codi to nie pomoze:)) Oczywiscie ten drugi wariant.
A pierwsyz moze tak.
Ale chlopaka moglibyscie postraszyc ale nie bijcie bo wyjdzie to tylko przeciwko wam.
Zgloscie to do dyrka/dyrki czy nauczyciela.
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
Przemoca nic nie powinno sie załatwiać, a nawet jak go zlejo problem zostanie a sprawcy moga być podanii na policje (zakładając że maja podan 13 lat bo <13 lat to mozna robic wszystko a policja i tak ci nic nie moze zrobić)
w szkole jakis chłópak daniel na każdej przerwe wszystkij bije
pamiętaj że niemoc rodzi przemoc. czyli tam gdzie nie mozna załatwic normalnie załatwiaj siłą. weź to sobie od serca i idź do tego daniela.
_________________ widać że nosze są słabe
Shen Luu Gość
Wysłany: Czw 17 Cze, 2004 21:17
Witam, tu nie chodzi o to, ze "przemoc rodzi przemoc".
Polecam zapisanie sie na sztuki walki (tylko zadnego teakwondo, czy aikido). Jak Ciebie zaczepi, to bedziesz mogl/mogla sie obronic (niekoniecznie odrazu bic do krwii, mozesz jakas dzwignie mala zalozyc, czy cos innego) - chodzi o to, by zrozumial.
Pozdro
Ps. Jestem tu wlasciwie przez przypadek i sorry, ze sie wtracam. Mam 20 lat i poprostu probuje udzielac rad, byscie mieli latwiej niz ja w Waszym wieku :wink:
heh
ja tam nielubie stosowac przemocy ale niepozwalam soba gardzic
mam kolesia 2m w klasie
wszyscy sa podporzadkowani dla niego(chodzi o chlopakow) a ja nie
bo mimo ze jestem sporo od niego nizszy to mu i tak oddam jak mnie szturchnie
oko za oko zab za zab
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach