Wysłany: Sro 29 Cze, 2005 12:08 Strach, a może coś podobnego...
No więc tak. Ostatnio przeczytałam w gazecie Bravo artykuł o '"dziesionowaniu",
to znaczy kradzieży telefonów, odtwarzaczy, markowych ubrań i butów. Po
przeczytaniu pomyślałam "jak to dobrze, że to nie dzieje się w moim mieście...".
Jednak w wiadomościach w radiu usłyszałam, że coś takiego przytrafiła się w
moim mieście. Od tego czasu boję się trochę iść po koleżankę do bloku, jeśli
przed blokiem siedzą jacyś nastolatkowie, do babci potrafię iść okrężną drogą
jeśli ktoś ode mnie staarszy stoi niedaleko mostku. Znaczy się jeśli ktoś jeden
to przejdę, chociaż jest mi nieswojo. Omijam wszystkie grupki starszych ode
mnie chłopców i dziewcząt, bo czytałam, że tacy złodzieje działają w grupach...
To jest mój problem. Pomóżcie mi jak najszybciej. Co ja mam zrobić ? Bo
troszeczkę się tego strachu wstydzę...
Hmmmm... może to zabrzmi troche drastycznie, ale wygląda to na paranoje. W sumie powinnaś się uspokoić i przemyśleć to (psycholog?). Ew. chodizć w gru[pach (mieć koło siebie koleżanke/kolege, gdy gdzieś idziesz. A strach to w cale nie jest powąd do wstydu, bo człowieka, który się niczego nie boi, nie można nazwać odważnym, ponieważ nie miał co przełamać w swej psychice.
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 29 Cze, 2005 12:48
Bravo same durnoty pisze ale to w sumie jest prawda.
Najważniejsze jest to żeby nie pokazywać woich cennych przedmiotów, żeby chować je po kieszeniach! i nie okazuj tego że się boisz bo ,,nastolatkowie'' to zauważą !
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 29 Cze, 2005 13:40
gdy nie możesz pokonać wroga...przyłącz sie do niego
Oj dziewczyno, nie możesz wszędzie widziec złodzieji, gwałcicieli i tym podobnych. Trzeba patrzeć na swiat realistycznie. Wiadomo, że każdego moga okraść, ale nie nalezy przez to bać sie wychodzenia w domu. A jak czujesz się niepewnie to kup sobie gaz łzawiący czy cos w tym stylu
Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Sro 29 Cze, 2005 15:43
Czytaj więcej takich artukułów w Bravo, a zobaczysz, że po paru tygodniach będziesz bała się wyjść z domu, bo ciągle będzie ci się zdawało, że za rogiem czyha na ciebie jakiś zboczeniec.
Wiadomo, że trzeba być ostrożnym, nie wsiadać z nieznajomymi do samochodu, nie chodzić wieczorami samej po ulicy etc. etc.
No ale bez przesady
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sro 29 Cze, 2005 16:13
ja sie dziwie ze ona tutaj siedzi.. przeciez tyle trabia w takich gazetach o zboczencach i oszustach z neta.. ktoz wie czy my nie jestesmy zboczencami <lol>
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach