Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Czw 22 Maj, 2008 21:41 Narzucanie się
Chłopcy, mam do was prośbę. Wyobraźcie sobie sytuację że jakaś dziewczyna was nie interesuje, a daje wyraźne znaki że jest wami zainteresowana. Co o takiej myślicie ? Że jest głupia, bo się narzuca ? Albo może tylko czujecie się bardziej wartościowi bo ktoś was zauważa ? Z drugiej strony ze wszystkiego można się wymigać. Troche mi głupio tu pisać z takimi problemami, ale nie wiem czy coś zrobić czy nie, tym bardziej że cokolwiek zrobię, najprawdopodobniej zostanie to odebrane właśnie jako pewne zaproszenie, bo wynika to z obecnej sytuacji w której się znajduję. Nie chcę się narzucać, ale jak teraz czegoś nie zrobię, to wszystko będzie stracone.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 22 Maj, 2008 21:53
Jak się czujemy? Dobrze, jak każdy kto jest adorowany : ) Łechta to w pewien sposób męskie ego, zaprawdę, niezaprzeczalnie : )
A na dłuższą metę? Irytujące, zaiste. Myślę że każdego by zirytowała sytuacja z której nie wiadomo jak wybrnąć, a wszelkie metody "Zobacz, w ogóle mnie nie interesujesz" nie działają : )
A co do Ciebie - Pamiętaj, to mężczyzna winien zacząć, tak już ten świat stworzony. Dinozaurza zasada, a i owszem, ale Ja ją lubię : )
Bo przecież najlepszy był zwyczaj ustalania przez rodziców kto ma z kim być
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Mmm osobe i to że akurat ma na ciebie chcice...
wiem że to jest złe podejście bo na tak nie wolno ale ...
[cenzura] the rules ye?
Zagadaj do niej może gdzieś w środku jest ok i nawet do przyjęcia
albo znajdziecie wspólny język...
Kotku, ale to ja jestem tą narzucającą się dziewczyną ;P
Dobra
są 2 opcje.
Albo do jest Twoim przyjacielem albo tylko kumplem/znajomym
jak przyjacielem to przerąbane jak kumplem/znajomym to są 2 opcje
Albo w końcu do niego podejdziesz albo nie
jak nie to przepadłaś bo do końca życia będziesz się gryźć w dupsko a jak tak to są 2 opcje
albo go zaliżesz albo ci brechtnie w twarz
jak ci brechtnie w twarz to przepadłaś a jak go zaliżesz to są 2 opcje
albo z nim będziesz albo go tylko zaliżesz
jak go zaliżesz (tylko ) to przepadłaś bo coś do niego poczujesz a jak z nim będziesz to są 2 opcje
albo on będzie Twoim przyjacielem albo tylko kumplem / znajomym
Wybór należy do ciebie.
I wiesz... niczego nie żałuj i łap każdą chwile
Podejdź i zagnij go tekstem : jeżeli jesteś taki dzielny na jakiego wyglądasz to pokaż mi ile potrafisz.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pon 26 Maj, 2008 14:23
Nie ma znaczenia tu czy jesteś facetem, czy nie. Chodzi mi po prostu o fakt, że jesteś naiwny.
Dlaczego naiwny? Bo "albo z nim będziesz" do tego nigdy nie dochodzi w takich przypadkach. Wierz mi, nikt nie chce "być" z dziewczyną dla której wagą najwyższą jest zaliczyć faceta.
Więc Twoje "Ach, jestem tylko facetem" równa się w dziwny sposób "Mam prostacki i naiwny sposób myślenia". Nie rób z nas Neandertalczyków, proszę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach