Simon - W życiu przychodzi okres, kiedy po prostu nie można być nieśmiałym. Z żoną o niczym nie będziesz rozmawiał "bo jesteś nieśmiały"? Do pracodawcy się nie odezwiesz "bo jesteś nieśmiały"? Trzeba to przezwyciężać za młodu, żeby potem było łatwiej.
Chodziło mnie tylko wyłącznie o nieśmialość w stosunku do uczucia a nie do wszystkiego..;/
wszyscy sa niesmiali w takich sprawach na poczatku i gdyby kazdy czlowiek odpuszczal sobie przez niesmialosc to ludzie by wygineli w chwili gdy zaczeli odczuwac niesmialosc ;p
A więc Kurz'u ile masz jeszcze czasu do tego "wołania telefonem"??? Bo jak to juz mineło to już bezsensu dalej ciągnąć ten temat
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Sie, 2009 11:11
Ja się tylko dołączę do tego, że co do takich "fast podrywów" raczej czuć nie będzie powinna, chyba że nie jest aż taka "be"(na razie nie używam ostrych słów ;]). Całkowite przełamanie się nie zawsze robi dobre efekty - trzeba po prostu wiedzieć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach