A ja powiem tak - proszę Was żebyście ostrożniej dobierali słowa. Rozumiem, że oceniacie mnie na podstawie tego co przeczytaliście. Rozumiem, że straciłem zaufania niejeden osoby. Ale wiadomo, że słowa często ranią bardziej niż czyny. Zwłaszcza jeżeli wypowiada się osoba, która nie ma pojęcia o co dokładnie chodzi. Nie znacie mnie. Owszem popełniłem błąd, rozumiem, że to co zrobiłem jest złe, ale miałem ku temu powody, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że była to konieczność. Sam ze sobą nie potrafiłem sobie poradzić. Doznałem zbyt dużo bólu w codziennym życiu. Potrzebowałem kogoś z kim mógłbym szczerze i otwarcie porozmawiać. Wyżalić się. Prosić o jakąś radę. Do tego zauważcie, że osoby, z którymi byłem bliżej, które mnie w pewnym stopniu poznały zupełnie inaczej przyjeły wiadomości zawarte w moim pierwszym poście niż Wy, z którymi oprócz forum nie miałem żadnego kontaktu.
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
alez noidzie moze wlasnie daltego zareagowaly inaczej niz my bo wiedzili co i jak? nie bierz tego do sibie - bo wydajesz sie milym chlopakiem, ale nie oczekuj od wszytkich ze cie zroumieja bo jak maja rozumiec skoro nie wiedza co....
ale to ladnie, ze jednak sie 'przyznales' - potrzea jednak do tego odwagi cywilnej...
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 02 Mar, 2005 21:48
Noid napisał/a:
A ja powiem tak - proszę Was żebyście ostrożniej dobierali słowa.
To zabrzmiało jak groźba...
Noid napisał/a:
Owszem popełniłem błąd, rozumiem, że to co zrobiłem jest złe, ale miałem ku temu powody, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że była to konieczność. Sam ze sobą nie potrafiłem sobie poradzić. Doznałem zbyt dużo bólu w codziennym życiu. Potrzebowałem kogoś z kim mógłbym szczerze i otwarcie porozmawiać. Wyżalić się. Prosić o jakąś radę.
Ta wypowiedź jest tak skonstruowana, że można z niej wywnioskować, iż nieprzyjemności które wymieniłeś były m.in. powodami odejścia z forum i odczyniania całej tej maskarady... jak dla mnie, jest to dosyć nielogiczne .
Jeśli zaś zrozumiałem to opacznie, to przepraszam i zwracam honor.
Ta wypowiedź jest tak skonstruowana, że można z niej wywnioskować, iż nieprzyjemności które wymieniłeś były m.in. powodami odejścia z forum i odczyniania całej tej maskarady... jak dla mnie, jest to dosyć nielogiczne .
Jeśli zaś zrozumiałem to opacznie, to przepraszam i zwracam honor.
Nie, nie, nie. Możliwe, że źle to napisałem.
Cytat:
powiem tak - widac ze to forum dla dzieci
Aż za bardzo, Frigg, aż za bardzo...
Może ja tutaj źle zrozumiałem, ale wydaje mi się, że to chodziło o to, że w pewnym stopniu na początku grałem, to odejście i powrót. Dlatego napisałem tak poprzedniego posta z szczególnym naciskiem na tą pierwszą rzecz ("grałem"). Rozumiesz? "Niezbyt przyjemne" życie i za wszelką cenę pragnienie zdobycia przyjaciół (chociażby internetowych). A teraz chciałem chociaż w małym stopniu naprawić swój błąd tłumacząc wszystko. (ech.. nadal czuję, że niezbyt jasno to napisałem)
Himitsu napisał/a:
odczyniania całej tej maskarady
Jakiej maskarady? Odszedłem po cichu żeby nie było zbędnych dyskusji, wróciłem też po cichu i uznałem, że prawda i tak wyjdzie na jaw więc postanowiłem zachować resztki honoru i przyznać się do swojego błędu.
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
Ludzie jaki błąd? Jaka maskarada?
Noid prosił o skasowanie konta. Chciał odejść cicho i bez tłumaczeń. Nie robił szopki ze swojego odejścia jak niektórzy. Przecież to żaden obowiązek czy przymus bywać na forum.
Wrócił i założył nowe konto. Czy ktoś go spytał czy jest Noidem a on wciskał, że nie jest? Chyba nie. Więc gdzie tu maskarada?
A błąd? Odszedł bo miał dosyć. Za jakiś czas chciał wrócić i wrócił. Nie musiał przecież zakładać konta z ksywką Noid. Wybrał inną nazwę. Napisał o tym i dobrze. W końcu i tak ktoś by to zauważył i wyszłoby niepotrzebne zamieszanie.
Przed odejściem nikogo nie obraził i po powrocie też nie. Więc gdzie problem?
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
Wraz z nowym dniem nadszedł dobry humor (jakbym miał się z czego cieszyć =D) więc jestem pełny optymizmu i mam nadzieje, że nie będzie żadnych nieprzyjemnych sytuacji =]
ToJa napisał/a:
Czy ktoś go spytał czy jest Noidem a on wciskał, że nie jest? Chyba nie.
Na pewno nie.
Ja po prostu nie chciałbym, żeby ktoś o mnie mówił/traktował jak jakiegoś niedojrzałem dzieciaka, który nie wie czego chce, bo sam siebie za takiego się nie uważam =] Wiedziałem, że nie będzie komentarzy typu "Jak fajnie, że się ujawniłemś", itp. Jak napisała ToJa, poprosiłem o skasowanie konta, nic na forum nie pisałem o swoim odejściu, bo nie chciałem żeby się powtórzyła sytuacja z Tavion. Wróciłem, założyłem inne konto i postanowiłem się ujawnić, tłumacząc co nieco. Co do tej lekkiej ingerencji w moją osobowość to przecież wiem, że nie najlepiej zrobiłem, zrozumiałem to i co najważniejsze poprawiłem się więc teoretycznie nic złego nie zrobiłem =P
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 03 Mar, 2005 17:18
A ja wiedziałam że Eurynomos to Noid ale nic nie mówiłam tylko siedziałam jak myszka pod miotłą. No i sie ciesze że Noid powrócił
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 03 Mar, 2005 17:56
Hmm... wiecie co?? Ksywka Eurynomos bardziej mi się podobała .
Ale Noid jest mi bardziej bliższe, a pozatym dopiero później stwierdziłem, że jest zbyt skomplikowane i za długie =D No i o wiele bliżej mi do hakera niż Księcia śmierci, który zamieszkuje Tartar
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
No cóż, moim zdaniem Noid postąpił rozsądnie. Jak to napisał Camus: "Jest rzeczą równie rozsądną ukazać jakiś rodzaj uwięzienia przez inny, jak ukazać coś, co istnieje rzeczywiście, przez coś innego, co nie istnieje."
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
R2 -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 04 Mar, 2005 21:10
EU07 napisał/a:
No cóż, moim zdaniem Noid postąpił rozsądnie. Jak to napisał Camus: "Jest rzeczą równie rozsądną ukazać jakiś rodzaj uwięzienia przez inny, jak ukazać coś, co istnieje rzeczywiście, przez coś innego, co nie istnieje."
Gdzie tu rozsądek?? W odejściu i zaraz po tym przyjściu nie ma żadnego rozsądku. Odejście jest odejsciem a powrot powrotem, tyle i nic wiecej.
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 04 Mar, 2005 21:17
mnie tam wisi jaki masz nick,i nie mam ci niczego za złe ;]
No cóż, moim zdaniem Noid postąpił rozsądnie. Jak to napisał Camus: "Jest rzeczą równie rozsądną ukazać jakiś rodzaj uwięzienia przez inny, jak ukazać coś, co istnieje rzeczywiście, przez coś innego, co nie istnieje."
Gdzie tu rozsądek?? W odejściu i zaraz po tym przyjściu nie ma żadnego rozsądku. Odejście jest odejsciem a powrot powrotem, tyle i nic wiecej.
Jak to gdzie? Zostalo ukazane cos co istnieje (Noid), przez cos co nie istnieje (Eurynymos). I zgodnie z cytatem jest to rzeczą rozsądną. Koniec. A uwierz mi, Camus byl czlowiekiem madrzejszym tak od Ciebie jak i ode mnie
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach