le moja matka po jednym piwie chodzi wężykiem, a podejrzewam że po 1,5 litra to bym jej kwiatki na mogiłe już niosła.
Kobiety gorzej tolerują, ale, że jedno piwo to już przesada..
Tremere napisał/a:
a co rozumiesz przez ĆPANIE?
Tzn. oni nie ćpali, oni palili bakę, ale znające jednego kolesia mogło być jeszcze coś "cięższego"
Ale bzdura, poobserwuj sobie pijaków i pijaczki. Piją tyle samo, a pijaczki jakoś dluzej stoją.
Oo, już nie ćpali, teraz palili. ładnie.
wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie <3
Kiedys paru kumpli chwalilo sie, ze ( chyba) beda pic 13litrow na 10 czy 11 osob...Oni bawili sie u kumpla ktory mieszka kolo mnie. Jakąs godzine po tym jak oni mieli zaczac juz pic to u mnie zebrala sie spora grupa znajomych ( jakos tak wyszlo ) i poszlismy do tego kumpla... wiekszosc nie wypila tego swojego litra... a tacy twardziele ;] Wyszlo na to, ze wszyscy praktycznie spali a ja z moja przyjaciolka tylko patrzylismy ktoremu trzeba bedzie zaraz miske pod glowe podkladac bo zaczyna rzygac ;]
_________________ Jedna z najglupszych dziewczyn tego swiata....
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 07 Sty, 2007 16:22
Wooohooo, jarali i do tego wypili ponad litr czyściochy : D? A można wiedzieć gdzie ich pochowano : D?
Nie chłopie, nie chodzi mi o to że się przechwalasz, tylko nie masz żadnego, ale to żadnego pojęcia ani o piciu, ani o paleniu, o wciąganiu czegokolwiek nie wspominając, a chrzanisz o tym od rzeczy jakbyś był kij-wie-jak doświadczony, przez co piszesz totalne bzdury.
I to mnie po prostu drażni.
Ojciech wypił 1,5 L czyściochy i normalnie stał? A może w wała Cię robił i podmienił na wodę, widziałeś Ty kiedy 1,5 L wódki?
Kogo ty do cholery ze mnie robisz? Nie wiem, jakiegoś lumpa, że mój stary chciał sobie zaszpanować przede mną, żebym nie wiem, więcej pił. Coś mi się wydaje, że to ty jesteś słaba dup.a i po wypiciu jednego piwa leżysz.
Shaunri napisał/a:
tylko nie masz żadnego, ale to żadnego pojęcia ani o piciu, ani o paleniu, o wciąganiu czegokolwiek nie wspominając
O wciąganiu nie mam pojęcia...
Skąd Ci się wzieło, że nie mam pojęcia o paleniu, wciąganiu?
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 07 Sty, 2007 18:15
Cytat:
Kogo ty do cholery ze mnie robisz? Nie wiem, jakiegoś lumpa, że mój stary chciał sobie zaszpanować przede mną, żebym nie wiem, więcej pił.
Nie wiem, Ty mi wmawiasz że twój Ojciec wypija półtora Litra czyściocha i zamawia taksówkę idąc jakby nigdy nic.
Cytat:
Coś mi się wydaje, że to ty jesteś słaba dup.a i po wypiciu jednego piwa leżysz.
Najłatwiej wjechać na kogoś osobiście, jasne, ale porównaj kochanie twoje jedno piwo, do tego litra wódki plus kilka piw plus wino musujące, które oczywiście w ogóle Cię nie ruszyło.
Cytat:
O wciąganiu nie mam pojęcia...
Skąd Ci się wzieło, że nie mam pojęcia o paleniu, wciąganiu?
Widzę że aluzji z poprzednich postów nie załapałeś - Prosta sprawa. Jeśli twoi "znajomi" paliliby sobie jakiekolwiek gówniane zioło, i do tego wypili na ten przykład dwa piwa, to za dziesięć minut zaliczyliby zgon. Obudziliby się następnego dnia w rowie.
Ale twoi "znajomi" walili Litr wódki przecież, no tak.
Widzę że aluzji z poprzednich postów nie załapałeś - Prosta sprawa. Jeśli twoi "znajomi" paliliby sobie jakiekolwiek gówniane zioło, i do tego wypili na ten przykład dwa piwa, to za dziesięć minut zaliczyliby zgon. Obudziliby się następnego dnia w rowie.
Ciekawe czemu czułem zapach baki, czemu widziałem jak palili, czemu widziałem jak później pili? To chyba Ty nie masz jednak pojęcia i opierasz się na wiedzy podręcznikowej.
Shaunri napisał/a:
Nie wiem, Ty mi wmawiasz że twój Ojciec wypija półtora Litra czyściocha i zamawia taksówkę idąc jakby nigdy nic.
Pisałem 1,5L na dwóch..a nie cały litr.
[ Dodano: Nie 07 Sty, 2007 17:29 ]
I na przyszłość radzę Ci, czytaj uważniej moje posty.
To ty na przyszłość zdecyduj się na jedną wersję, a nie zmieniasz co chwilę zdanie.
Wiedza podręcznikowa mówisz? W jakim podręczniku pisza że po wypiciu X piw X litrów wódki i wypaleniu X skrętów zalicza się zgona?
To nie wiedza podręcznikowa a bardziej praktyczna. ;]
A ty nie masz tutaj zielonego pojęcia i dlatego piszesz takie farmazony.
Czyli sobie to ubzdurałem we łbie? Rozumiem...nie ciągnijmy ten temat, bo ja wam nie wytłumaczę, a wy mi nie uwierzycie ;| Paliliście kiedyś i zapijaliście czymś?
wyobraź sobie, że tak.
rezultatem tego był zgon totalny, złamanie ręki, obserwacja w szpitalu i badanie moczu.
ale szczerze mówiac - nie ma człowieka na świecie który bez problemu pije i pali.
Najłatwiej powiedziec 'tralalal, co ja to sobie ubzdurałem, wy jestescie zli bo mi nie wierzycie', ale jak mamy wierzyć w takie perfidne bajki, co?
masz nas wszystkich za idiotów, taaa.
A co może praktyka? Bo jakoś mi się nie chcę wierzyć (pamiętałem twe słowa o rzekomym wypiciu, zapaleniu i leżeniu w rowie), ale jakoś nikt nie leżał, wszyscy tańczyliśmy, gadaliśmy, piliśmy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach