_________________ I do not search luck among evil because I know that there I will not find it
Los sueños están en mi corazón primero De este modo, no perderé su porque combato para ello demasiado mucho
;-)
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 15 Sie, 2007 22:59
Nie boję się, ale teraz nie chciałabym umierać, wcześniej tak, ale coś odmieniło moje życie, nabrałam chęci do życia. Chcę żyć.
Zastanawia mnie jedno - jeśli umieramy i żyjemy potem wiecznie... Trochę to głupie. To tak samo, jakbym teraz miała żyć wiecznie. Cały czas to samo, wiesz, że tak będzie na zawsze, przecież tym się można przejeść. Ale pożyjemy, zobaczymy, czy to prawda w co wierzycie.
Problem w tym, że nie zobaczymy i nie będę mógł powiedzieć "Ha, a nie mówiłem?"
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nikt nie wie jak bedzie wygladal sad ostateczny (i czy w ogole bedzie) wiec ja nieorozumiem jak mozna uwierzyc w nie rozne bzdety na temat czyjejs wyobrazni o zyciu po smierci. Nikt nie wie jak bedzie wygladalo zycie po smierci, czy bedize zycie wiecznie, nie wiadomo, mozna snuc tylko jakies swoje wlasne wyobrazenia ale jak naprawde bedzie to sie kazdy niestety z nas przekona.
A pro po tematu hmm boje sie bo nie chce umierac, najwyzej jak bede miala ok 100 lat np 99 wtedy bede wiedziala ze zylam dlugo i moj czas sie skonczyl. Bo tragedia jest to kiedy ktos umiera mlodo, niema nic gorszego...
A zycie wieczne wydaje mi sie troche dziwne nobo jak mozna wiecznie zyc po smierci, WIECZNIE?...to by bylo nudne bo nie wyobrazam sobie zyc wiecznie i ile ta wiecznosc trwa to jest nie do pomyslenia
A zycie wieczne wydaje mi sie troche dziwne nobo jak mozna wiecznie zyc po smierci, WIECZNIE?...to by bylo nudne bo nie wyobrazam sobie zyc wiecznie i ile ta wiecznosc trwa to jest nie do pomyslenia Confused
żło
Milej, odpowiddz mi bo mnie to nurtuje
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 18 Sie, 2007 14:26
cornelia.j.m napisał/a:
ale jak naprawde bedzie to sie kazdy niestety z nas przekona.
Jak nie będzie to już nie będziesz w stanie się przekonać
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 18 Sie, 2007 17:19
cornelia - Nie jest tak że najgorzej umierać młodo - znam faceta, który poszedł do wojska tylko po to, żeby się wyszaleć ile wlezie i umrzeć - Taki ciekawy sposób na życie.
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 19 Sie, 2007 17:08
Jak nie chcecie się zestarzeć - umrzyjcie młodo...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach