Wysłany: Pią 25 Sie, 2006 13:09 Aparat na zęby i miłość! POMOCY!!!
Mam 13 lat i idę obecnie do 1 gim. Nowa szkoła, nowi znajomi...
We wrześniu lub październiku będę miała zakładanay stały aparat na zęby. Będę go nosić rok, dwa lub dłużej (mam nadzieję, że nie). Z jednej strony się cieszę, bo będę mieć proste ząbki, ale z drugiej pozostaje tylko pytanie : czy jakiś chłopak mnie zechce?
Dziewczyny i chłopacy odpisujcie
Mam jeszcze pytania do chłopaków:
1. czy moglibyście mieć dziewczynę ze stałym aparatem na zęby?
2. jeśli spodobałaby się wam jakaś dziewczyna, a okazałoby się, że ma stały aparat, to startowalibyście do niej?
Nie wiem jakie pytania jeszcze zadać. Odpisujcie dziewczyny i chłopacy
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Pią 25 Sie, 2006 13:19
Jak ktoś będzie się śmiał z Twojego aparatu, to udawaj, że masz to gdzieś. Bądź pewna siebie. Jak ktoś zacznie sie śmiać: "Patrzcie, jaki ma obciachowy aparat!" To wtedy odpowiedz ze stoickim spokojem i uśmiechem: "Zauważyłeś już? No i co, podoba Ci się?" Gostka zamuruje, bo spodziewał się, że zrobisz minę mordercy i powiesz "Spadaj, debilu". Jeśli nic nie będzie mówił, po prostu idź gdzieś indziej a jeśli wrzaśnie "NIE", to powiedz "Twoja sprawa. Ja tam wolę mieć proste zęby". Po prostu nigdy, ale to PRZEGINDY nie dawaj po sobie poznać, że obawiasz się odrzucenia. Bo jak się z kogoś śmieje/robi się komuś żarty to oczekuje się odzewu, nie? To podjudza do dalszych działań. A jeśli będziesz spokojn, pewna siebie, będzie Ci wisieć to, co o Tobie mówią, to w końcu przerzucą się na kogoś innego, kogo będzie obchodziło, co o nim mówią. Powinno zadziałać
Uważaj z tą miłością, bo takim aparatem można zahaczyć o wędzidło.
Osobiście nie mam nic przeciwko aparatom.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pią 25 Sie, 2006 14:00
jeden nosi aparat, inny okulary, trzeci jest niezbyt piękny, to normalne, każdy ma jakieś wady i na pewno znajdzie się ktoś kto je zaakceptuje.. tylko nic na siłe.
Wiesz co, ja też noszę stały aparat na zęby. Też bardzo się bałam i nie chciałam tego aparatu, ale niestety musiałam go mieć. Noszę go już dość długi czas, w nie długim czasie mam go mieć ściąganego. I to normalne że masz takie straszne myśli, ja też je miałam, ale już nie mam. Dlatego dam Ci dobrą radę. Zachowuj się po prostu tak jakbyś go nie miała, tak jakbyś nie nosiła tego aparatu na zębach. Na początku może ktoś będzie próbował coś do Ciebie mówić, ale po prostu to ignoruj. Przecież to nic złego, że masz aparat. A na pociechę opowiem Ci historię z życia wziętą (nie mojego). Był sobie taki chłopak i pewnego dnia ortodonta założył mu aparat. Bał się bardzo jak przyjmą go koledzy. Jednak już przy następnej wizycie ortodonta zauważył, że chłopiec jest zadowolony i uśmiechnięty. Zapytał go dlaczego. Chłopiec na to powiedział, że jest zadowolony, że ma aparat. Koleżanki wcale go nie przekreśliły a wręcz przeciwnie jeszcze bardziej go polubiły. Mówił, że niektórzy nawet mu zazdroszczą, że ma aparat.
Mam nadzieję, że Tobie również uda się jakoś pogodzić z tym, że masz aparat. Pozdrawiam i trzymaj się.
a ja nie rozumiem ludzi ktorzy panikuja z powodu aparatu:> to cos az tak okropnego?! mi tam sie to nawet podoba;) hihi sama chcialam miec ale mam tylko malenkie skrzywiewnie wiec nie jest mi to potrzebne
lepiej chyba miec przez rok aparat na zebach dzieki ktoremu bedziesz miala pozniej ladne i prosciutkie niz przez cale zycie krzywe i niezbyt urodziwe zabki:>
wiec nie ma co sie lamac moim zdaniem nie ma w tym nic smiesznego bo nikt nie jest doskonaly i u kazdego jakas wade sie znajdzie;> wiec podziekuj rodzicom ze chca w ciebie zainwestowac i ze dzieki nim bedziesz miala o jedna wade mniej:P
a chlopak napewno jakis sie znajdzie jesli nie teraz to za jakis czas wkoncu nie musisz jeszcze meza szukac;)
Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Pią 25 Sie, 2006 16:25
Aga002 napisał/a:
taki aparat juz mialam 5 lat, ale teraz musze nosic staly no i ciesze sie ze bede miec proste zeby ale boje sie ze zaden chlopak mnie nie zechce
No chyba, ze trafi się taki co będzie chciał się z Tobą całować i ten aparat mógłby mu jakoś przeszkadzać. <żartuję>
Otóż, nosiłam kiedyś stały aparat (dokładnie 1, 5 roku) i moje stosunki ze znajomymi wcale się nie pogorszyły. Normalnie przyjęli to, że noszę aparat. Oczywiście zawsze trafia się ktoś kto wszelkimi sposobami próbuje urazić, wyśmiać...
A wtedy należy postępować tak jak to świetnie w swoim poście ujęła Monik.
Aga002, głowa do góry I w żadnym wypadku nie wmawiaj sobie, że przez aparat żaden chłopak cię nie zachce! Bo to bzdury..
Ostatnio zmieniony przez Nikita dnia Pią 25 Sie, 2006 21:33, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 25 Sie, 2006 17:06
W całowaniu (O ile wie się jak się całować) aparat w ogóle nie przeszkadza. Wizualnie... To już zależy od osoby, mi akurat w ogóle. Szczerze wisi mi i powiewia czy dziewczyna ma aparat, czy nie ma.
Poza tym jeśli dobrze pamiętam to znajoma z klasy która zaczęła nosić aparat nie spotkała się żadnymi tekstami, prócz paru zaskoczonych głosów "O, masz aparat", kiwnięcia głową z jej strony i tyle. Kuniec, krupka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach