edukacja seksualna w Polsce jest na makabrycznie niskim poziomie. Zadziwiające jest np. to, że w niektórych podręcznikach do Przygotowania do życia w rodzinie, homoseksualizm jest określany...chorobą psychiczną. Tak właśnie się tworzy świadome, tolerancyjne społeczeństwo.
"Czym taki stan rzeczy jest spowodowany i czy są nadzieję na jego poprawę?!"
W/W stan zawdzięczamy niedbalstwu i ignorancji urzędników. Niejednokrotnie również ich głupocie i ciemnogrodzkim poglądom na życie. A nadzieja zawsze jest Jak mawiał JPII- w młodzieży nadzieja:)
owszem:( każdorazowa gdy o nich słyszę lub ich widzę, to jestem przerażona ich poziomem intelektualnym oraz agresją jaką w sobie mają. Zastanawiam się często gdzie tkwi przyczyna takiego zachowania.
owszem:( każdorazowa gdy o nich słyszę lub ich widzę, to jestem przerażona ich poziomem intelektualnym oraz agresją jaką w sobie mają. Zastanawiam się często gdzie tkwi przyczyna takiego zachowania.
zależy też jak zostało dziecko wychowane w domu przez rodziców(w skrajnych przypadkach nawet przez dziadków)
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 00:09
W ogóle, dziś jak usłyszałam o tym, że 13-latka urodziła dziecko to w sumie się nie zdziwiłam. Gdyby edukacja tego typu była szerzona takich wpadek by nie było.. Rodzice też pomogli jej w dokonaniu tego. ;p
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
W ogóle, dziś jak usłyszałam o tym, że 13-latka urodziła dziecko to w sumie się nie zdziwiłam. Gdyby edukacja tego typu była szerzona takich wpadek by nie było.. Rodzice też pomogli jej w dokonaniu tego. ;p
Jakieś wiarygodne badania potwierdzające tę tezę?
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 12:42
Dokładnie, edukacja edukacją, być powinna, wtedy pomogłoby to osobom, które.. no powiedzmy mają wstydliwych rodziców, albo.. nie zauważyli, że czas pewne rzeczy wytłumaczyć. Ale pamiętajmy, że są osoby, które są oporne na nową wiedzę. Miałam w klasie dziewczynę, tyle, że jakoś w 1/2 klasie podstawówki nie zdała, zresztą, nawet gimnazjum nie skończyła, jeśli w ogóle zaczęła do niego normalnie chodzić. Pierwsze dziecko urodziła w wieku 12 lat - ale to jest skrajna patologia, dzieci, których rodzice zamiast wychowywać piją, dzieci wychowane przez ulicę, starszych znajomych również z patologicznych rodzin. Myślisz, że w takim środowisku wytłumaczenie dziecku, do czego służą prezerwatywy coś zmieni. Skoro ich rodzice co rok/dwa rodzą następne dzieci i pewnie zastanawiając się, skąd to się wzięło?
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 13:03
Słupek, to wszystko potwierdza życie. To normalna patologia!
Większośc dzieci, takich jak opisała Nasty, ma z tym problemy, bo ani rodzice nic nie pomogą, ani nawet one same napewno nie będą ubiegać się o pomoc w tym kierunku.
Myślisz, że dlaczego tyle dzieci rodzi dzieci? Brak wiedzy i odpowiedzialności, które powinni wynieść przede wszystkim z domu.
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 14:16
Eeee tam, głupoty gadacie - Mi tam rodzice mówili że nie wolno dłubać w nosie i dłubałem.
Oczywiście, po części macie rację, w szczególności nasty, ale mimo wszystko duża część dzieci ma dzieci z innych względów niezależnych od rodziców, wiedzy i szkoły.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 15:48
Głupota. Niby proste, ale nie wiem czemu wy zawzięcie uważacie że jak mama powie synkowi "pamiętaj o gumce", to w sytuacji gdzie dziewczyna leży przy nim rozebrana On o tej gumce będzie pamiętał.
Dzieci mają to do siebie że są głupie i nieodpowiedzialne i żadna edukacja tego nie zmieni, wszystko jest kwestią charakteru dziecka. Tak naprawdę patologie stanowią pewnikiem nikły procent wszystkich młodych matek.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 15:51
Nie no owszem, masz rację. Ale nie w takich skrajnych przypadkach - ile 12 latek z dobrych domów zachodzi w ciążę? Bo tam w wieku tych dajmy na to 17 lat, niech będzie - hormony itd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach