Oczywiście, że dostaje się do płuc. Inaczej nie byłoby chorób związanych z pylicą- u pracowników kopalni, cementowni czy przy produkcji azbestu (i to zwykle pomimo stosowania masek ochronnych). Pyły nie powodują raka i innych chorób tym co wydzielają, tylko poprzez zwykłę mechaniczne drażnienie, dlatego ich wdychanie najzdrowsze nie jest. Ale jak ktoś lubi- jego wola.
Jest drobno mielona.
Nasz organizm jest tak sprytnie skonstruowany, ze zaden pyl nei powinien sie dostac do pluc. Jednak w praktyce czasem pare drobinek wleci, oczywiscie jesli jest wiecej pylu,wiecej sie go dostaje. Tabaki raczej nie wciagasz tyle, ile wdychasz pylu chociazby w centrum Katowic Powiedzialbym, ze o wiele grozniejsze niz wieloletnie niachanie jest wlasnie zycie w zapylonym miescie.
_________________ "You really get a bang out of this big-time gangster act, don't you?"
To zależy jak długo paliłaś, jakie papierosy paliłaś i jakie masz płuca. Więc ciężko jest pomóc. Ja palę już od ponad dwóch lat i kiedy byłam na zdjęciu płuca miałam czyściutkie. Tzn na tyle czyste, że taka mama się nie zorientowała
Pzdr! I życzę szczęścia :*
_________________ A grunt to się nie poddawać...
Po każdej burzy przychodzi Słońce...
hmmmm... a co widzicie w papierosachi narkotykach przecież to nie zdrowe ja tego świństwa nie próbowałam i nawet nie chce wogule po co palić?? ja powiem którko dzieciaki poto palą by się tylko pochwalić że mają i potrafią i taka jest prawda.
_________________ ....:::Brak Natchnienia Na Opis:::....
Jak to po co? Bo to sprawia przyjemność A z tym chwaleniem się to pudło, bo jednak większość młodzieży jest paleniu przeciwna i paląc traci się w ich oczach
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 716
Wysłany: Sro 16 Sty, 2008 15:38
Słupek napisał/a:
Jak to po co? Bo to sprawia przyjemność A
Dla Ciebie tak, ale dla dzieci w wieku 13-15 lat (bo coś mi się wydaje, że masz więcej ^^) jest to raczej popis przed innymi "Patrz jestem dorosły, bo palę".
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 16 Sty, 2008 15:54
Słupek - A to chyba w innym świecie żyjemy. Jak mnie pamięć nie myli, kiedy pamięcią cofnę się do szkoły podstawowej to dzieciaki paliły na potęgę właśnie dla przysłowiowego szpanu.
Camilla - Faktycznie - dzieci palą dla szpanu. Dorośli dla przyjemności. Bo palenie jest jak każda rozrywka - jednemu pasuje, innemu nie.
Akurat u mnie w podstawówce i w gimnazjum palenie było dość marginalnym zajęciem. Chociaż tak teraz sobie przypomniałem, że faktycznie zdarzali się tacy, co palili żeby się na przerwach pointegrować z dresiarstwem
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
A gdyby tak przejść na takie klimaty - https://e-liq.pl/Grzalki-i-kartridze ?
Uważacie, że to ma sens? To będzie chyba lepszy kierunek od normalnych fajek?
Podzielcie się doświadczeniami co do tego, jak to u was przebiegało ;-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach