Państwo ma dużo większe problemy, niż tzw. "miękkie narkotyki".
Sam paliłem kilka razy, ale wolę tytoń- smaczniejszy i nie czuję się po nim jak kupa gówna.
Co do szkodliwości piwa- jest ona doprawdy znikoma, chyba tylko taka, że się niekiedy tyje. Ja piję piwo prawie codziennie a jestem okazem zdrowia! Oczywiście dzieci nie powinny pić piwa- nie powinny też jednak pić np. kawy.
Co do stronki o mitach- papierosy też niekiedy są bez filtra, który z resztą psuje smak.
Christine fan -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 15 Sie, 2005 17:40
A bez filtra potrafi Ci do geby wleciec kometa,to jest dopiero heca.
Moi kumple palą (jeden od ponad 4 lat, bo mieszkal w Niemczech i tam zaczoł palić) no i raczej nie są uzależnieni
hahahahaha! nie wstane! będę tak leżał!
Tytoń ssie, w ogole najlepszy jeśli mam zamiar przejść w stan nietrzeźwości jest alkohol.
Co do marihuany, to w przeciwienstwie do papierosow, jest ona 'pozytywna', znam wielu palaczy szlugów, którzy mowia, ze to gowno a dalej pala [oczywiscie nie wprost, bo mowia 'pale bo lubie' itd], a ziolo wlasciwie na krotka mete jest czyms swietnym - daje kilkugodzinna przyjemnosc itd. To tez w jakims stopniu rzutuje na uzaleznienie psychiczne od ziola, no bo czemu mam to rzucac, skoro jest takie fajne?
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 15 Sie, 2005 19:32
papierosy sa ogolnie dostepne, a mimo to sa dalej "modne".
Wogole Cie nie rozumiem. Mowisz ze jest "pozytywna", ale prowadz do uzaleznienia. Wiec gdzie tu jest ten "pozytywizm"? [istnieje takie slowo? ;)) ]
pozytywizm to nawet taki kierunek kulturowy :)
jest pozytywna, bo po niej sie smiejesz, czujesz odprezony, wyluzowany itd. Dlaczego, skoro przynosi takie efekty, ktoś kto często pali, miałby przestać? [oczywiscie tutaj tez role odgrywa wmawianie tego sobie, ale to juz inna bajka]. No i co zlego w tym, ze uzalezniasz sie od czegos pozytywnego? Bo tak mozna przeksztalcic Twoj post.
Cytat:
papierosy sa ogolnie dostepne, a mimo to sa dalej "modne".
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Wto 16 Sie, 2005 10:28
AAAAA no to wyjątkowo poważny powód do palenia...wszyscy. Qr* a jak wszyscy se będą wstrzykiwac albo esctazy brac to on tez...nie no spoko. A jak wszyscy będą pić odzywke do kwiatków to one tez... nie no nie moge.
Nie ma określonego powodu dla którego wszyscy palą. Jedni palą dla zabawy, bo jest nieźle ponoć (ja nie poamiętam<lol>). Inni palą żeby sie uspokoić... . Jedni chcą tylko spróbować i nic więcej...
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Blanka: my [przynajmniej ja ;] mowimy o papierosach, nie marihuanie, taa, ze to offtop, ale taki fakt
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 16 Sie, 2005 15:46
kicp napisał/a:
pozytywizm to nawet taki kierunek kulturowy
jest pozytywna, bo po niej sie smiejesz, czujesz odprezony, wyluzowany itd. Dlaczego, skoro przynosi takie efekty, ktoś kto często pali, miałby przestać? [oczywiscie tutaj tez role odgrywa wmawianie tego sobie, ale to juz inna bajka]. No i co zlego w tym, ze uzalezniasz sie od czegos pozytywnego? Bo tak mozna przeksztalcic Twoj post.
Cytat:
papierosy sa ogolnie dostepne, a mimo to sa dalej "modne".
wsrod mlodych
wsrod mlodych, ktorzy sie uzalezniaja, i papierosy towarzysza im do smierci, wsrod duzej czesci przynajmniej.
Co zlego? To (chociaz to tylko jeden z powodow) ze uhm "tępi" pamiec.
Alez ja znam doskonale skutki czestego palenia trawy! Mowie tylko z punktu widzenia nalogowego palacza, a takim nie jestem. Ponadto marihuana zlepia pecherzyki plucne, nie w takiej ilosci [bodajze] jak papierosy, ale takze, i zmienia kod genetyczny czlowieka. Z tym, ze nalogowi zielarze nie zdaja sobie z tego sprawy, albo nie chca zdawac
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach