Hejka !!
Już dawno mnie tu nie było... lecz musiałam wejść bo mam problema a dokładniej nie wiem gdzie to napisać ale sądze że można zamieścić ten temat tutaj.
Więc tak mam na szyi malinki i nie wiem co zrobić żeby mi zeszły a muszą bo zaniedługo moja mama sie skapnie ... i wtedy kaszana .... Cały dzień szalika przecież nosić nie będe .... błagfam pomocy !!
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2005 19:45
nie mozna powiedziec ze po trzech dniach.. zalezy jaka ;p jedna zejdzie po 2 dniach druga po tyg.. jak juz bylo powiedziane nic z tym nie zrobisz.. musisz czekac az samo zniknie, najwyzej jakos to zatuszowac
Tez mojej dziewczynie zrobiłem kiedyś malinkę na srodku czoła. Obciachowo wyglądała przez ponad tydzień, a jej starzy na mnie patrzyli tak, że strach było sie do nich zbliżyc. Od tamtego czasu umówilismy się, że z malinkami (z obu stron) koniec, bo zabawa zabawą, ale wygląda potem człowiek jak ... Na przyszłośc, dla własnego dobrego samopoczucia, polecam po prostu nie robić sobie malinek ani niczego, co zostawia ślady na widocznych miejscach.
A co do ukrycia - zawsze można polubić chustki na szyje albo powiedzieć, jak już ktoś tu sugerował, że jakiś robal człowieka uzarł (oczywiście nie mówie o sobie, bo jestem abstynentem malinkowym) - np pająk, które codziennie garściami z pokoju wywalam bo mi sie wprowadzają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach