Wysłany: Pon 19 Kwi, 2004 09:38 rok wczesniej do szkoly
czesc,
wiem, ze to forum nie dla rodzicow, ale mam dylemat
chcialabym poznac opinie na temat posylania dzieci rok wczesniej do szkoly. nie wiem, czy dobrze zrobie, posylajac corke do pierwszej klasy od wrzesnia... jakie sa Wasze doswiadczenia? warto? obawiam sie, ze w zerowce z nudow bedzie broic, ale moze zle bedzie sie czula jako najmlodsza (na dodatek malutka). i co bedzie pozniej- kolezanki - panny z biustem, a ona ciagle dziecko...
pomozcie, plzzz
Jeśli ma się nudzić w zerówce, bo już zna materiał, to może i dobry pomysł. Jednak ja osobiście uważam, że to skracanie dzieciństwa. W szkole jest teraz tyle nauki, że czasami siedzę do 23-24 nad lekcjami i to nie dlatego, że ciężko wchodzi mi do głowy. Nie mam kłopotów z nauką, ale materiału jest tyle, że chcąc wszystko odrobić zajmuje to tyle czasu. W szkole zaczynają się obowiązki. Zerówka to trochę szkoła, trochę przedszkole. Po co odbierać dziecku rok dzieciństwa? W szkole czy w klasie nikt nie będzie zwracał uwagi, że jest rok młodsza... Przecież w zerówce można porozmawiać z nauczycielką, żeby dała dziecku jakiś dodatkowy materiał czy jakieś zajęcie. Umiejąc więcej niż inne dzieci córeczka będzie dumna z tego, nabierze pewności i łatwiej jej będzie w szkole.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
Moim zdaniem zerówka jest bardzo wazna gdyż tam dziecko nabierze pewności że jest madre. I lepiej w zerówce robic trudne zadania niż posyłać dziecko do szkoły
Gość
Wysłany: Wto 20 Kwi, 2004 11:43
dzieki za wypowiedzi,
faktycznie, posle ja do zerowki, najwyzej bedzie robic dodatkowe zadania, albo posle ja na jakies zajecia- ruchowe czy jezykowe...
a co do nabrania pewnosci siebie- dla mnie to byl glowny argument przeciw poslaniu od razu do szkoly- bylaby takim kurczakiem na tle klasy...
raz jeszcze dzieki,
m.
Jeśli Ona się zgodzi, na pójście rok wcześniej to bardzo dobrze.
Będzie zdolniejsza jak na swój wiek.
Może być na początku dość trudno dla niej. Ale powiem że ona najpierw musi się zgodzić. Bo takto może nie będzie się uczyć itp.
Bardzo ważne jest dlatego jej zdanie. Będzie na pewno lepsza od innych porównując jeśli chodziłaby rok wcześniej.
Gość
Wysłany: Wto 20 Kwi, 2004 19:48
dla niej nie ma roznicy miedzy zerowka a szkola. tym bardziej, ze to ten sam budynek.
jest naprawde zdolna,
ale ze smialoscia gorzej, chociaz jak juz sie rozkreci...
dzieci z zerowki pojda razem do pierwszej klasy, w I klasie bedzie sporo dzieci, ktore juz sie znaja, ona bylaby nowa.
sama nie wiem, czeka mnie jeszcze kolejna rozmowa z psychologiem, jakies testy, zobaczymy. wiecej przemawia za tym, zeby poslac do zerowki, do tego jakies tam zajecia, ewentualnie moglaby pozniej przeskoczyc...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach