Zastanawia mnie jak jest w innych szkolach w kraju.
Obecnie ucze sie w Ogólniaku ( LO ) i moja szkola jako podobno jedna z najlepszych w okregu ma dziwny system oceniania mianowicie zamiast standardowych ocen ( 1,2,3,4,5,6 ) mamy pkt.
Kazdy przedmiotowiec ustala sobie swoja pule pkt. ile zrobi nam kartkowek, sprawdzianow, prac klasowych, odpowiedzi, aktywnosci i zadan domowych.
np. bedzie 5 kartkowek za 5pkt, dwa sprawdziany za 15pkt i dwie prace klasowe za 30pkt itd itd.
wychodzi powiedzmy 150pkt do zdobycia i potem liczona jest srednia...
I sa wyznaczone ilosciowo pkt za ile dostaje sie jaka ocene....
miałam tak w podstawówce, z tego co wiem to niektóre gimnazja też tak mają, ale żeby w liceum bawić się jak z dziećmi, i próbować uciekać od prawdziwych ocen to nie widziałam. z jednej strony to może i dobre, ale pkt to pkt, czasem zabraknie komuś paru, i mimo tego, że pracował cały rok itd może mieć słabszą ocenę.
U mnie nie było żadnych takich pkt w podstawówce i w gimnazjum do którego teraz chodzę również nie ma. Z tego co mi wiadomo w LO w mojej miejscowości są normalne oceny i pierwszy raz słyszę o tych pkt zamiast ocen. ^^
U mnie w szkole (renomowane gdańskie liceum, tyle powiem ) mamy normalne oceny. Nie kojarzę żadnej szkoły w pobliżu, która bawiłaby się w punkty. Jak już to gimnazja czasem takie rzeczy robią.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Ech U mnie jest strasznie wysoki poziom... zeby dostac 10 pkt na 10 trzeba posiadac bardzo duza wiedze... czasem nie wiem za co sie zabrac tak jak teraz nie wiem czy mam isc sie w koncu wyspac czy siadac i kuc z chemi, matmy, technologi i woku na jutro
_________________ Jedna z najglupszych dziewczyn tego swiata....
To ja już wolę mój olewczy stosunek. Tzn. przedmioty maturalne staram się umieć, reszta niech pozostanie milczeniem
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Przypominają mi się lekcje religii z lat szczenięcych (piąteczki uśmiechnięte, w koronie, itd.)
BTW, w mojej podstawówce klasy 1-3 mają normalne oceny (1-6). Nauczyciele z radą rodziców tak ustalili.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
U mnie w podstawówce, w klasach od 1-3 też były i są normalne oceny.
Ale czasem pani dawała do zeszytu, czy do ćwiczeń pieczątki (za dobre rozwiązanie uśmiech, a za brak albo złe zachowanie zagniewaną bużkę )
w mojej podstawówce klasy 1-3 mają normalne oceny (1-6).
U mnie też tak było, tylko czasem (zwłaszcza na religii) dopisywali do ocen (przeważnie do szóstek, bo nauczyciele w nauczaniu początkowym często dają szóstki ) jakieś uśmieszki, korony itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach