No bo więc dzisiaj taka jedna z mojej szkoły (znam ją z widzenia) zaczęła gadać ze mną na gg. Po chwili napisała, że chce ze mną chodzić. A że znam już takie występki, porównałem jej ip z ip'em pewnej osoby, która robi se takie jaja.. i wyszło że to nie jaja. Powiedziałem jej, by przeszła się 3 razy koło poczty, na którą mam wgląd (mieszkam koło niej). Patrze - przeszła. Poddałem się i powiedziałem że mogę z nią chodzić "na próbę". Patrze na jej konto na epulsie, a tu pisze - k.c (i tu moje stare zdjęcie). Poprosiłem by to usunęła, grzecznie usunęła (kurde, k.c zostało ;]). Co dalej pytam się was, bo jestem w takim króliczym dole (baardzo dużym).
no super nastepnym razem jak ktos do mnie podejdzie i powie 'mala chodz na numer' to pojde dla zasady... czujesz cos do niej? znasz ja dobrze? wiec nawet chodzenie to w tym momencie za duze slowo.
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 07 Lip, 2009 12:26
Tremere napisał/a:
no super nastepnym razem jak ktos do mnie podejdzie i powie 'mala chodz na numer' to pojde dla zasady... czujesz cos do niej? znasz ja dobrze? wiec nawet chodzenie to w tym momencie za duze slowo.
No właśnie dlatego się was pytam co zrobić. Bo nie chcę, by mi coś koło oka przeszło ;].
no ale wydawalo mi sie ze jestes troche dojrzalszy wiesz. jak juz mowilam takie chodzenie to nawet za duze slowo na wasza... relacje? znajomosc? (zwiazek tez odpada) w ogole jak dobrze ja znasz zeby op 1 rozmowie na gadu godzic sie na *chodzenie*
ojoj. Po pierwsze, czy wy się znacie tak dobrze, żeby w ogóle być przyjaciółmi (bo o związku to już nie ma mowy)...?
_________________ "Leave me dreaming on the bed
See you right back here tomorrow for the next round
Keep this scene inside your head
As the bruises turn to yellow
The swelling goes down..."
w 6klasie że mną wszsykie na gg gadają wienc nie pytaj się
ekhmm....to nie jest pytanie do ciebie...?
_________________ "Leave me dreaming on the bed
See you right back here tomorrow for the next round
Keep this scene inside your head
As the bruises turn to yellow
The swelling goes down..."
dobra wiesz co ja myślę o takim "chodzeniu"....rozumiem fajnie bo sie komuś podobasz....ale po co "chodzić " z kimś kogo zupełnie nie znasz....taka "zabawa" po pewnym czasie zrobi się uciążliwa....spytaj jej się dlaczego chce z tobą być ...bo chce nazywać kogoś " swojim chłopakiem"...nie ma sensu być z zupełnie obcą osobą sama juz to przerabiałam...znasz ją z widzenia...moim skromnym zdaniem powinno się chodzić z kimś kogo się kocha albo przynajmniej lubi a wszytko może z czasem samo przyjść...powinieneś jej powiedzieć że to niema sensu bo się w ogóle nie znacie i że może najpierw powinnyście sie lepiej poznać a nie pakować się w chodzenie....okej rozumiem że to fajnie powiedzieć że to jest twoja dziewczyna ....że super że się komus podobasz ale to się zacznie robić męczące...wiesz juz lepiej "chodzić" z kims kogo sie przynajmniej zna ( nie tylko z widzenia ) i się lubi ....już nie będę truła o miłości ale takie "chodzenie" jest że tak powiem najfajniejsze....a jeszcze lepiej jeśli ten ktos jest twoim przyjacielem i świetnie cię rozumie i relacje nie kończą się tylko na chodzeniu za rączkę i chwaleniu się innym to moja dziewczyna ...
_________________ "Leave me dreaming on the bed
See you right back here tomorrow for the next round
Keep this scene inside your head
As the bruises turn to yellow
The swelling goes down..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach