Kierowcy w Białołęce odetchnęli z ulgą - w piątek nad ranem ze środka przedłużanej ul. Światowida robotnicy usunęli oblany już asfaltem słup elektryczny.
W piątek napisaliśmy, że od kilku tygodni jest on pośmiewiskiem okolicznych osiedli. Dziura po słupie lada dzień będzie przykryta drugą warstwą nawierzchni.
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 30 Kwi, 2005 22:00
debile
Agnieszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 30 Kwi, 2005 22:06
słup na środku drogi hahaha zegos takiego jeszcze nie widzialam... tzn juzwidzialam teraz:00 buhahahh o ludzie..
- Jestem trzeźwa. Piłam tylko wódkę, wino i piwo - oznajmiła 49-letnia Barbara B. Strażnicy miejscy zatrzymali ją w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Ryżowej w Ursusie.
Jechała na rowerze środkiem jezdni, odbijając od jednego do drugiego krawężnika. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miała 1,6 promila alkoholu. Noc spędziła na komisariacie.
Mój komentarz:
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
Czego to ludzie nie wymyślą <hahaha> Nie no rozwalił mnie ten tekst :mgreen:
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
Siódmy tej wiosny wypadek, w którym zginął motocyklista. 27-letni Andrzej M. wjechał wczoraj na czerwonym świetle w toyotę avensis. Był bez szans. Przy 140 km/godz. nawet nie zdążył wyhamować
Czarna seria zaczęła się w Wielką Sobotę, kiedy na Wisłostradzie, kilkaset metrów za budynkiem Spójni, zginął inny 27-latek. Do piątku jego los podzieliło sześciu miłośników szybkiej jazdy na dwóch kółkach. Dwóch z nich w ciągu ostatniego tygodnia. Tej wiosny na warszawskich drogach zginęło więcej motocyklistów niż w całym 2004 r.
W piątkowe popołudnie 27-letni Andrzej M. postanowił wypróbować możliwości kawasaki ninja, które pożyczył od kolegi. Jechał od strony Marek w kierunku centrum. Tuż po godz. 14 na ul. Radzymińskiej rozpędził się do 140 km/godz. Nie zauważył czerwonego światła i z całym impetem wjechał na skrzyżowanie z ul. Trocką, wbijając się w prawe przednie drzwi skręcającej w lewo toyoty. Motocykl rozpadł się na części. Poturbowanego mężczyznę próbowało reanimować pogotowie. Bez skutku. 30-letnia kobieta kierująca toyotą z lekkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Przy rozbitym kawasaki zatrzymał się motocyklista na identycznej maszynie. Popatrzył chwilę i odjechał z piskiem opon. Policjanci byli oburzeni.
- Im wszystkim wydaje się, że są nieśmiertelni. Nie pomagają kary i upomnienia. A finał takiej brawury jest tragiczny - mówił ze smutkiem podinsp. Wojciech Pasieczny z warszawskiej drogówki.
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach