Od tego roku wprowadzono identyfikatory – jestem jak najbardziej za nimi, gdyż pozwala to na wyeliminowanie obcych osób na terenie szkoły.
1.)Jednak wprowadzono również zakaz WYCHODZENIA ze szkoły (jedynie za okazaniem zwolnienia od rodziców). Z jednej strony dobrze,(dla małolatów, którzy uciekali) jednak w naszym sklepiku są dość drogie rzeczy i nie ma zwykłych bułek, czy czegoś co można wszamać na przerwie nie drogiego. Dlatego na długiej przerwie wychodziliśmy do sklepu (ok. 20 m. od szkoły). Często zapomina się brać ze sobą śniadania, a rano w pośpiechu do szkoły nie zawsze jest czas nawet na wejście do sklepu.
A poza tym MAm 18 lat i w jakimś stopniu odpowiadam za siebie.Tylko do 18 roku życia MUSIMY się uczyć,a potem co chcemu(praca/nauka). Czy to nie jest jakieś ograniczenie praw człowieka??
2.)Drugim problemem są osoby palące. Wcześniej palili na patio(w środku szkoły, coś na zasadzie ogródka) w tej chwili i ono jest zamknięte. Więc wszyscy przenieśli się do łazienek, palac tam chmarami . Uwierzcie- wejście do toalety bez zakrztuszenia się graniczy z cudem!
W szkole są osoby 18-19 letnie , które ze względu na wiek mogą palić na własną odpowiedzialność(nie ponoszą za nich odpowiedzialności rodzice), czemu wiec nie można palić w miejscu wyznaczonym do tego , na wolnym powietrzu? Wiadomo, że uczniowie będą palić! I to się nie zmieni . Mogą to jedynie ograniczyć, pod przymusem.
masz racje to troche za surowe zakazy jak na wasz wiek ja ucze sie w gimnazjum i tez wlasnie nie mozemy wychodzic no ale w naszym wieku to jeszcze zrozumiale ale u nas tez jest swietny zakaz ktory brzmi : nie wolno siadac na podlodze bez sensu ale trzeba to jakos przezyc
_________________ Uśmiechnij się
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 21 Paź, 2005 20:20
Jejku szkoła o was dba, pewnie to nie byle jaka szkoła
Przecież to szkoła ponosi odpowiedzialności jak ktoś się szlaja za terenem szkoły w godzinach lekcji.. i tu nie ma ograniczeń wiekowych nawet jeśli jesteście pełnoletni! A co do palenia.. no cóż z deczka przesadzają bo jednak wiedzą że papierosy palą w łazienkach więc mogliby coś zrobić o ile chcą porządku ^^
Nio tylko czasami az do przesady bo jak sie zle czujesz i cie higienistka zwolni albo lekcja Ci przepadnie to juz sie musisz z sprzataczka klocic zeby cie wypuscila
Ja uczę się w 1 liceum, też mamy identyfikatory, na początku ich nie lubiałam, ale teraz po dwóch latach noszenia (teraz już jest trzeci rok) tak się przyzwyczajiłam, że dziwnie się czuję bez niego. U mnie w szkole tylko gadają, że nie można wychodzić poza teren szkoły, bo jesteśmy pod opieką nauczycieli i jak nam się coś stanie to oni za to odpowiadają, ale nikt na to nie zwraca uwagi. Co do palenia to w szkole palić nie wolno, ale niadaleko szkoly jest miejski park i tam wszyscy chodzą, niby to też jest niezgodne z prawem szkolnym, bo przecież trzeba opuścić teren, jednak nauczyciele nic nie mówią, czasami tylko pilnują gimnazjalistów, którzy też chodzą palić do parku lub za przechodnię, która znajduje się na przeciw szkoły. W łazienkach palić nie wolno i nikt nie pali, gdyż nawet próby wywietrzenia były by utrudnione, bo okno najduje się za wysoko, żeby je otworzyć trzeba się wspinać po kaloryferze Ogólnie nie mam zastrzeżeń, co do szkoły, jest tylko jedna rzecz, która mnie wkurza, czyli to, że nawet pełnoletnie osoby muszą przynosić usprawiedliwienia od rodziców, przecież osoby, które mieszkają po za moją miejscowością zamiast cały czas dojerzdżać mogą wynajmować u kogoś mieszkanie, a wtedy kto napisze usprawiedliwienie? Przecież rodzic nawet nie wie czy dziecko do szkoły poszło w danym dniu.
Ostatnio zmieniony przez Ona89 dnia Pią 21 Paź, 2005 20:36, w całości zmieniany 1 raz
jak dla mnie troszke smieszne, rozumiem w gimnazjum, ale w licemum wieksza czesc jest juz pelnoletnia... u mnie czegos takiego nie ma, niby identyfikatory musimy nosic, zeby nas odrozniali od studentow, ale nikt nie nosi, co do wychzodzenia, wychodzimy kiedy chcemy i gdzie chcemy, ale kiosk w drugim budynku szkoly i bar w pelni wystarcza.. co do palenia, przy tak duzym tlumie studentow nikt nie zauwazylby pewnie osob od nas, sa kamery wszedzie, ale przeciez ochroniarze nie siedza wpatrzeni w monitory czy ktos z lo nie pali, no ale mnie ten problem nie dotyczy bo nie pale ;p
No i to rozumie, bo z jak ktos bedzie chciał palic lub uciekac to i tak to zrobi Wiadomo ze nie moze byc zupelnej samowolki zakazy musza byc ale normalne a nie jakies takie bezsensowne
heh jak dla mnie to jest bzdura, zakaz wychodzenia ze szkoły można zaskarżyć do kuratorium, każdy uczeń ma prawo do przebywania w czasie przerwy na świeżym powietrzu i taki zakaz jest niezgodny z prawami ucznia, co do palenia to poprostu tak się przyjęło, że w szkole nie wolno palić jest to taki sam nałóg jak narkotyki i picie w dodatku niezdrowy. Co do indentyfikatorów to u nas były ale raczej nikt ich nie nosił.
_________________ I love my sweet heart
....zamknięty cały świat w króciutkim słowie "MY"
no tak, ale zawssze w liceach, jak juz sa pelnoletni to nie maja nic do gadania co do palenia.. a wychodzic, u mnie w gimnazjum tak bylo ze nie mozna bylo jak byla zima ;p
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 10:25 Re: Zakazy...
zakaz wychodzenia ze szkoły jest chyba w kazdej, w liceach w gimnazjach [moim też], bo jakoś nie wyobrazam sobie tego że uczniowie wchodzą i wychodzą kiedy chcą, hm... co teraz mam? chemię, e nie umiem na sprawdzian to idę do parku..., tak to miałoby wyglądać?
zbyt drogie rzeczy, hm... wiec naucz sie nie zapominać kanapek, lub zachodź do jakiegoś sklepu po drodze, a jeśli już tak śpieszysz rano to spakuj to śniadanie wieczorem... skoro do tego sklepu jest tak blisko to zajdź tam przed szkołą. naucz sie wstawać wcześniej?
odpowiadasz za siebie, ale nie na terenie szkoły, bo w czasie zajęć odpowiedzialna za ciebie jest owa placówka, i dlatego nie chcą was wypuszczać bo jeśli cokolwiek by sie stało, wina byłaby ich
pozatym pełnoletność pełnoletnością ale jakoś do szkoły dalej chodzisz?... bo dopiero jak ją skończysz to nie bedziesz musiała sie kształcić dalej
to szkoła ma problem iż nie ma palarnii, uczniowie mogą o nią wnioskować u dyrektora, jakąś petycje itp, może poprostu nie chcą aby palący dawali przykład młodszym uczniom? bo poza szkołą palić nie zabronią,
hehe o wychodzenie ze szkoł chodzi mi o to, że przed budynek szkoły na plac przed szkołą lub jakieś boisko przy szkole czy coś w tym rodzaju nie chodzi mi o to, że może sobie wychodzić gdzie mu się podoba bo to jest zabronione, ale nie można też trzymać uczniów zamkniętych w budynku to źle wpływa na kondycje psycho-fizyczną
_________________ I love my sweet heart
....zamknięty cały świat w króciutkim słowie "MY"
Kielbasa Chann -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Paź, 2005 11:44
U nas w szkole jest dopiero do [cenzura]. Jak wejdziemy do szkoły przed dzwonikiem (np. jak mamy na 8 to dzwonek jest 7.45) to musimy czekać w przed sionku szkoły, rodzice nie mogą weść na teren szkoły chyba że wpiszą się do specialnej księgi która znajduje sie na portierni, jak dziecka nie będzie na jednej lekcji wychowawca natychmiast dzwoni do rodzicow zapytać się dlaczego?, na przerwach nie wolno wychodzić poza teren szkoły ale na to i tak nikt uwagi nie zwraca.
a wychodzic, u mnie w gimnazjum tak bylo ze nie mozna bylo jak byla zima ;p
A u mnie wszkole wszyscy wychodzili i się śnieżkami rzucali ;p
Wygląda na to, że ja mam z was wszystkich najnormalniejszą szkołę , u mnie tylko gadają, a nie robią nic. Ja w gimnazjum uczyłam się z koleżanką, ktora mieszka niedaleko szkoły to zawsze chodziłyśmy do niej na okienkach, n jeszcze chodzilyśmy do parku i takie tam, ale jak u was nie można wychodzić ze szkoły, to co robicie na okienkach? Jeśli oczywiście macie jakieś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach