Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Pią 23 Cze, 2006 19:15
Czy lubię roślinki? Owszem, niektóre dodają uroku mojemu pokojowi. Mówię tu o różyczkach, takich małych kaktusikach i agawach ^^ Najstarszą rośliną w moim domu jest 15-letnia palma Zajmuje już trochę miejsca.
Ja lubię kaktusiki, są naprawdę ładne. Ponoć przez hodowanie kaktusów zostaje się starą panną, ale jakoś nie zanosi się na to, żebym miała taką zostać A w pokoju mam również inne kwiaty doniczkowe, ale kaktusy są w przeważającej większości.
Lubicie kaktusy???
Ja lubię xD Mam ich 8 wszystkie stoją na parapecie...Jeden ma duże igły i jego miałam na samym początku potem mama mi kupowała i tak jakoś wyszło...
Od koleżanki dostałam ,,różaniec" tylko no yhm usechł... xD Kaktusowa mania zaczęła mi się w wakacje tamtego roku No fajnie tylko muszę przesadzić część kaktusów bo niedługo doniczki się rozwalą...
Piszcie Pozdro ;*
Po za tym ze maja duze igly sa fajnie:)Ja mam jednego
Heh, moja mama sie dowiedziała że ten mój kaktusik to eukaliptus :]
Nic nie mówię, ale eukaliptus to wiecznie zielone drzewa i krzewy liściaste, a nie iglaste i z kaktusem wspólnego nic nie mają. Coś się Twojej mamusi musiało pomylić.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Przycinanie, przesadzanie, plewienie, a nawet podlewnanie to nie dla mnie, za nudne;)
Jednak podlewanie kilku roślinek (tylko kilku) i opiekowanie się nimi nie jest takie złe Sama tak robię i dlatego zdradzę Ci w sekrecie, że nie zasypiam przy tym z nudów
Mialam kiedys duzo rosllinek w domu moje ulubione drzewko to byl Zdzisek. No ale pojechalam na wakacje i Zdzisek poszedl sie pasc. Brat przestal go podlewac...
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Pią 07 Lip, 2006 21:59
Ale Ego_centryczko moja mama ma bzika na punkcie kwiatów, ma ich cały jeden pokój- taki ogród zimowy, i gdybym pokazała jej, że umiem i lubie sie ym zajmować (chodx nie lubie) to bym została wykożystana. Rodziom nie można nic pokazać bo się przyzwyczają a potems marudzą . Jeden moge podlać...co jakiś czas. Ale nie więcej=P. "Taki już jestem zimny..." leń=D.
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
uuu.. Blanko, to jednak mogę Ci przyznać rację - co za dużo to niezdrowo ;p Mówiłam tylko o kilku kwiatach, ale jeśli tak się przedstawia sytuacja, to nie daj się, nie daj
Bo bzika mamie raczej nie dasz rady zlikwidować
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Sro 13 Wrz, 2006 20:54
Yes, me too enjoy.... Eee... Kaktusy ^^ Podobają mi się, są takie... No... Takie fajne! ^^ Oprócz kaktusów lubię niezapominajki i stokrotki (jak przyglądam się im z bliska), oraz róże, tulipany itp.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2006 20:13
Ja mysle inaczej
Tzn. Jesli widze z daleka jakies kwiatki to tylko "o! jakie sliczne" jesli sa sliczne. Podchodze, przygladam sie i najczesciej widze ich "wnetrzosci" to jednak uznaje ze nie sa takei piekne :/ Nie iwem dlaczego...
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach