Wkurza mnie coś takiego, że 10 letnie dziewczynki latają i opowiadają znajomym jakie to one sa strasznie zakochane, a za 2 dni mają już nowego, albo prześcigają się w coraz to większej ilości byłych chłopaków. Przecież każdy normalny człowiek wie że to jest tylko i wyłącznie szpan. Ja mam 14 lat, nigdy nie miałam prawdziwego chłopaka i nawet mnie to nie interesuje. Mam inne pasje, mądrzejsze niż flirtowanie z coraz to większą gromadą chłopaków. Coś ze mną nie tak, czy to świat jest teraz taki powalony?
Nie jesteś inna, ja jestem taka sama, nie uganiam się za chłopakami i myślę, że na miłość przyjdzie jeszcze czas. Mnie też wkurza to, że dziewczynki 10 letnie tak się uganiają za chłopakami, czasami w tym wieku nie mają pojęcia o prawdziwej miłości. A tymczasem radzę ci rozwijać swoje zainteresowania.
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 14 Lip, 2005 19:44
Ja kiedyś usłyszałam, ze miłośc jest jak świeczka... kiedys sie wypali... Miłość w wieku 10 lat, miłośc od pierwszego wejrzenia... żarty, jesli ta 10-latki przetrwa rok to w nią uwierze, takto to nigdy nie mówiłam o zakochaniu, miłość od pierwszegfo wejrzenia nie istnieje, bo nie kocha się najpierw wyglądu, a za wygląd charakter tylko odwrotnie... po za tym miłość jest komercyjna
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 14 Lip, 2005 20:13
z psycho-fizjologicznego punktu widzenia miłość wygasa, pod wzgledem seksualnym ze wzgledu na zbytnie przyzwyczajenie organizmu do takiej dawki hormonów jakie są wydzielane przy akcie seksualnym, co oznacze że można sie uodpornić na używanie seksu(z konkretna osobą) tak jak na działanie cofeiny cyz alkoholu poprzez częste jego dawkowanie
jezeli prtner seksualny nie pociaga swymi obyczjami to i nie będzie dułgo pociagał w jakikolwiek sposób(okres wystarczający(maksymany) na sam udany seks z jedna osobą(4-5lat))
Zgadzam się zupełnie z autorką posta FLASZECZKĄ i BamBI ......Nie że tam chłopkai mnie nie interesują bo interesuje mnie tlkyo jede i już od 1 roku .....I bardzo mnie i moje kumpele to denerwuje jak takei dziecko co jeszcze nawte nei urosło 10lat czy tam 11,12 ma chłopka i jest wielce z tego dumna i ze pochwali sie kolezance ze ma chłopka :/..A ona chodzi sobei znim tak poprost dla Frajdy a nie z prawdziwej miłosci bo dzieci w tym wikeu nawet nie rozumieją dobrze tego znaczenia....Teraz co neiwidze to 2 opis Kocham Cię Kamil ..Kocham Cię Mateusz:/ ...a tu po tygodniu zrywa z nią :/ i co juz nie ma opisiku Kocham Cie:P hehe...jak mnie takie dzieci i chodzenie w tym wiku dla frajdy i szpanu denerwuje ze maskra ale chyba na to nic nie poradzimy :/
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 15 Lip, 2005 14:48
Flaszeczko, nie jesteś inna, tak jest z dziećmi, to wszystko wychodzi dla szpanu. Takie dzieci nie wiedzą nic o prawdziwej miłości, bo na pewno jej nie przeżyły. Jeszcze jest czas na prawdziwą miłość, a na pierwszym miejscu trzeba postawić na rozwijanie swoich zainteresowań. Masz 14 lat, ja natomiast 15 i wydaje mi się, że odpowiedni czas na szukanie miłości się znajdzie, a teraz powinniśmy działać w innej mierze.
Cieszę się że jednak ze mną wszystko w porządku no cóż, niektórzy nie znają znaczenia słowa miłość, a szkoda. Według mnie miłość to nie tylko chęć przebywania z daną osobą, to również jakiśtam pociąg fizyczny do osoby przeciwnej płci ( i nikt temu nie zaprzeczy ) a w wieku 9 czy 10 lat to chyba na to za wcześnie
huh.. no rzeczywiscie to jest denerwujace :/ jak czasmai sobie siedze w skzole, kolo mnie jakas grupka dziewczyn i sei chwala, ze jakis tam ją podrywa -_-' takie gowniary.. jezu. ciekawe jak je chloapcy podrywaja? ciagaja za warkocze?
_________________ bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
H. Poświatowska
autorka postu jest normalna, ja nawet teraz nie ogladam sie za facetami, mimo iz spora czesc dziewczyn ktore znam zyje w stalych zwiazkach
Tsej napisał/a:
z psycho-fizjologicznego punktu widzenia miłość wygasa, pod wzgledem seksualnym ze wzgledu na zbytnie przyzwyczajenie organizmu do takiej dawki hormonów jakie są wydzielane przy akcie seksualnym, co oznacze że można sie uodpornić na używanie seksu(z konkretna osobą) tak jak na działanie cofeiny cyz alkoholu poprzez częste jego dawkowanie
jezeli prtner seksualny nie pociaga swymi obyczjami to i nie będzie dułgo pociagał w jakikolwiek sposób(okres wystarczający(maksymany) na sam udany seks z jedna osobą(4-5lat))
co sprowadza sie do prostego stwierdzenia: powodem zdrady i rozpadu zwiazkow jest nuda i szarosc.
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
no tez sie zgodze z autorką tematu...
lekko mówiąc takie gówniary to są dziwne ....
"ojeju mam znowu chłopaka to juz 12 i jestem najlepsza oh "
poprostu to jest załosne ... i takie dzieci mówią ze sie niby kochają -_- jak większosc z nich pewnie nie potrafi przeliterowac słowa miłość.....
pozdro 661!!!
_________________ Księżyc coś kracze, wrona blaskiem lśni
Zawsze znajdę milionera, co przerzuci węgiel mi
CoRnEliA :) -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 17 Lip, 2005 20:21 Re: jestem jakaś inna??
Oczywiście ze nie jestes inna, jedne panienki lubią się uganiać za boyami a jedne nie, ja tez nie lubie łazic za boyami A małe dziewczynki pokazują drugim ze są dorosłe i umią się obchodzić z facetami, poprostu szpan...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach