Nieno wiem wiem, wiec tak zasypalam ogolenie z wszystkiego w 2 polroczu przez chlopaka tzn ciagle myslalam tylko o nim, a w 1 polroczu oceny byly o wiele lepsze i gdybym sie postarala bardzije to swiadectwo byloby naprawde ladne, ale pasek byl bez szans bo ja za nic w swiecie nie zrozumiem fizyki ani matmy oczywiscie
O to tak jak ja
Ja też trochę się zasypałam z półrocza, bo myślałam tylko o moim chłopaku
Teraz nie jesteśmy razem, naszczęśćie...po prostu nie wyszło (mam nadzieję, żę ten temat nie pójdzie znów do OFF-TOPU)
_________________ 'Lean on each other's strenghts; forgive each other's weaknesses.'
no tak, bo podstawówki, do których idzie się z rejonu są tak różne od siebie, buehehe, idzie tam każdy kto mieszka w pobliżu, więc o ile szkoła nie znajduje się w jakieś strasznej dzielnicy, gdzie bieda, menelstwo itd, to poziom zawsze będzie wyrównany, będą ci, co mają średnią bardzo wysoką i ci co mają niską.. Co nie zmienia faktu, że zdobycie wysokich ocen jest bardzo proste w tym wieku ;p
A ja i tak będę stała upacie przy swoim Dla mnie jest teraz łatwiej jeśli chodzi o oceny, niż w podstawówce. A nie poszłam do gimnazjum o złej opinii jeśli chodzi o nauczanie, a jeśli patrząc na gimnazja w moim mieście, to niby poziom jest najwyższy. Niby, bo tak tylko słyszałam, choć dla mnie jest lżej niż w podstawówce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach