Wysłany: Czw 05 Sie, 2004 20:42 nie radze sobie ;(
od wczoraj (srody) mam psa. czarny - podpalany cocker spaniel. Teodor. nie radzę sobie... on ciagle chce sie bawic - ok, rozumiem to, tylko o zbyt sie do mie przwiazal i jak np. on sie bawi a ja ide do WC to on za mna i placze obok drzwi...
spi ze mna i w ogole... no to jest fajne, tylko ja juz nie mam sily... zarylam cala noc bo nie spal, co godzine na dwor... ja nie wyrabiam i na dodatek ciagle placze...
Sluchaj daj mu troche czasu, zawsze jak przynosilem szczeniaczka do domu, to po nocach jeczal skomlal, a to mu sie siusiu chcialo albo nie mogl spac, musisz go do tego przyzwyczaic, pierwsze tygodnie sa ciezkie ale zobaczysz pozniej bedzie ok z biegiem czasu, wytrzymaj jeszcze bo naprawde warto miec takie przyjaciela u swgo boku
Jak bedziesz mial to za soba to pozniej zacznie gryzc dywany pod twoja nie obecnosc itp. wtedy to dopiero bedziesz mial przechalapane dlatego jesli mozesz to od malego staraj sie psa zostawiac samego w domu, zbyt bardzo nieprzywiazuj go do siebie, bo wtedy wlasnie bedzie gryzl dywany, kable w domu itp. z tesknaty za toba.
Wysłany: Sob 07 Sie, 2004 09:27 Re: nie radze sobie ;(
HeyaH napisał/a:
od wczoraj (srody) mam psa. czarny - podpalany cocker spaniel. Teodor. nie radzę sobie... on ciagle chce sie bawic - ok, rozumiem to, tylko o zbyt sie do mie przwiazal i jak np. on sie bawi a ja ide do WC to on za mna i placze obok drzwi...
spi ze mna i w ogole... no to jest fajne, tylko ja juz nie mam sily... zarylam cala noc bo nie spal, co godzine na dwor... ja nie wyrabiam i na dodatek ciagle placze...
!. Zabawa- kazdy maly pies lubi troszke poszalec
2.Co z tego ze placze. Jesli piesek ma byc samodzielny to trzeba go zignorowac, tak jak w stadzie zrobilby to wilk
3.Popelniasz okropny blad pozwalajac me ze soba spac! Nie wolno reagowac na plakanie bo piesek sie przywyczai. teskni ? Poluz mu w koszyku stary swetr z twoim zpachem, daj tykajacy zegarek pod niego(bedzie myslal ze bije serce) i koniec.
4.Na dwor? Jak nie masz czasu to tylko rano i wieczorem wychodx. Pieskowi kup kuwete i kaz mu sie do niej zalatwiac. Chwal go gdy to zrobi, a gdy zlapieszgo na goracym uczynlu ukarz go, ale nie zbyt brutalnie.
5. Placze i koniec. musi sie oduczyc.
Dziękuję wszystkim za pomoc Wczoraj byłam z mamą w księgarni (pies został z tatą spali ) i kupiłyśmy dla mnie książkę i książkę o spanielach. Jest tam dosłownie wszystko A Teodor sam nauczył się już nie spać na łóżku, co mnie bardzo zdziwiło ! Poprostu schodzi z materaca (łóżka) i kładzie się za półkami Sądzę, że ten temat można już zamknąć, a ja dziękuję wszystkim za porady :*
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sob 07 Sie, 2004 21:28
Teodorowi w nocy jest gorąco,dlatego zawsze schodzi na podłogę
Pierwsze tygodnie zawsze są najgorsze. Nie przejmuj się-to przejdzie! Z nim niestety trzeba się często bawić, wychodzić na dwór...Pies to obowiązek,chyba wiesz o tym od początku,co? Bo decydując się na pieska właśnie z takimi konsekwencjami powinniśmy się liczyć. A pieski małe lubią gryźć,wiem cos o tym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach