Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Sob 25 Sty, 2003 17:48 ja i on ,on i ja
znam fajnego chlopaka i nie wiem czy on mnie mamieta:
poznalam go jak chodzilam do przedszkola mialam 4 lata.
potem roslisy i w koncu mielismy isc do szkoly.
ja dowiedzialam sie ze przeprowadzam sie do domu ucieszylam sie bo mieszkalam w bloku.ale w dniu gdy wyjwzdzalam juz nie bylam zadowolana. z dala od chlopaka i najleprzej przyjaciolki -moniki.
chodzilam i chodze do szkoly gdzie wczesniej nikt mnie nieznal, ani ja nikogo.czasami jexdzilam do przyjaciolki i chlopaka (2 razy w roku na 2 godz.)ale teraz jusz ich nie odwiedzalam przez 2 lata.pewniw maja nowych przyjaciol. jak myslicie pamietaja mnie jeszcze?
poradxcie jak powiedziec rodzica ze chce ich odqiedzac (chca zebym tylko sie uczyla!
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Wiesz najlepiej powiedz rodzicom wprost że w poprzednim miejscu zamieszkania zostawiłaś przyjaciół i bardzo zależy ci żeby ich odwiedzić. Napewno zrozumią cię.
I nie martw się że o tobie zapomnieli jak napisała Nene "prawdziwi przyjaciele niezapominają"
jesli myslsiz ze cie niepamieta... to napewno zrob tak: jesli znasz jego adres... wyslij do niego koniecznie... list... a mzoe ma maila? wtedy bys mogla sie z nii poorzumiewac... naprewno duzo dalo by ci toradosci... bys mogla ich informowac jak i kiedy przyjedziesz
Wysłany: Czw 10 Kwi, 2003 20:51 Raczej nie zapomnieli
CZe!! Jeśli chłopak cie kochał, a przyjaciółka była twoją najlepszą kumpelą której mogłaś zaufać i na której zawsze mogłaś polegać to z pewnością o tobie nie zapomnieli. Ale przynajmniej możesz to nich zadzwonić lub napisać list.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Wto 19 Sie, 2003 20:46
ostatnio sie spotkalismy
1co prawda mam juz innego chlopaka na oku ole on pozostal moim przyjacielem (i ona moja przyjaciulka) nie obrazill sie tylko przyjol to i pozostał moim przyjacielem
2 co do tego chlopaka to...:
pojechalam na obuz (jajo nie wygadaj tego nikomu)
i spodobalo mi sie kilku chlopakow (nie zakochalam sie w nich)
szczegolnie:
stasiu i kuba (tak jajo ten kuba z naszej szkoly. stasia nie znasz)
do stasia mam daleko wiec nie bede sie nad nim zastanawiec ale kuba
co zrobic zeby mu sie spodobac
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach