Wysłany: Czw 04 Sie, 2005 10:50 Film Wojna Światów
Co śądzicie o tym filmie?? jak wam się podobała gra aktorów i ogólnie film??
Jak dla mnie film bardzo dobry:) Tom Cruise jak zwykle dobrze zagrał no i oczywiście nie samowite efekty:)
_________________ I love my sweet heart
....zamknięty cały świat w króciutkim słowie "MY"
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Czw 04 Sie, 2005 10:58
co ja mysle to wiesz.. w koncu sie z toba nudzilam na tym filmie.. nie no zartuje.. myslalam ze bedzie duzo gorzej, a jakims cudem obejrzalam i nie zasnelam ;p
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 04 Sie, 2005 11:46
straszne dłużyzny ale świetna fabuła ze względu na puente końcową...jednakże nie należą sie pochwały rezyserowi czy scenarzyście za to ... to zdaje sie jest na podstawie książki, dlatego nic specialnego w tym filmie nie ma w takim względzie
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 04 Sie, 2005 12:16
Wojna Światów to słuchowisko radiowe z lat 20. czy 30., teraz dokładnie nie pamiętam. Ciekawostką może być to, że kiedy emitowano to w radiu, ponoć znaczna część Amerykan bała się wyjść z domu, bo sądzili, że to prawda.
Ale to w końcu USA :]
Wojna Światów to słuchowisko radiowe z lat 20. czy 30., teraz dokładnie nie pamiętam.
akurat na poczatku byla to powiesc Wellsa, z akcja rozgrywajaca sie w Anglii, sluchowisko bylo jedynie adaptacja, chociaz fakt, udana.
na film nie pojde, znam cala fabule, bo oryginal czytalem jakis rok temu, a jak gdzies widze wzmianki o Wielkim Narodzie Amerykanskim [vide: trailer filmu] to mnie czysci, wiec szkoda nerwow na kolejna propagandowa fete spod znaku star spangled slaughter... eee, standard
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 05 Sie, 2005 00:26
altruista napisał/a:
Himitsu napisał/a:
Wojna Światów to słuchowisko radiowe z lat 20. czy 30., teraz dokładnie nie pamiętam.
akurat na poczatku byla to powiesc Wellsa, z akcja rozgrywajaca sie w Anglii, sluchowisko bylo jedynie adaptacja, chociaz fakt, udana.
na film nie pojde, znam cala fabule, bo oryginal czytalem jakis rok temu, a jak gdzies widze wzmianki o Wielkim Narodzie Amerykanskim [vide: trailer filmu] to mnie czysci, wiec szkoda nerwow na kolejna propagandowa fete spod znaku star spangled slaughter... eee, standard
Chyba Banner tak w ogóle, ale głowy nie dam; i tak wolę "Dixie" (jeśli chodzi o hymny), a jeśli chodzi o flagi, to oczywiście "stars and bars".
a wg mnie ten film to totalna porazka. ot taki "film dla amerykańskich spasionych mas".
nic nadzwyczajnego. szkoda mi bylo czasu spedzonego przed sonym wega . bo do kina od dawien dawna nie chodzę :]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach