Dzieci OnLine

[Monnaly]

Hej! Jestem nowa na tym forum Tak sobie je przeglądając, stwierdziłam, że to superowe forum i postanowiłam się zarejestrować ) OK ale przechodzę do sprawy...
U mnie w szkole jest jeden chłopak... Jednak nie chodzi ze mną do klasy. Na poczatku nie cierpiałam go! Gdy tylko przychodził odwiedzić swoich kumpli (z mojej klasy oczywiście) to myślałam, że zaraz go walnę! Nie wiem, dlaczego, ale po prostu działał mi na nerwy... Do czasu, kiedy odbyła się dyskoteka szkolna... Wtedy zostałam sama na ławce (w szkole), bo chciałam trochę odpocząć od tańczenia... (ławka nie była w tej sali, w której była ta cała dyskoteka). Koleżanki chciały na mnie zaczekać, żebyśmy wtedy razem poszły, ale ja im powiedziałam, by poszły się bawić, a ja do nich dojdę... No i zobaczyłam, że ON idzie wraz ze swoimi dwoma kumplami. Szli w moim kierunku. I odbył się taki dialog:
ON: Co tak siedzisz sama?
spojrzałam się na niego pytająco.
JA: A co?
ON: Koleżanki cię zostawiły? Czemu nie tańczysz?
JA: Chciałam po prostu troche odpocząć...
ON: Dobra, ale jak za 10 minut nie zobaczę cię na sali, to... (dalej nie zrozumiałam, co powiedział)
Uśmiechnął się i odszedł. Wtedy poczułam, jakby jakaś nić nienawiści po prostu pękła. A na sali jak tańczyłam z koleżankami, to siedział na ławce i bardzo często zerkał w moją stronę ))) ;* Także jak ja siedziałam na ławce ;** W szkole patrzy się na mnie tylko czasami (( Ja za to nie mogę oderwać od niego wzroku )) My się nie znamy... Ja nie wiedziała, ale teraz wiem, jak on się nazywa (znalazłam na naszej-klasie ), ale on pewnie nie wie, jak ja się nazywam... A tak w ogóle to on jest kumplem jednej z moich koleżanek (z klasy), z którą byłam na dyskotece... Ale oni są TYLKO kumplami Nie są parą
Ale proszę, pomóżcie mi... Bo ja sama nie wiem, czy on się wtedy gapił tylko dlatego, że miałam na twarzy makijaż, a teraz w szkole żadziej, bo nie chodzę umalowana? Ja sama nie wiem... ((

Ooo... dodało się zbyt dużo emotek...

[Shaunri]

Jako ze w sumie namęczyłaś się żeby tego w miarę długiego posta napisać, to postaram się jakoś pomóc : )

Masz... Masz, masz - 13 lat, tak? To jest... Hmmm... Gimnazjum? Coś koło tego, tak czy owak - No to już czas zachować się jak na dojrzałą osobę przystało : )

Pytasz czy patrzył się na Ciebie dlatego że mu się spodobałaś, czy tylko od tak, bo nie miał gdzie oczu podziać? Mężczyźni lubią patrzeć na ładne kobiety - to jest pewne. Może być w tym tylko tyle (Czyli miło było zawiesić na Tobie oko, odbierz to jako komplement), jednak mogło być w tym wiele różnych, innych rzeczy.

Już tłumaczę o czym mówię - Widzisz, Ja nie widziałem tego jego wzroku, nie wiem jak mówił to co mówił i tak dalej, i tak dalej. Ciężko mi w takim wypadku powiedzieć co chciał Ci przekazać, mogę tylko spekulować, ale chciałbym Ci jedną rzecz powiedzieć.

Człowiek to taka zmyślna maszynka, która dzięki odpowiednim mechanizmom potrafi rozpoznać odpowiedniego dla siebie partnera podświadomie - Czyli jak Ty byś to powiedziała, człowiek po prostu się zakochuje. Człowiek ma również na poziomie podświadomym możliwość rozpoznawania tych, którzy patrzą na niego w "ten szczególny sposób". Czemu o tym mówię? Bo często w takich przypadkach warto zaufać sobie - rzadko człowiek się myli w tej kwestii (chociaż nie powiem, można się pomylić, aczkolwiek taka pomyłka boli dużo mniej niż... Hmmm... Niewykorzystana okazja?).

Pozwolę sobie też zaproponować wyjście - proste, łatwe i przyjemne. Mianowicie spróbuj się z nim zapoznać. Mówisz że przychodzi do Twoich kolegów z klasy porozmawiać - podejdź, przywitaj się (W końcu rozmawialiście już, prawda? Może była to krótka wymiana zdań, ale była), pogadajcie sobie - Myślę że Tobie sama taka rozmowa sprawi juz dużo przyjemności. POKAŻ mu, że nie jest Ci obojętny - wtedy będziesz miała okazję zobaczyć jak zareaguje i łatwiej będzie Ci stwierdzić czy mu się tak naprawdę podobasz. Myślę że - jeśli chłopak jest w miarę poważny i zarazem obrał sobie Ciebie za punkt westchnień - szybko zareaguje i wykorzysta okazję, którą bądź co bądź sama mu stworzysz.

No cóz, wydaje mi się że temat w miarę wyczerpałem - po prostu jeśli chcesz się upewnic, spróbuj złapać z nim kontakt - albo zostanie to kontakt na poziomie "Cześć-cześć", albo wyjdzie z tego conieco więcej.

Pozdrawiam : )

[Monnaly]

Wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Napewno skorzystam A teraz posyłam ci punkt