Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 08 Wrz, 2004 14:32
Słuchaj ja Ci wierzę, ale Tobie Ci się tylko tak wydaje,że opanowałabyś każdą sytuację...Nie ważne czy jeździsz 2 czy 5 lat ZAWSZE moze się coś zdarzyć i już nie chodzi o sam upadek tylko o to,że nikt nie zawiadomi pogotowia...Poza tym to jak ty spadłaś na beton? W kłusie? No to moim zdaniem raczej jednak jest ryzyko i to duże,że spadniesz.
Słuchaj ja Ci wierzę, ale Tobie Ci się tylko tak wydaje,że opanowałabyś każdą sytuację...Nie ważne czy jeździsz 2 czy 5 lat ZAWSZE moze się coś zdarzyć i już nie chodzi o sam upadek tylko o to,że nikt nie zawiadomi pogotowia...Poza tym to jak ty spadłaś na beton? W kłusie? No to moim zdaniem raczej jednak jest ryzyko i to duże,że spadniesz.
Ale ja nie mówiłam, że na 100% opanuję każdą sytuacjię
I nie spadłam w kłusie, tylko taka banalna rzecz- Jechałam stępem(przez ulicę zawsze jeżdżę stępa), a z naprzeciwka jechał motor(Inka boi się tego typu rzeczy). No to lekko napręzyłam wodze, i przygotowałam się do ewentualnego skrętu głowy konia do kolana. Motor przejechał, ja popuściłam wodze, a ta mi coś w rodzaju barana strzeliła I byłam nieprzygotowana na to, rozejrzałam się za motorem, i bęc Miałam wtedy na jazdę próbną troche zaduże ostrogi(które nie wiem po co kupiłam ) i jedna mi spadła. O mało co, a traktor by przejechał ale została mi oddana:) (A Inka i tak się wystraszyła-traktora;) )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach