Holendrzy wybrali droge w kierunku muzyki dla mas i sa na dobrej drodze zeby trance calkowicie unicestwic
Hm..co do Tiesto się zgodzę (choc ostatnio wydał świetny kawałek) ;] Ale co do komercjalizacji muzyki przez Holendrów już nie (mniemam, że pamiętasz utwory w stylu "For An Angel"). Zostało pełno artystów (bądź się pojawiło), którzy tworzą najpiękniejszy z możliwych trance'ów : ) Siedzę na jednym takim forum i codziennie pojawiają się linki do pięknej muzyki, ale i również pełno do tej gorszej- pewnie ją nazywasz "muzyką dla mas". Chcesz, to mogę na PW wysłac Tobie ciekawe tytuły, bądź linki do ich odnalezienia.
Pozdrawiam
No wlasnie pamietam "For An Angel" Van Dyka i gdzies mniej wiecej na ten okres przypada smierc trance'u w moim mniemaniu. Trance stal sie muzyka rave dla ubogich, sztuczna pompatycznosc, uniesienie i wznioslosc az bija mnie po uszach. Od tego czasu zaczeto tworzyc wlasnie najbardziej podniosle utwory, zaczeto uzywac nazwy progressive trance co jest imo jedna z najzabawniejszych szufladek ever ze wzgledu na jej pretensjonalnosc. Krotko jeszcze o tym - progresywnosc oznacza dla mnie niesamowite wrazenia wbijajace w ziemie i wielkie kroki naprzod, a jak juz pisalem dla mnie trance zanotowal kilka krokow w tyl i nadetosc przebijajac nawet hymny narodowe. Rozbudowane i dlugie linie melodyczne zostaly zastapione przez chwytliwe melodyjki,a centralnym punktem utworu stalo sie zalamanie utworu, ktory nastepnie uderzal z jeszcze wieksza sila. Kazdy zapewne zna motyw z 'Children' Roberta Milesa, nawet jesli z tytulu i nazwiska nie kojarzy. Dolozyc do tego jeszcze DJ'a na wielkim piedestale przed publicznoscia i pokaz laserkow i mamy dzisiejszy trance. Dlatego taka muzyka podobac sie moze wszystkim, nawet emerytom. Nie, sam tez takiej muzyki lubie czasem posluchac, poniewaz jest malo wymagajaca i wpada w ucho za pierwszym razem, ot zwykly popcorn dla uszu.
To tylko moja teoria na temat trance'u, ale moze wobec Ciebie wyciagam zbyt pochopne wnioski, wiec moze podaj swoich mistrzow trance'owych lub linki do fajnej wg. Ciebie muzyki. ;]
Shaunri napisał/a:
Wszystko co ma w sobie przydomek "Rock" wywodzi się z rodowitego rock'u, a wszystko co ma metal z metalu - I? Jakoś Death Metal mimo wszystko nie ma nic wspólnego z industrialem - prócz tego że mają wspólnego wujka oczywiście.
Ale jednak deathowi troche blizej do industrialu niz na przyklad do hip hopu. Sa kuzynami, moze ze soba kontaktow nie utrzymuja, moze nawet sie nie znaja, ale to dalej rodzina, chocby nie wiadomo jak daleka.
_________________ "You are not a beautiful and unique snowflake. You are the same decaying organic matter as everything else. We are all part of the same compost heap"
Pamiętaj, nie jesteś twoim postem na forum...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach