Wysłany: Pon 09 Lis, 2009 14:22 13 lat i zarost na twarzy
Mam aktualnie 13 lat i 7 miesięcy, chodzę do 1 kl. gimnazjum. Ogólnie dojrzewanie rozpoczęło się u mnie sporo wcześniej niż u rówieśników, i jest intensywniejsze, co zawsze mnie denerwowało, bo nie lubię się różnić od innych i zwracać na siebie uwagi. Mutację już przeszedłem, pół roku temu zdarzało mi się, że załamywał mi się głos. Teraz mam głos już bardzo poważny, mimo, że część rówieśników nadal mówi dziecinnym głosem (no może już takim bardziej zestarzałym ). I ogólnie wkurzało mnie, że wszyscy gadają za plecami ( w podstawówce) o mojej zmianie głosu :/ (wtedy to było jeszcze coś całkiem dla nich egzotycznego, kosmicznego i dziwnego).
A od jakiegoś roku dochodzi lekki, jasny zarost na twarzy, który miejscami (głównie na podbródku) staje się ciemniejszy, niektóre włoski są czarne ;/ pare razy eksperymentalnie próbowałem się ogolić (maszynką do depilacji ). Za pierwszym razem trochę, bo ponad tydzień czekałem, aż mi odrosną, a za drugim, trzecim odrastały już błyskawicznie Zarost jest widoczny już przy średnim oświetleniu i baardzo wyraźny w dotyku. Nie będę się chyba golił, bo tata to zauważył, i powiedział, żebym tego nie robił.
Da się coś zrobić, żeby włosy na twarzy tak szybko nie odrastały i były jasniejsze? Pomocy!!
P.S. Jak myślicie, w jakim wieku będę się musiał golić tzn. włosy będą już na prawdę wyraźne??
to że koledzy cię obgadują za plecami to poprostu głupcy
jeśli chodzi o te golenie to bym nie golił no chyba że masz długie i cię wkurza to zgol ale miej świadomość że po każdym goleniu włosy odrastają grubsze i twardsze
Zastosuj się do najbardziej znanej porady polskiego internetu, czyli:
Cytat:
Tnij, k...a, tnij!
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Riaga -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 09 Lis, 2009 22:10
Może ja tam problemów z bródką nie mam ;] ale w temacie udzielić się mogę.
Pogadaj o tym z tatą. Powiedz, że cię to denerwuje. Jak się zgodzi to go poproś o "męskie porady" typu pianka do golenia, etc. To mu pochlebi.
Tak wgl to faceci z zarostem są całkiem-całkiem ^ ^ według Riagowej Skali Oceniania :F
Żeby włoski były jaśniejsze...jaśniejsze...zastanawiałam się nad tym, i nie wiem, ale może jak ci się nie chce golić (albo nie chce ci się zaciąć) to może potraktować je wodą utlenioną o dużym stężeniu tlenu, aby się wybieliły?
-zasłania się rękoma- Jeśli to zły pomysł, meine(mein? meinen?) lieblingsessen, to nie jeździjcie po mnie, mówię to co mi przyszło do głowy ^ ^
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 10 Lis, 2009 06:13
Mózg - To nie była ironia, to było całkiem na serio - młodzi ludzie powinni się golić jak tylko pierwsze włosy pojawiają się na bródce. Okropnie to wygląda, a co złego jest w goleniu się?
Koles,ulzylo mi jak to przeczytalem.Przynajmniej sam nie jestem.
Mam taki zarost,ze ja cie.Najbardziej to na dziewczyny dziala,gdy se tak zapuszcze przez 4 dni i maja z 5mm to mowia ze jestem supersexy.Na wakacjach zapomnialem golarke,a z tydzien albo dwa bylem nad jeziorem,i najblizszy sklep to pare km.Zapuscilem,i wygladalem jak stary dziad.Przyjechalem do katowic,to mnie babcie witaly,ze mam malo zmarszczek.Dalem se krew do depilacji i troche spokoju z tym mialem,ale wyczytalem zeby tego nie robic,poniewaz zarost u mezczyzny na twarzy jest normalny.Ok,tyle ze nie mam tego szczescia i nie mam starego zeby mi doradzil,wiec po goleniu smaruje sie tym co od poczatku-zwyklym kremem nivea.Babcia odradzala mi uzywac pianki do golenia poniewaz uwaza ze zarost bedze szybciej rosl,i ciagle mnie po ogolonych polikach lapie,i chwali mnie kazdej pierwszej osobie jaka mam teraz szorstka skore,a to dlatego ze zarost mam.
Oczywiscie,na poczatku zeby sie nie zorientowala ujezdzalem je codziennie,ale doszlem do wniosku ze rosna jak h*j i postanowilem co 3 dni wygalac je.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 21 Lis, 2009 17:50
zapuszcze przez 4 dni i maja z 5mm to mowia ze jestem supersexy
A mojej brody żadna nie chce ; )
wiec po goleniu smaruje sie tym co od poczatku-zwyklym kremem nivea
Akurat to jest bardzo dobry pomysł - krem nivea świetnie nawilża skórę. Gdybym miał się teraz golić - to pewnie sam bym sobie to ogromnymi ilościami pakował na twarz... Albo krem do rąk - to też jest dobre : )
Babcia odradzala mi uzywac pianki do golenia
Mam rozumieć że się na sucho golisz? Bardzo niefajna sprawa - bardzo niemiła dla skóry, cery i całego tego typu badziewia : )
Wiem,ale jedno jeszcze mnie zastanawia-Najwiecej kremu pochlania broda i wasik,na gardle malo kremu wystarczy,a po bokach ciut wystarczy
A kremem nivea dalej sie smaruje,poniewaz kremy do golenia sa drogie jak czort.Skoro uwazasz ze niemile jest golenie sie bez pianki,to sprobuje sie ogolic z pianka i zobacze
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 21 Lis, 2009 18:38
Wiem,ale jedno jeszcze mnie zastanawia-Najwiecej kremu pochlania broda i wasik,na gardle malo kremu wystarczy,a po bokach ciut wystarczy
Standardem chyba jest fakt że najmocniejszy zarost jest na samej brodzie - to fakt. Co do reszty - to już zależy od człowieka. Jednym wąsy kompletnie nie rosną, innym rosną bardzo mocne, wszystko zależy.
Golenie bez pianki jest nie miłe, to raz, dwa że jest bardzo niezdrowe dla skóry. Poza tym z czasem, jak Twój zarost stanie się mocniejszy zauważysz że praktycznie niemożliwym staje się golenie bez wcześniejszego zmiękczenia zarostu właśnie pianką.
Sam ostatnio w pośpiechu byłem to stwierdziłem, że dla oszczędności czasu ogolę się bez i wszystko było OK, póki właśnie do brody nie dotarłem.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Wiem,trudno jest w ogole jechac zyletka po tak mocnym zaroscie.
Jutro pojde do pobliskiego sklepu bo dzis napewno juz nic nie kupie,sprobuje,i powiem jaka roznica jest miedzy zwyklym goleniem a z pianka
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 21 Lis, 2009 21:48
Słupek - Powiem Ci tak - jakbym miał się teraz ogolić to nie wyobrażam sobie golenia się bez czegokolwiek co wspomoże poślizg maszynki, zmiękczy zarost czy zrobi cokolwiek innego. Zwyczajnie albo bym się cały pociął, albo byłbym przez tydzień czerwony jak burak.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach