Nie mialem gdzie tego umiescic bo nie ma dzialu HUMOR... a to jest spox kawal ktory dzis w budzie uslyszalem... Przeczyatajcie!
Nauczycielka od matematyki pyta sie Jasia:
- ile to 2*2 ?
Jasiu z sluchawkami od walkmana odpowiada:
- Mniej niz zero...
Nauczycielka wsadzila mu jeden i wyrzucila go z klasy przez okno, a Jasiu na to:
- Motylem jestem...
W domu... Jasiu za co dostales jedynke? a Jasiu na to:
- Za ten papieros tuz po i ten szampan tuz przed...
Dobry kawał !!!
A oto inny z tej kategorii:
Idzie ślimak pod górę i śpiewa:
- Za rok, może dwa...
Drugi ślimak schodzi z góry i śpiewa:
- Czterdzieści lat minęło...
niezle, niezle
z tym slimakiem juz slyszalem, ale teraz moje o blondynkach
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, od jakiegoś czasu wydaje mi się, że mam dwa kręgosłupy.
- To niemożliwe! Ale na wszelki wypadek dam pani skierowanie na prześwietlenie.
Po tygodniu blondynka przynosi lekarzowi zdjęcie roentgena. Lekarz ogląda je i mówi:
- Proszę pani, tampony się wyjmuje, a nie upycha jeden za drugim.
Dwie blondynki jadą windą. Nagle winda zacięła się i zatrzymała pomiędzy piętrami. Blondynka zaczyna krzyczeć:
- Pomocy, pomocy!
Ponieważ to nie pomaga, druga blondynka proponuje:
- Może będziemy krzyczeć razem?
Po chwili obie blondynki wołają:
- Razem, razem, razem!!!
- Dlaczego blondynka nie kupuje bułki tartej?
- Bo trudno ją posmarować masłem.
- Dlaczego blondynka zmienia swojemu dziecku Pampersa raz na miesiąc?
- Bo na opakowaniu jest napisane: "Do 20 kg".
Niezłe kawały.
yenk: Opowiem inny, podobny do twojego (tyle, że to jest moja wersja):
Jasiu przyszedł do szkoły z Walkmenem.
Zaczęła się lekcja matematyki, i pani pytała dzieci z tabliczki mnożenia.
Na Jasia rownież wypadło, więc pani mu zadała takie pytanie:
-Jasiu, ile jest 2*2?
-Mniej, niez zerooo, mniej, niż zerooo... !
-Jasiu, co to ma znaczyć?!!! Bo pojdziemy do dyrektora!!!
-Jak najdalej stąd, jak najdalej chcę biec, byle jak najdalej!
Poszli do dyrektora. A kiedy nauczycielka opowiedziała wszystko dyrektorowi, on dał Jasiowi klapsa A Jaś:
-Mocniej, mocniej, mocniej, ... !
Wkońcu mu tak przyłożył, że wylądował w szpitalu.
Przychodzi w odwiedziny do Jasia ojciec i pyta:
-Jasiu, co się stało?
A Jaś (ciągle z walkmenem):
-Przeżyj, to sam... .
A teraz inny, ale też śmieszny:
Pani od polskiego na zadanie domowe kazała napisać 3 zdania.
Jaś przychodzi do domu i pyta się mamy:
-Mamo, pomożesz mi w zadaniu domowym?
-Nie mam czasu!
Jasio zapisuje.
Idzie do taty:
-Tato, pomożesz mi w zadaniu domowym?
-Czytam gazetę, nie przeszkadzaj mi!
Jasio zapisuje i idzie do siostry. Już miał wejść do jej pokoju, gdy usłyszał, że mówi przez telefon. Powiedziała:
-Podwieźć panią?
Jasio zapisuje.
Następnego dnia pani pyta Jasia:
-Jasiu, przeczytaj mi swoje zdania.
-Nie mam czasu!
-Jasiu, co to ma znaczyć?!
-Czytam gazetę, nie przeszkadzaj mi!
Jasiu, idziemy do dyrektora!
-Podwieźć panią?
I jak?
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
Nie mialem gdzie tego umiescic bo nie ma dzialu HUMOR... a to jest spox kawal ktory dzis w budzie uslyszalem... Przeczyatajcie!
Nauczycielka od matematyki pyta sie Jasia:
- ile to 2*2 ?
Jasiu z sluchawkami od walkmana odpowiada:
- Mniej niz zero...
Nauczycielka wsadzila mu jeden i wyrzucila go z klasy przez okno, a Jasiu na to:
- Motylem jestem...
W domu... Jasiu za co dostales jedynke? a Jasiu na to:
- Za ten papieros tuz po i ten szampan tuz przed...
Ja znam ten kawała w takiej wersji:
Jasio slucha muzyki:mniej niż zero,jesteś szalona,mocniej mocniej mocniej,przeżyj to sam. na drugi dzień przychodzi do szkoły i pani sie go pyta ile to jest 2razy2:mniej niż zero,jasiu idziemy do derektoera:jestes szalona,są u derektora derektor go bije:mocniej mocniej mocniej, przychodzi do domu tata się go pyta jak było:przeżyj to sam
_________________ Wisła Kraków duma wszystkich Polaków!!!
Pani pyta jasia
- Ułuż zdanie z jednym ptakiem.
-Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
-Ale z dwoma to nie ułożysz
-Tata przyszedł nawalony jak szpak i wyrżnoł orła
-A z trzema to już nie ułożysz
-Tata przyszedł nawalony jak szpak iwyrżnoł orła aż mu dwa gile z nosa wyleciały
-Z czterema gówniarzu nie ułożysz
-Tata przyszedł nawalony jak szpak iwyrżnoł orła aż mu dwa gile z nosa wyleciały i poszedł dalej pić na sępa
Jest polak, rusek i niemiec.Trafili do diabła.Diabeł mówi do nich przyjedzcie do mnie swoimi najleprzymi samochodami.Polak przyjrzdza maluchem i diabeł muwi do niego kop w tem samchód aż sie nie rozwali.Polak kopie, kopie aż się rozwalił maluch.Potem jedzie rusek nową bmwicą.Diabeł mówi do nie go to samo co do polaka.Rusek kopie, kopie,kopie i zaczął płakać i się śmiać.Diabeł sie go pyta czemu płaczesz bo mnie noga boli,a czemu sie śmiejesz po niemiec jedzie czolgiem
Co będzie z blondynki gdy stanie na rękach?
Brunetka z nieświeżym oddechem.
Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
-Przepraszam,jak długo jedzie pociąg z Lublina do Warszawy?
-Chwileczkę...
-Dziękuję.
Siedzi blondynka w barze i płacze.
Podchodzi do niej kelner i pyta:
-dlaczego pani płacze?
-bo we wszystkich kawałach o blondynkach wychodzę na głupią.
Kelner mówi:
-zaraz ci udowodnię że blondynki wcale nie są takie głupie.
I woła jej koleżnkę brunetkę i mówi:
-idź do domu i sprawdź czy cie tam nie ma.Brunetka poszła, a blondynka mówi:
-ale ona jest głupia ja to bym zadzwoniła.
- jak się nazywa blądynka pomiędzy dwoma brunetkami ?
- przepaść niędzy inteligęcyjna.
Spotykają sie dwie blondynki i sie dziwią że jak pstrykają to światło jest a jak znowu pstrykną to niema.
-Ciekawe gdzie to światło jest jak go niema???
-Hmmmm... WIEM!!!
-Gdzie???
Jedna otwiera lodówkę i mówi:
-A tutaj!!
Podjeżdża krasnoludek swoim samochodzikiem małym mercedesikiem do CPN-u i mówi:
- Poproszę trzy kropelki benzynki.
- I co jeszcze, moze piernoć w oponke?
Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:
- Hau!
- Halo?
- Hau!
- Nic nie rozumiem.
- Hau!
- Proszę mówić wyraźniej!
- H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula : Hau !!!
_________________ ,,Nie mów źle o nikim, ale mów wszystko co najlepsze o każdym"- Ulka nr gg 3066241
Weronika Gość
Wysłany: Pią 18 Lip, 2003 12:56
Ja znam iną wersje
Pies jest sam w domu.
Zadzwonił telefon.
Pies odiera i mówi:
Hau!!
Słucham kto mówi!
Hau Hau
Co za żarty prosze móić wyrażniej
A na to pies:
H jak Halina a jak Aleksander u jak Urszula....
Do specjalnie dla ToJa
W sklepie pod Suwałkami:
Ślidż jest
Oczywiście
Do dawaj pan dwóch
Co to znaczy sorry
przepraszam
a za co
Nauczyciel pyta na lekci dzieci:
Piętnastu chłopców się szło nad rzekę
5 mama zabroniła się kompać
Ile chłopców się kąpało
Alozoik mówi :15
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach