Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 19:17 "Karol, człowiek który został papieżem"
Moze ten temat juz gdzies jest ale jestem nowa i nie wiem. Ale mam pytanko Czy ogladaliscie ten film i jakie macie wrazenia??
_________________ Uśmiechnij się
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 19:21
ogladalam w kinie..
dobry byl,szkoda ze oryginalna wersja jest po wlosku,co mnie bardzo draznilo,bo dubbingowali oryginalni aktorzy wiec nierowno ruszali ustami..i film byl dosc dlugi,ale podobał mi sie.
Ja tez wlasnie ogladalam w kinie i wiekszosc osob sie wzruszylo na koncu bo mimo ze od tej smierci minelo juz troche czasu to nie umiem sie z tym pogodzic ale ogolnie filmik super zrobiony moim zdaniem:)
_________________ Uśmiechnij się
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 19:45
Ja oglądałam ostatnio w TV
Niezły film, podobał mi się... czekam na drugą część
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 20:14
to nie był film o wojtyle tylko o wojnie, karol niepodobny nie trafił do mnie
zabardzo mi sie ten aktor kojarzy z nieszczęśliwą miłością w pensjonacie pod różą [o to jest zły wpływ seriali] i nie mogłam go tak jakby połączyć z papieżem
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 02 Kwi 2005 Posty: 1210
Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 21:17
swietny film, bylo kilka momentow gdzie łzy cisneły mi sie do oczu
_________________ mood for ska
Agnieszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 22:59
Bardzo wzruszjacy film. Najbardziej ppłakałam ja byly bombardowania itd. i jak wywoizili Żydów, i wtedy kiedy tego Niemca zastrzelili(tego dobrego) iksiedza i jak Piotrusia, Józia. Dużo razy. A najbardziej podobala mi sie scena, w ktorej ten ksiadz byl na obiedzie jakby u tych niemcow. Nezle im powiedział.
A Adamczyk dobrze grał Karola Wojtyłe
Odczywałam straszna nienawisc do niemcow i rosjan(komunistów)
Kosta -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 23:36
rzeczywiście ... jakoś mój szacunek dla nich opadł, mimo, że to nie oni, tylko ich przodkowie =///
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 23 Paź, 2005 09:50
szacunek opadl, bo nie mieli wplywu na decyzje dziadkow... to mi przypomina plotke, ze dziadek Tuska byl gdzies tam
neverminde
ja filmu nie widzialam. mialam ogladac, ale akurat w czwartek mialam duzy spr. z historii (ktory z reszta przelozyli...) i nie wyrobilam... a w czwartek wieczorem ogladalam wyrywkami do 21:15... bo potem mi sie 'gotowe na wszystko' zaczelo ;DD
ale mysle ze obejrze, bo ponoc warto... a mam na dvd
Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Nie 23 Paź, 2005 13:03
Nie oglądałam go w kinie, ale ostatnio w TV. Film długi, trzymający w napięciu, wzruszający.
Bardzo mi się podobał, i moim zdaniem Adamczyk bardzo dobrze sprawdził się w roli Karola Wojtyły.
zalozmy hipotetycznie: dziadzio tusk, razem z kolegami z Wermachtu, z piesnia na ustach, oraz handgranatem i wiernym mauzerem w lapach, zdobywal ten jakze piekny kraj. Pytanie brzmi: co z tego?
co do filmu - gra aktorska na przyzwoitym poziomie, ale tematyka filmu, zmieszana z nieunikniona w tym wypadku sztampowoscia i pompatycznoscia, sprawily ze obejrzalem gdzies tak do polowy, po czym skapitulowalem
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach