Ja gdy się ucze histori to opowiadam komuś [zwykle rodzince, która nie jest tym zachwycona..] lub robie sobie skojarzenia.A pozatym historia to jednen z moich ulubionych przedmiotów.
_________________ "Lepiej nie mówić nic, niz mówić o niczym."
"Nie wystarczy urodzić się człowiekem, trzeba nim jescze być."
"Wszyscy chcą zmieniać świat, ale nikt nie chce zmienić siebie."
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 28 Lis, 2005 15:22
historii nie zrozumiesz, musisz sie nauczyc... lub jak kto woli wykuc na blache [acz mozna sie uczyc swoimi slowami lub na pamiec].
Historia, wbrew pozorom, jest logiczna. Jeśli kucie na blache nie jest dla Ciebie, staraj się wymyślać w głowie jakieś skojarzenia, jak nie do dat, to chociaż do jakichś wydarzeń, to naprawdę pomaga. U nas wymaga sięczegoś więcej niż zakucia dat i pojęć, trzeba kojarzyć coś z czymś [czy jakoś tak :P] - myśleć ;>
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 28 Lis, 2005 21:09
tak, ale zeby myslec trzeba wiedziec o czym - miec jakies pojecie o tym - nauczyc sie.
Artoo -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 28 Lis, 2005 21:34
Powierzchowność i umiejętność kojarzenia wystarcza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach