wyłączyć opcje żeby monitor nie wyłączał się po 20 minutach bezczynności albo że nie włącza się jej komputer ale nie pomyślała żeby najpierw włączyć UPS’a do którego był podłączony komputer albo myśli że jeżeli pominie logowanie do Novella to coś strasznego jej się stanie z kompem Very Happy

_________________
"To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie a ludzie rozsądni tacy pełni wątpliwości"
------------
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
klacz Płeć:Kobieta
Dociekliwy
Dociekliwy


Dołączyła: 06 Paź 2003
Posty: 258
PostWysłany: Wto 31 Sie, 2004 02:55    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Albo u mnie na informatyce- koleżanka coś nacisnęła, pokazał się komunikat z opcjami "ok" i "anuluj" dziewczyna prawie się poryczała twierdząc, że zepsuła komputer;P

_________________
Patataj...

Luka - tęsknie za Tobą konisiu... Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
3530726
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group

| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |