Wg mine przepisywanie się do innej szkoły ze względu na znajomości to bezsens.... Fajnie będziecie razem chodzić 3 lata a potem znowy wypad do innych szkół.,
Pokemon ma racje, to nie ma sensu. Chociaz tez mialem taki problem i sie martwilem. Za pare lat bedziesz sie z tego smiac :>
Sam żeś jest Dżiglipaff
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 17:50
Aaaaa pamiętam jak też miałąm takie problemy =] Ale moi rodziciele szybko dali się namówić. Trochę kłótni było,ale mnie puścilii jestem zadowolona =]
Zgadzam się z Panem Feanorem i Avellem ja też tak bardzo rozpaczałam,że opuszczam moich "przyjaciół" a teraz mi to wisi szczerze mówiąc Trafiłam na suuuuper klasę i już bym za żadne skarby nie cofnęła się do tamtej =].
Co do testu kompetencji to on bardziej sprawdza umiejętności niż wiedzę. No bo powiedzmy sobie szczerze-czy musieliście dużo wiedzieć,aby go napisać? Tak poza tym to praktycznie nic nie daje oprócz sprawdzenia samego siebie no i oprócz tego,że nauczyciele w nowych szkołach wiedza mniej więcej na jakim jesteśmy "poziomie". Co innego test gimnazjalny,który odgrywa już troszkę większą rolę.
Mroweczka
Powiedz rodzicom, ze bardzo ci zależy, zeby iść do tej szkoły. Wytłumacz im, ze tam idą wszyscy twoi znajomi i w szkole chciałabyś z kimś rozmawiać a nie siedzieć sama na uboczu. Powiedz im, ze do gimnazjum zawsze idą całe kllasy i wszyscy sie będą znać a ty nie.
Aren -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 23 Sty, 2005 15:10
Ja ide do Średnich ale np. od nas z klasy Pował idzie chyba do Górnych szterok nie wiadomo ale moze do Średnich, mi chodzi tylko oto żeby mój przyjaciel był ze mną w budzie czyli szterok chociaż i tak nawet jakby poszedł do innej szkoły to świat by sie niezawa;lił, chodzil;ibysmy do siebie, albo umawialibysmy sie na boisku jak dawniej w podstawówce, ja tez nie chce się rozstawać z tymi ludźmi których znam...
Nie przejmuj sie,,,,Moj akoleznaka te zmial iśnć na inny profil na który nie cghcialai niekogo by nie znała ale chodzi z emna ,,,Zrobila to tak jej tato jejkaząl iśc na inny profil aleona zaprzecząla plakala mówiła ż eniechce ale jje stao sie uparł no ale pogadala z mmaą że ona chce tam gdzie jest przyjaciele ż etam nikogo nie zna i sobie nie pradzi na tmyporofilu tak jęczyl jęczyla ze wkońcu jej tato siewkurzyl i powedzoal jej rób c chcesz?tlyko zebyś potem nie żalowąla ..No i tera zchodzi z emnądo klasy i jetsesmy bardzo szczęsliwe.wiec pogadaj z rodzivcamu najlepeij chyba z mamąna cięnapewneo zrozumie...>>Powodzeniaaa
Nidgy nie byłam w takiej sytuacji ponieważ sama mogłam wybrać sobie szkołe ale postaram się doradzić ci najlepiej jak umiem... No więc ja tez poszłam do takiej klasy w której jest wiekszośc osób z mojej klasy (Chociaz nie ta najwazniejsza patrz: mój podpis) no ale wracając do tematu to rodzice chcieli żebym sie jeszcze zastanowiła i pomyslała nad szkoła i klasa ale ja podjęłam decyzję... Staraj sie byc stanowcza... Powiedx że sie poprawisz w nauce a w tym nowym gimnazjum byłabys sama i smutna i nauka napewno by ci nie szła... Po drugie to twoi koledzy osłabiaja średnia klasy więc powiedz rodzicom żeby ich nie obchodzili koledzy poniewaz ważna powinna być dla nich córka i to jak ona sie uczy a nie jak jej klasa... Spytaj sie ich jakby sie czyli gdyby mieli się rozstac ze wszystkimi swoimi znajomymi z ktorymi sie znaja i naprzykład przeprowadxic ( powiedz że tak ty bys sie czuła w nowej szkole) Hmmm może jeszcze płacz po nocach... (cicho ale tak żeby słyszeli ) ... majacz przez sen he he ( np. nie! nie! ja tam nie chce iść...) he he a jesli nie to strajk głodowy jeśli rodzice sie o ciebie troszcza to w koncu odpuszczą... No mam nadzieję że dobrze ci doradziłam pozdrówka i papapa...
_________________ ==> ...::: JeSt Mi SmUtNo JeSt Mi ŹlE Bo TaK BaRdZo KoChAm CiĘ :::... <==
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sro 30 Mar, 2005 19:09
mi na szczescie nikt nie kaze isc do jakies szkoly.. teraz do liceum sie wybieram, powiedzialam mamie gdzie bym chciala isc, a ze chce isc do prywatnego to tylko spytalam czy jej odpowiada to ze bedzie mi musiala co miesiac placic za szkole a tak to jest moj wybor..
no to padlo kilka pytan w temacie odpowiem na kilka w jednym poscie
liczba punktow na tescie do gimnazjum nie swiadczy o niczym co najwyzej jak sie duzo zdobedzie to mozna byc z siebie dumnym , nie ma to wplywu na przydzial do klasy, nie ma dzielenia uczniow wedlug puntkow kazdy idzie do klasy jakiej chce tak samo jak w podstawowce, klasy gimnazjalne nie maja zadnych profili, za to juz test po gimnazjum jest bardzooo wazny od niego zalezy przyszlosc edukacyjna
_________________ wszyscy maja podpis, mam i ja
tralalalal
Sum 41 rulez
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sro 30 Mar, 2005 22:29
gladiatorpl mylisz sie bo jezeli jest duzo kandydatow do jakies szkoly/ klasy to wybierani sa ci z lepszymi ocenami z 4 przedmiotow zwiazanych z profilem na jaki idziesz i pkt za testy.. a do gimnazjum masz przydzielone jakies z rejonu i tam sie dostaniesz na 100%.. ale ja tam te testy mam teraz gdzies, przesadzane ide do prywatnego lo, wiec pisanie testu to tylko zwykla formalnosc, zeby papierek byl i tak nikt na to uwagi nie zwroci.. tylko stres niepotrzebny
gladiatorpl mylisz sie bo jezeli jest duzo kandydatow do jakies szkoly/ klasy to wybierani sa ci z lepszymi ocenami z 4 przedmiotow zwiazanych z profilem na jaki idziesz i pkt za testy.. a do gimnazjum masz przydzielone jakies z rejonu i tam sie dostaniesz na 100%.. ale ja tam te testy mam teraz gdzies, przesadzane ide do prywatnego lo, wiec pisanie testu to tylko zwykla formalnosc, zeby papierek byl i tak nikt na to uwagi nie zwroci.. tylko stres niepotrzebny
No to skoro wiesz, że od wyniku egzaminu kompletnie nic nie będzie w Twoim przypadku zalezalo, to po co się stresujesz? Idź na luzie, zobaczysz ile mniej wiecej umiesz.
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
Ja mialam cos podobnego- poszlam do innego gimnazjum niz wszyscy znajomi z podstawowki i nie zaluje w sumie. Moje gimnazjum jest bardzo dobra szkola i wiem, ze idealnie przygotowalo mnie do egzaminu. Pisze go za miesiac i jakos zdaje sobie teraz sprawe z tego jakie szczescie mialam, ze poszlam wlasnie tam;p zaoszczedzilo mi to ogromne ilosci czasu, zmarnowanego czasu. Chociaz przyznam ze nie bylo i ni jest mi latwo. Nie dosc, ze nie znalam nikogo to jeszcze nie spotkalam sie ze zbytnia akceptacja... ale mysle, ze to nie jest najwazniejsze i powinnas kierowac sie nie ym, gdzie ida znajomi, nietym co mowia rodzice tylko tym, jaki poziom jest danej szkoly, jaka liczba ucznio dostaje sie do dobrych liceow- bo jedna osoba to nic nie znaczy. No ale zrobisz co bedziesz chciala
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach