Chcialbym zebyscie wpisywali tu fragmenty tekstow lub cale teksty piosenek ktore jakos szczegolnei do was przemawiaja, koniecznie z uzasadnieniem DLACZEGO wybraliscie dany kawalek, ewentualna interpretacja tekstu tezby nie zawadzila. Jak tylko sie zastanowie to zamieszcze swojego faworyta.
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Moje ulubione teksty piosenek to teksty Jacka Kaczmarskiego szczegolnie sa mi bliskie i do mnie przemawiaja lubie je spiewac oraz kojaza mi sie z milymi chwilami .
No a teraz powalkujemy poszczegolne kawalki:
( chyba sie nie obrazicie jesli bede wklejal linki? cale teksty za duzo by zajely )
http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfabetycznie/kaczmarskiego/z/zbroja.php
Piosenka nazywa sie "Zbroja" Ogolnie mowi ona o systemach totalitarnych. A pozatym uwielbiam ja spiewac bo ma ladna melodie
Jak sobie jeszcze cos przypomne to cos skrobne
Piosenka nazywa sie "Somosierra" . Tytulowa Somosierra to przelecz w hiszpani w ktorej w 1800 ktoryms roku odbyla sie walka.Sama przelecz byla silnie bronioa przez hiszpanow 2-3 tys cos ich bylo i ponad 10 armat chyba No i oczywiscie polska kawaleria w ktorej sklad wchodzilo 200 jezdzcow okolo napadla ich w bohaterskim ataku i otworzyli napoleonowi droge do sycyli
Natomiast sam tekst wydaje mi sie ze mowi o jakims wydazeniu ktore mimo ze minelo pozostawia staly slad w ludzkiej psychice.
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
Ostatnio zmieniony przez Pulkownik Nikt dnia Nie 24 Paź, 2004 22:59, w całości zmieniany 1 raz
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 24 Paź, 2004 22:49
Ja moze najpierw dam tłumaczenie. Jest to piosenka "The unnamed feeling". niedawno w życiu miałam bardzo trudny okres. Ciągle płakałam i sama nie wiedziałam co ze sobą zrobić, czy życie ma sens. Wtedy czułam tytułowe bezimienne uczucie. Pewnie się domyślacie czyj to tekst
Już tu kiedyś byłem
I mi się nie podobało
Czy zaczynam to wszystko spisywać?
Po prostu pozwól mi włóczyć cię w mój świat
Czy nie możesz mi pomóc być nie-szalonym?
Nazwij to dla mnie, ogrzej zimno
Zabierz ten chłód z mojego życia
A gdybym mógł, zwróciłbym swe oczy
Aby spojrzeć w siebie
I zobaczyć co będzie
Ono ożywa
A ja umieram troszkę bardziej
Ożywa
Z każdą chwilą gdy umieram jeszcze bardziej
A wtedy to bezimienne uczucie
Ono ożywa
To bezimienne uczucie
Zabiera mnie stąd
Jestem szaleńcem w twych kojących ramionach
Nie mogę spać w tym tak wygodnym świecie
Jestem bezpieczny w tej samotności
Ale nie mogę jej już znieść
Przysięgam na wszystko, może nie umrę
Zapominam o tym, co złe, frunę przez niebo
Gubię się w zatłoczonym pokoju
Głupcze, ty głupcze
Ono wkrótce przyjdzie
Ono ożywa
A ja umieram troszkę bardziej
Ożywa
Z każdą chwilą gdy umieram jeszcze bardziej
A wtedy to bezimienne uczucie
Ono ożywa
To bezimienne uczucie
Tak mnie traktuje
I czekam niecierpliwie na ten pociąg
A bezimienne uczucie
Zabiera mnie stąd
Wynocha stąd
Ja tylko chcę uciec od siebie
Oszalały z wściekłości, z zamglonymi oczami, ranię, nienawidzę
Nienawidzę tego wszystkiego, dlaczego?
Dlaczego? Dlaczego ja?
Nie mogę spać z taką głową
Chcę płakać, chcę krzyczeć
Oszalały z wściekłości, z zamglonymi oczami, ranię, nienawidzę
Chcę to wszystko znienawidzić do końca
A oto tekst właściwy:
Been here before couldn't say I liked it
Do I start writing all this down ?
Just let me plug you into my world
Can't you help me be uncrazy?
Name this for me, heat the cold air
Take the chill off my life
And if I could I'd turn my eyes
To look inside to see what's comin'
It comes alive
And I die a little more
It comes alive
Each moment here I die a little more
Then the unnamed feeling
It comes alive
Then the unnamed feeling
Take me away
I'm frantic in your soothing arms
I can not sleep in this down filled world
I've found safety in this loneliness
But I can not stand it anymore
Cross my heart hope not to die
Swallow evil, ride the sky
Lose myself in a crowded room
You fool, you fool, it will be here soon
It comes alive
And I die a little more
It comes alive
Each moment here I die a little more
Then the unnamed feeling
It comes alive
Then the unnamed feeling
Treats me this way
and I wait for this train
Toes over the line
Then the unnamed feeling
Take me away
Get the [cenzura] out of here
I just wanna get the [cenzura] away from me
I rage, I glaze, I hurt, I hate
I hate it all, why? why? why me?
I cannot sleep with a head like this
I wanna cry, I wanna scream
I rage, I glaze, I hurt, I hate
I wanna hate it all away
KoT Gość
Wysłany: Pon 25 Paź, 2004 07:31
Witam.
Tego będzie parę tekstów, więc zedytuję notkę i dodam resztę, jak wrócę ze szkoły (o ile nie zapomnę)
http://teksty.org/m/metallica/myfriendofmisery.php - Kiedy byłem zdołowany, dwa pierwsze wersy trafiały prosto, idealnie we mnie, cała reszta otaczała moją sytuację.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Pon 25 Paź, 2004 17:47
Mój ulubiony tekst piosenki to tekst "Otwieram wino" Sydney'a Polaka i Pezet'a. Ale nie chce mi się teraz szukać do tego linka, może kiedyś się wysilę
A ulubiony cytat (nie z tej piosenki) to "Wiara w naszą pasję doda sił, choć czasem ciężko jest to życie toczy się do pzrodu... serca czystą pasję daję Ci... "
Dokladnie drugi kawalek Toola jaki uslyszalem w swoim zyciu. Najpierw, jakies 2 lata temu byl Schism, 24h pozniej oniemialem przed teledyskiem Prison Sex, i tak rozpoczela sie moja mania Toola.
Tool - Prison Sex
Cytat:
It took so long to remember just what happened.
I was so young and vestal then,
you know it hurt me,
but I'm breathing so I guess I'm still alive
even if signs seem to tell me otherwise.
I've got my hands bound,
my head down, my eyes closed,
and my throat wide open.
Do unto others what has been done to you
I'm treading water,
I need to sleep a while.
My lamb and martyr, you look so precious.
Won't you come a bit closer,
close enough so I can smell you.
I need you to feel this,
I can't stand to burn too long.
Released in this sodomy.
For one sweet moment I am whole.
Do unto you now what has been done to me.
You're breathing so I guess you're still alive
even if signs seem to tell me otherwise.
Won't you come just a bit closer,
close enough so I can smell you.
I need you to feel this.
I need this to make me whole.
There's release in this sodomy.
For I am your witness that
blood and flesh can be trusted.
And only this one holy medium brings me piece of mind.
Got your hands bound, your head down,
your eyes closed.
You look so precious now.
Show me something
Thought I could make it end
Thought I could wash the stains away
Thought I could break the circle if I
Slipped right into your skin
So sweet was your surrender
We have become one
I have become my terror
And you my precious lamb and martyr.
I have found some kind of temporary sanity in this
shit blood and cum on my hands.
I've come round full circle.
My lamb and martyr, this will be over soon.
You look so precious.
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Gość
Wysłany: Pon 25 Paź, 2004 21:45
A moglbys dac tlumaczenie tekstu? :) Bo jestem kiepski jesli chodzi o tluamczenie angielskiej poezji ;P.
A mam takie pytanie: Oniemiales poniewaz poprostu spodobala ci sie piosenka czy moze jest cos w jej tekscie? :)
Ciekawski jestem i tyle:)
hm, jezeli posiadasz jakies p2p to sciagnij sobie teledysk do prison sex i obejrzyj, bedziesz wiedzial ze chodzi o teledysk, tekst, podklad i glos wokalisty
tlumaczenie - teoretycznie moge, ale tekst sporo na tym straci. jak bede mial czas to pewnie wrzuce.
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Noid Gość
Wysłany: Pon 25 Paź, 2004 22:47
No więc Kodex2 & WWO - "Każdy ponad każdym" Piosenkę moim zdaniem jest zajedwabista, a jeżeli ktoś jej nie ma, a chciałby ją mieć to zapraszam na moje konto FTP http://members.lycos.co.uk/palmos/Kodex2/ (żeby ściągnąc trzeba kliknąć prawym przyciskiem myszy i "Zapisz element docelowy jako...")
"Marysia była lekko w szoku, dumna w pełni, całkiem zdrowa, długoterminowa i niegłupia. Do pizzerii zjeść, opanować nerwy weszła gdzieś, w okolicach śródmiejskich - północna część. Sms-a mu pisała. Pomyślała, że się czuje trochę tak, jak wtedy, kiedy pierwszy raz z internetu ściągnięty referat dała na uczelni do sprawdzenia, jednak teraz poziom podniecenia większy. Dziś zdradziła Ryśka po raz pierwszy, czuła się lepsza i czuła, że należy jej się lepszy. Ryszard - taryfiarz nie zrzeszony w korporacji - i Marysia, lat temu trzy poznali się podczas wakacji. Dzisiaj prócz akcji - rogi, ta licencjatka psychologii robi jeszcze jedną bardzo ważną rzecz – magistra broni. Z podwójnych nerwów teraz je podwójną pepperoni, choć zwykle dba o linię, teraz to [cenzura]. Teraz o nim: Rysio - taxi driver, zbieżność z Klanem przypadkowa całkiem, wiezie babę właśnie na taryfie czwartej, z delikatnym wałkiem, bo powinien normalnie. [cenzura] go, bo wali od niej warzywniakiem, patrzy przez ramię, czy nie zostawia brudu na kanapie. Janina, bo tak na imię babie, myśli tymczasem o tym podejrzanym chamie, co prowadzi wóz, nie złapie nigdy już taksówki na ulicy. Rzadko jeździ, w zieleniaku na dzielnicy siedzi cały dzień, gdzie posadził ją zięć, ale dziś on wyjechał i znów przyszły chuligany z nożem, Janina tego dłużej znieść nie może. I chociaż zięć mówił, żeby, broń Boże, nie zgłaszać tego, bo może być gorzej, to ona – kłódkę na bęben, hajc w kopertę, gablotę – halt - pędem i gna tera cierpem na komendę.
Ref. Każdy ponad każdym – skurwysyn - innego traktuje jakby był niczym, wszyscy najmądrzejsi – jebani - myślą chyba, że są wybrańcami... wszyscy tu, niestety... Na takie podejście brak mi słów.
Jakiś czas wcześniej, spod lubelskiej wsi, wyjechał do stolicy szukać lepszych dni – Grzegorz – w pizzy znał jednego z powiatu swego, robiącego już od 99-tego. Karol ma na imię, w plackach trochę robi. Grzegorz postanowił, że też spróbuje sił w gastronomii. Wysiadł na Wschodnim zadowolony, że za bilet nie zapłacił frajerowi. [cenzura], że kawał drogi siedział w kiblu pociągowym, walił klocem, miał zdrętwiałe nogi trochę, ale cieszył się, że się ostały polskie złote. Proszę cię... Lekko zagubiony pytał ludzi o nazwę ulicy, wtem – saluto - patrol stołecznej policji, Grzesiu tłumaczy, że chce do Karola z pizzy. Z twarzy był podobny zupełnie do nikogo, jednak ubrany na brązowo-fioletowo. Na górze ma mieć sweter, a na dole na dresowo. Przypasował jej stuprocentowo - omyłkowo do opisu kogoś. Bluźnił, przepraszał, nawijał... Jakiś czas później pani Janina drzwi zamyka od taryfy Rysia i wyklina od złodziei w myślach. Szyld Policja - wchodzi, składa zeznania. Rutynowe rozpoznania zwykle są na [cenzura], biorą tych, którzy są pod ręką. I chociaż staje kilku gości młodych, bez cienia wątpliwości ten, od spodni fioletowych, w swetrze brąz, dla Grzesia wstrząs. Pies gładzi wąs, gardzi nim oraz nią. Przecież dopiero, co przyjechałem – tłumaczy Grześ chwilę, ale zwiesił się na bilet i przesiedział swe alibi w jednym z kibli. Tyle...
Ref. Każdy ponad każdym – skurwysyn - innego traktuje jakby był niczym, wszyscy najmądrzejsi – jebani - myślą chyba, że są wybrańcami... wszyscy tu, niestety... Na takie podejście brak mi słów.
Karol - lat dwadzieścia - w sercu Śródmieścia, nie podejrzewając nic, zrobił kilka pizz, nie wiedział nawet, że wybierał się do niego Grześ. Jak zwykle statyści przyłazili jeść i gdzieś koło czternastej – Eureka - czaderski pomysł rzucił kolega - wrzucić kwasa w pepperoni, na nieświadomce ktoś [cenzura]. Kto jest kto? Rozwiązanie zagadki... Posłuchaj, tą pizzę pokroiwszy na kawałki, zżarła ta Marysia od Rysia z taxi. Jak już się domyślasz, ten egzamin, który ma napisać, ma prawo nie wypalić. Konsumując, myślała, że na nią zerkali pracownicy, bo jest najpiękniejszą w okolicy damą. Sam, jako narrator, żałuję, że personel, na czele z Karolem, nic nie wiedział, że za moment magistra obronę miała - to by się dopiero ucieszyli. Pierwsza fazę niedoszłej psycholog jednak uświadczyli, krople potu na jej czole pięknie lśniły, było wystrzałowo dla Karola z załogą, dla niej na razie też kolorowo, uwierzcie moim słowom - Marysia była w szoku zdrowo, dotarła do sedna materii, postanowiła orzec to na uczelni. Niedzielne ofiary i oprawcy niedzielni, każdy ponad każdym - wszyscy najmądrzejsi. Stara Janina w bujanym fotelu w domu przypomina sobie Grzesia i rozmyśla, czemu to zrobiła - bez pewności, ale wymierzyła palcem, dziś była górą w nierównej walce, dla niej wszyscy młodzi łysi tacy sami – ścierwo – myśli tak serio. Mniej więcej w tym czasie pod pizzerią, wychodząc po pracy Karol śmiał się jaki numer wyciął i nagle, choć nie widział Grzesia lat tysiąc – flashback – i maska zrzedła mu, mógłbym przysiąc. Wspomniał wieś rodzimą, lat temu kilka zimą - i stał tak chwilę z nietęga miną - jak to było... Pijalnia piwa pod wieczór, lokalne panny, Karol i Grzesiu i numer - coś do dzisiejszego w podobie - Grzegorz odlał się do piwa, a Karol nieświadomie łyknął sobie. Psikus, [cenzura] jego mać. Raz, dwa... powrót do rzeczywistości – przystanek pod pizzerią – Karol, kilku gości, śmiech i maskowany ból w tle. Tymczasem Ryszard - taryfiarz zapiekankę je z budy spod patyka, obok Neoplan na przystanku się zatrzymał, wysiadły dwie turystki, całkiem młodzieżowe. Rysiu odwrócił głowę i obcina - każda ma dobrą nogę, bufet też niczego sobie i kozackie lica - wziąłby obie na ostro... Pochłaniając ostatniego gryza spojrzał na typa, który miał na sobie bluzę Prosto i właśnie wsiadał do taryfy – Dokąd? - spytał Rychu i na tym zakończymy..."
Nie gwiazdkowałem przekleństw, bo to przecież jest tekst piosenki
IRA-IKAR
Chciałem zamknąć świat w swych dłoniach
Wiedzieć więcej niż dziś wiem
Lęk przed każdym dniem pokonać
Nie połykać snów na sen
Żebym poczuć mógł jak się czuje Bóg
Głodny tłum modlił się bym spadł
Każdy z nich chciał ściągnąć mnie w dół
Skrzydła me porozrywał wiatr
Moje serce pękło na pół
Patrzeć poprzez mrok i widzieć
Dostać więcej niż dziś mam
Cały w sobie krzyk wykrzyczeć
Z losem wygrać w to, w co gram
Żebym poczuć mógł jak się czuje Bóg
Głodny tłum...
Poszybować chociaż raz
Ponad śmierć ponad czas
Wiecznie kochać wiecznie żyć
Wolnym być, sobą być
Dziś wiem
Głodny tłum... /x2
To jest super piosenka. Podoba mi sie, bo ma świetny tekst i muzykę, któara szybko wpada w ucho.
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Czw 11 Lis, 2004 11:14
Cze
Hm ... a ja mam pare takich piosenek Ale dziś wam zapodam DKA - Zycie
Bardzo ją lubię
Tylko jedno życie mam i na zawsze będę miał
Choć wiem ze kiedyś mnie nie będzie to będę w
głowach grał
Ide sobie po łące szczęścia , ludzi masa, ale
wiem
Że jeste tak tu, widze brud słysze kilka słów z
twioch ust
Żyjesz tak no to looz , no cóż zdaża się
Liście spadną z drzew czy chcesz tego czy nie
Szept znajdzie twoje uszy , znajdzie tez je- E
Czy na prawde chcesz zmarnowac wszystko?
Czy potrafisz oprzeć się wyśmiewającym gwizdom??
Tak już bywa w zyciu choc to tylko chwila
Czasami ludzka linia w brew się nam wykrzywia
Nie płacz już daj odetchnac łzom
Niech teztwoje płuca troche tutaj odetchną
Warto pomyślec nad sensem istnienia,
Od czasu do czasu odleciec do nieba
Tylko jedno życie mam i na zawsze będę miał
Choć wiem ze kiedyś mnie nie będzie to będę w
głowach grał
Chodze po ścieżkach , a ściezki są wąskie
Tyle ludzi oddałoby zycie za pieniądze ,
Smutne to jak ten stan rzeczy odtrące
Parłem do przodu dzieki temu odniosłem sukces
Puste zycie było by bez tego , smutne
Wypełniam lukę na mecie będę pierwszy
Rzucę się jak lew, jak zwierz
Zrozumiesz w końcu , że chodzi mi o to
By wypełnić swoje zycie po brzeg
Sam czasem nie wiem skad biore na to siłe
By stąpać po rozzazonym żwirze
Dziwie się sobie jak to możliwe
Lecz teraz już wiem , że żyje prawdziwie
Tylko jedno życie mam i na zawsze będę miał
Choć wiem ze kiedyś mnie nie będzie to będę w
głowach grał x2
Generalnie to każdy tekst Kazika coś w sobie, nie bede przytyaczał bo nie ma sensu(www.staszewski.art.pl - mozna poczytac)
_________________ śniłem, że gwałciłem kobietę bez nóg
była taka piękna i zimna jak lód
jej oczy głęboko wpatrzone we mgłe
tak bardzo ją kocham, tak bardzo ją chce
-- Book of the Dead
pardon, ze odkurzam ten wątek, ale tak mnie tchnęło
Forum Internetowe
Cytat:
Czy sprzedał się już czy dopiero ma?
Oto pytanie, które stawiam wam
A czemu gdy był, to nic tylko spał?
Ze mną co lubię go gadać nic nie chciał
A czemu to gra, a tamtego nie
Chyba nas wszystkich nic nie szanuje
Jaki był kiedy pił? Jaki był kiedy grał?
Czy to ten człowiek sam czy może różni dwaj?
A ile ma lat? Ile mamony ma?
To na biednego nie trafiło, dobrze tak
A po co mu dom, a po co mu Bóg
Tak kombinuje czynić wokół siebie huk
Czy takim mnie chcesz jakim ja jestem sam?
Czy chcesz mnie takim jakim ty byś chciał?
Czy takim mnie znasz jakim ja siebie znam?
Czy znasz mnie takim jakim ja bym chciał
Abyś mnie takim znał, abyś mnie takim miał
Abym na półce taki wśród twych rzeczy stał?
Czy takim mnie chcesz? I co o mnie wiesz?
By mieć mnie takim jakim ty sam chcesz?
Dużo tak, po co tak? Nowe kiedy coś, aa?
Nie lepsze będzie niż ostatnie razy dwa
Bo czemu to złe? Dlaczego by nie?
O gustach przecież ciągle dyskutuje się
Czy takim mnie chcesz jakim ja jestem sam?
Czy chcesz mnie takim jakim ty byś chciał?
Czy takim mnie znasz jakim ja siebie znam?
Czy znasz mnie takim jakim ja bym chciał
Abyś mnie takim znał, abyś mnie takim miał
Abym na półce taki w twoich rzeczach stał?
Czy takim mnie chcesz? I co o mnie wiesz
By mieć mnie takim jakim ty sam chcesz?
;)
_________________ śniłem, że gwałciłem kobietę bez nóg
była taka piękna i zimna jak lód
jej oczy głęboko wpatrzone we mgłe
tak bardzo ją kocham, tak bardzo ją chce
-- Book of the Dead
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 27 Lis, 2004 18:08
Niedawno przesluchalam sobie plytke Chylinskiej i bylo spore zaskoczenie, bo wiele tekstow jest po prostu... o mnie. Ale chyba najbardziej trafil do mnie "Wieczny problem"...
Cytat:
Jak siebie przezyc mam?
Czas nie leczy moich ran
Jak siebie w sobie zniesc?
Jak mam pokochac sie?
Cytat:
Czasami nawet racje mam
Czasami nawet sama sobie klaniam sie
Ale wystraczy obcy smiech
I wszystko znowu trafia szlag!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach