Otóż mam zamiar nakręcić film (tak film dobrze przeczytaliście). Mam jednak wiele wątpliwości czy mnie nikt nie będzie wyśmiewał, że chodzę do gimnazjum i już mi w głowie takie "dziwne" rzeczy. Jak byście zareagowali gdybyście się dowiedzieli, ze wasza koleżanka ma zamiar nakręcic film?
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 25 Mar, 2005 08:30
jesli ma hmm.. scenariusz, ma czym, ma kogo, a przedewszystkim ma zamysł i ochote to czemu nie
bym ja wspierała = )
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 25 Mar, 2005 08:37
No cóż w naszej klasie też jest taki pomysł =] wczoraj kręcili pierwszą scenę, a więc pomysł nie jest dziwny. Film jest oczywiście nisko budżety, powiedziałabym baaardzo nisko, ale co zrobią gimnazjaliści. Ja robie z lekka mówiąc za downa. Taki przerywnik, tło, będę biegać nie wiadomo skąd i do kąd w czapeczce-parasolu i robić yhyhyhyhy
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 25 Mar, 2005 08:41
no my z kumpelą mamy scenariusz : >
opry mydlanej
ale [cenzura]
yhyhy
moze będzie kręcone = )
jak sie nauczycielka z angola zgodzi (bo to po angielsku, wszystko pisalysmy same : >)
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 25 Mar, 2005 09:46
masz racje
wyśmiałabym cię chociaż takie prowincjonalne pseudofilmy każda rodzina kręci komunie śluby matura pierwsza wizyta chłopaka [to raczej w Ameryce ale sie zdarza] itd itd itd
nbie wiem, co tu jest do wysmiewania, przeciez nakrecanie filmu to tylko dobra zabawa, a nie jakas siara
ja ososbiscie z kumpelami latem krecimy film kryminalny i jeszcze tylko musimy dopracowac scenariusz
no ale z drugiej strony sa inni ludzie, tacy jak kradziejka, zeby ci wysmiali, wiec zeby jakos temu zapobiec, to najlapeij mow o tym filmie kumpelom w formie zartu i swietnej zabawy, aby miec co pozniej pokazac znajomym na zabawie, a nie na serio, ze planujesz nakrecic na calkiem powaznie jakis film i zamierzasz wypozyczyc jakies profesjonalne sprzety itp. W tedy mogloby sie to zdarzyc, bo oczywsice dziewczyny smialyby sie z ciebie, ze ty w ogole nie masz o tym wiekszego pojecia i ze to bedzie zalosne, no chyba, ze robilas juz jakies filmy
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Ja niedawno nakręciłam na polak film z koleżanami i wiesz co dostałm?6 i nikt się nie śmiał! pO ZA tym była świetna zabawa! Teraz Olaka napisała 2 scenariusz i pani kazała an mnakręcić 2 film;) Teraz potrzeba duzo duzo więcej aktorów! nAKRĘACAMY go po świętach w sobotę! Nakręcanie filmu to coś
zgadzam się z ajeczką11, ze nakręcenie filmu to coś. Nasz "prdukcja" jest OCZYWIŚCIE bardzo nisko budżetowa, ale staram się żeby wszystko wyglądało bardzo profesojanlnie, amatorsko, ale profesjonalnie. Ekipa, sprzęt, obsada, obróbka komputerowa, statyści, plener, muzyka... Naprawdę można wymieniać w nieskończoność...
Jak powiedziałam o tym znajomym to aż się zdziwiłam ile było chętnych. Oczywiście do grania i reżyserowania , ale niestety te wakaty były zajęte.
Jeszcze rozdarta jestem pomiędzy tematem scenariusza , który jest moim "ulubionym" (jak ktos czytał 'Za młoda by doświadczyć" to będzie wiedział), bo wywiera na ludziach nawięcej emocji i łez. Nie wiem, czy nakręcenie filmu oda się, ponieważ role i kwestie są dość trudne...
Zobaczymy
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 26 Mar, 2005 00:23
Ja przyznam ze nie jeden film sie kręciło
A to w szkole jakis z jakiejs uroczystosci a to w domu
A to z now jak sie shizow dostało to i sie ktecilo jakiegos tasiemca
A z obróbką ? Krecilam bratu na slubie film ... tak poza kamerzystą
Takie wiecie <loL> krotki bo sie tez bawic musiałam
I obrobilam go cacy glancyk <rotfl> i jako prezent im dałam
A oni skopiowali go i znajomym dawali do obejrzenia
I cóż podobno były pytania " A ten film kto krecił ? mozecie podac namiary ?" <loL>
Heh ... zycze powiodzenia w 'ujarzmianiu' aktorów i wogole
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2005 23:48
ogladalam juz jakis czas temu.. z 2 tyg chyba.. tez mi sie podobal.. chociaz jak zobaczylam ze keanu reaves gra glowna role myslalam ze film bedzie troszke lepszy..
Eithne a nie ma u was w miescie jakiegos domu kultury czy czegos tego typu, i zajec filmowych?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach