Sprzedani za grosz, barką płyniemy
Dokąd zapytasz? Tego nie wiemy
Ważne, że barka jakoś się trzyma
Na morzach mroku, cierpienia olbrzymach
Płyniemy barką, umarłych mijamy
Co dawno już przekroczyli piekła bramy
I ze strachem w oczach na nich patrzymy
Czasem już sobie sami nie wierzymy
Że człowiek istotą taką się stać może
Mówimy do siebie "Pomóż mi Boże"
Myśli nas niosą do dnia jutrzejszego
Przecież nie ma na świecie tego złego
Co na dobre by nie wyszło, nadzieja wciąż w głowach
Że nie skończymy podziurawieni w rowach
Rowach co grobem będą naszym ostatecznym
Straszącym nas już wieki w śnie tym wiecznym
Płyniemy do nikąd, bo dokąd można płynąć?
Jeżeli nie ma się powodu by dalej egzystować
Szukając powodu, szukamy miłości
A gdy ją wreszcie znajdziemy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach