Moje przyjaciółki mówią, że bardzo się zmieniłam...
Zaczęłam przeklinać, nie jestem taka płaczliwa i obrazalska jak kiedyś.
Mówia, ze przestaję się przejmowac przyjaźnią...
Kolezankom i kiolegom to sie podoba...
Tylko tym najblizszym przyjaciółkom nie...
Nie wiem co robić.
Nie chcę być znowu bachorem obrażającym się i płaczącym co chwilę...
Jestem bardziej samodzielna, lepiej radze sobie w towarzystwie...
Moze ktos się wypowie co o tym sądzi?
Mała Mi -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 17 Lut, 2006 21:21
Ja bym się na twoim miejscu zastanowiła czy przeklinanie to powod do dumy.I czy bez przeklinania nie da sie wukcjonowac wsrod kolezank i kolegow.Nikt ci nie kaze byc placzliwym bachorem!Najlepiej,żebys pomyslała na czym ci zależy na popularności czy na przyjaciołach
Ale ja nie przeklinam dużo.
Czasmi (podkreślam CZASAMI) żeby się nie powtarzać uzyję mocniejszego słowa...
Albo jak jestem bardzo zła.
Po za tym to, ze czasem przeklinam słyszało tylko kilka osób wiec to nie jest powód do popularności.
Chodzi o to, że kiedyś jak powiedziałam "kurde" to się chowałam a teraz to sie troche zmienilo.
osz lol.
nie wiem czemu ale to mi śmierdzi szpanem:p
_________________ Możesz być gdziekolwiek, kiedy twoje życie nagle się zaczyna... kiedy otwiera się przed tobą przyszłość. Na początku możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy... ale to się już stało.
Dla mnie to z calym szacunkiem troche dziecinada a stwierdzenie ze rodzice pozwalaja na mniej twoim kolezankom podszyte bylo jakby troche pogarda dla kolezanek!ty uwazasz sie za dorosłą bo mozesz byc do 8 na dworze a miara doroslosci to zdecydowanie nie jest
To ze rodzice pozwalaja Ci na wiecej nigdy nie uczyni z Ciebie doroslej.Wrecz przeciwnie.Dorosla osoba zrozumie o co rodzicom chodzi, i chociaz trudno czasem pogodzic sie z nadopiekunczoscia staruszkow, bycie doroslym w tym wypadku barziej wiaze sie z wyrozumialoscia dla ich zachowania.Bo to nie sztuka cieszyc sie ze mozesz wiecej niz inne, sztuka jest rozumiec ze staruszkowie czasem maja racje,nawet jesli teraz tak nie uwazasz.
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 18 Lut, 2006 20:53
"Oni ciągle traktują je jak bobaski." Khe khe khe khe, dobry żart - Normalnie bobaski mogą do 6-tej na dworze siedzie. Może [cenzura] nie Ci oceniac ich rodziców dziecinko...?
Wątek fakt, śmierdzi szpanem, ale powiedzmy że go nie zauważam.
"Dodałam gdzieś, ze ostatnio lepiej dogaduje się z chłopakami?" Jak dla mnie to wcale nie jest dobrze - znałem pare takich dziewczyn.. I bardzo źle je wspominam...
Mała Mi -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 18 Lut, 2006 22:32
Pominimy kwestie dogadywania sie z chlopakami ale no juz chwalenie sie ze moze sie byc do 8 na dworze i niby to jest objaw doroslosci!! dziewczyno pomysl przez chwile.....
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 19 Lut, 2006 09:48
co masz zrobic? byc soba, jezeli jestes wrazliwa, reagujesz plazem etc to tego nie zmienisz, a udajac caly czas twarda, silna, i odporna na wszystko tylko zaczniesz tracic tych znajomych, twoje przyjaciolki znaja cie lepej niz reszta znajomych, chyba lepiej wiedza jaka jestes i maja racje.
"moge byc do osmej na dworze ] i w ogole chlopacy sie za mna uganiaja widzicie jaka ja jestem TRENDI?"
gdybym ja mogla byc tylko do osmej na dworze to by wcale nie wychodzila (:
ale, wracajac do naszego pieknego offtopu, to cos mi sie wydaje ze panna dziewczynka zalozyla ten temat nie po to zeby sie nas poradzic tylko zeby sie pochwalic. (:
_________________ Możesz być gdziekolwiek, kiedy twoje życie nagle się zaczyna... kiedy otwiera się przed tobą przyszłość. Na początku możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy... ale to się już stało.
Nie o to chodzi!
Ale jak jesteście tacy mili to mogą mi zamknąć ten temat.
Proszę.
Ja nie udaję.
Po prostu jestem starsza i mi samej wydaje się śmieszne płakać o to, że np. dostalam 4 a nie 5 albo o to, ze mi się dlugopis zgubił.
Po rpsotu płakałam o pier***y.
Mam więcej kolezanek a pretensje mają tylko te które znam od przedszkola.
JA NIE UDAJE!
Alvbo bierzecie ten temat na poważnie, albo go zablokujcie bo nie mam zamiaru ciągle czytac ze szpanuje.
NIE SZPANUJE, NIE CHWALE SIE I NIE UDAJE TWARDEJ!
EDIT: Dziękuję, opetana, ze chociaż Ty mnie zrozumiałaś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach