Wysłany: Wto 04 Maj, 2004 18:15 hm...jakis zachecający tytuł... przeczytaj to, ok ?
eee...no dobra, tak własciwie to pisze bo nie mam co robic, a odpowiedz jest raczej oczywista...
no wiec wszystkie moje blizsze kolezanki zaczeły sobie >wszystko< kojarzyc <raczej wiecie z czym> np. "wkładac" itp...
nie da sie juz z nimi zwyczajnie pogadać na przerwach włocze sie sama mam ich dosyc! ostatnio przyczepiłam sie do mary ale ona jest qupia
albo sie smieje albo wrzeszczy na mnie... mam jush tego dosyc!
nie mam nawet z kim wyjsc na rower czy do kina...
raczej nie ma wiecej dziewczyn w klasie z którymi mogłabym sie zaprzyjaznic potrzebuje innej rady...
czy/kiedy to sie skończy
sylia Gość
Wysłany: Wto 04 Maj, 2004 18:52 Re: hm...jakis zachecający tytuł... przeczytaj to, ok ?
Myślę że powinnaś poważnie pogadać ze swoimi koleżankami i powiedzieć im co o tym wszystkim myślisz u nas w klasie nie które dziewczyny też sobie kojarzą nie które taki rzeczy z wiesz czym ale nie robia tego na okrągło a jeśli nawt to zawsze jest ktoś kto zwruci im na to uwage
Qnka Gość
Wysłany: Wto 04 Maj, 2004 19:02
phi...a myslisz że nie próbowałam ?
zrozum większosc mojej klasy jest tak poje*ana... ich jest ponad 10 a mnie uwashają za sztywną ! wogle są takie fałszywe, ciągle mnie obgadują itp. w koncu nie sama wybieram sobie klase nie...
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 05 Maj, 2004 11:21
Nikt nie każe Ci ich lubić. Każdy człowiek jest inny i każdy człowiek się zmienia(z tym,że jedni na lepsze, drudzy na gorsze ). Twoje koleżanki mają głupie skojarzenia-ich sprawa. Dlatego ja za bardzo nie lubię dziewczyn. Mam jedną przyjaciółkę i trzech przyjaciół. A ta przyjaciółka to i tak taka chłopczyca Dziewczyny właśnie wg. mnie są fałszywe i dwulicowe(wiem coś o tym) dlatego uważam, zanim nazwę którąś "moją przyjaciółką".
wiem ze nie musze ich lubic, tez mysle ze dziewczyny sa dwulicowe <przynajmniej te w mojej klasie> ale chodze do klasy w ktorej jest 17 dziewczyn i 8 chłopakow . Zrozum w naszym wieku <13 lat> jesli chłopak przyjazni sie z dziewczyna od razu uznają ze chodza razem . Ja nie mam nic przeciwko temu na wakacjach miałam trzech przyjaciół i kilka przyjaciółek i tu moge nazwać je przyjaciółkami, ale w klasie żaden chłopak nie chciałby nawet ze mna pogadac <juz probowałam>
No to... dzieki za rade... i czekam na nastepne...
ja myslę,ze to minie z wiekiem,ale nie ma co na to czekać.Lepiej z nimi poważnie pogadać.Ja też tak kiedyś miałam taka sytuację,ale to minęło...
_________________ A cóż ja mogłam napisać?
korbka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 08 Maj, 2004 12:51 ...
Tak an mój gust to one teraz chcą się stać takimi przebojowymi laskami... A to jest raczej oobciachowe. Chcą pokazać że są takie fajne, modne itp. Powinno im to przejść ale nie wiem kiedy ... Może jak zrozumieją że to wcale takie fajne nie jest, jak z tego "wyrosną"
Wysłany: Sob 08 Maj, 2004 14:12 U mnie jest tak samo...
U mnie jest tak samo... tyle ze wszyscy sobie coś kojaż[rz?]ą ja czasem tak dla jaj tez , tylko ze czasem to juz jest wkurw*ające... Chłopacy mnie nawet... nawet lubią ale ja nie chcę zeby mnie tak lubili jak dotychczas, chcę zeby mnie lubili tak jak moje inne koleżanki...
ja juz sama miewam takie skojarzenia, od przebywania w towarsyztswie koelgow z klasy, ale bez przesady, nei tak ze kazde slowo odrazu kojarzyc głupio jesli im sie wszytsko z jednym koajrzy to rzecyziscie moze to byc wkurzajace, ale porbuj nei zauwazac w nich tego co zle, tylko to co dobre.
Wysłany: Sro 09 Cze, 2004 11:54 Re: hm...jakis zachecający tytuł... przeczytaj to, ok ?
Qnka napisał/a:
eee...no dobra, tak własciwie to pisze bo nie mam co robic, a odpowiedz jest raczej oczywista...
no wiec wszystkie moje blizsze kolezanki zaczeły sobie >wszystko< kojarzyc <raczej wiecie z czym> np. "wkładac" itp...
nie da sie juz z nimi zwyczajnie pogadać na przerwach włocze sie sama mam ich dosyc! ostatnio przyczepiłam sie do mary ale ona jest qupia
albo sie smieje albo wrzeszczy na mnie... mam jush tego dosyc!
nie mam nawet z kim wyjsc na rower czy do kina...
raczej nie ma wiecej dziewczyn w klasie z którymi mogłabym sie zaprzyjaznic potrzebuje innej rady...
czy/kiedy to sie skończy
sie to nie skonczy tak szybko, niektóre dziewczyny są porypane juz zawsze:) i leją ze wszystkiego. módl sie ze jak dorosną to im przejdzie.
Moim zdaniem są w takim etapie dorastania że wszystko im się kojarzy z ... no wiesz z czym. Nic z tym nie zrobis. Musisz zaczekać aż ten ich okres minie.
u mnie w klasie zaczelo sie robic tak samo, ale na szczescie nie wszystkie dziewczyny "zwariowaly". Zostalo jeszcze kilka normalnych. Co do chlopakow to ja sie niedawno dowiedzialam ze zostala puszczona plotka , ze chodzilam przez rok z takim jednym ... puscila ja dziewczyna ktora sama sie w nim buja... eh...trudno trzeba to znieść...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach