Dzieci OnLine

[Akacja12]

Chciałabym bardzo mięc psa ale że rodzice sie nie zgadzają postanowiłam kupić sobie myszke zdeczko ich o tym nie informować. Postanowiłam sobie kupić najpierw jakieś przenośne pudełeczko przez które bedzie mogła oddychać. potem kupie jedzonko a na koniec dopiero zakupie zwierzątko. Wtedy postanawiam brać go ze sobą wprost wszedzie: do szkoły, do kina, na dwór...no wszedzie! Powiedzcie co o tym myślicie...

[korbka]

Nio jak dla mnie to to nie jest najlepszy pomysł. Ja tak długo marudziłam rodzicom o psa że w końcu się zgodzili. Nawet się przy nich popłakałam i to już ich rozwaliło całkowicie. A z tą myszką to lepiej im powiedz, wykończyssz ją prędzej jak ją będziesz brała tak wszędzie... Lepiej ich uprzedź powiedz że bardzo chcesz mieć zwierzątko, i że ma to być przynajmniej myszka

Nio jak dla mnie to to nie jest najlepszy pomysł. Ja tak długo marudziłam rodzicom o psa że w końcu się zgodzili. Nawet się przy nich popłakałam i to już ich rozwaliło całkowicie. A z tą myszką to lepiej im powiedz, wykończyssz ją prędzej jak ją będziesz brała tak wszędzie... Lepiej ich uprzedź powiedz że bardzo chcesz mieć zwierzątko, i że ma to być przynajmniej myszka

[Akacja12]

nie to nie jest zupełnie tak. Poniewarz już miałam kiedyś myszki, chomika, nawet kotka ale wszystkie mi pozdychały i teraz rodzice chocby nie wiem co nie zgodza sie na psa choc juz ich prosilam, podawalam argumenty. Na myszke sie nie zgodza. Nie ma mowy. I chyba dobry to pomysl jak ja bede miala nie bede jej zabierala wszedzie. Tylko czesto ale po to zeby sie wybiegala....

[MEFIU]

Co do częstego zabierania ją ze sobą to niepolecam te zwieże się szybciej wykończy niz myślisz. Ja juz przerabiałem:
ryby
żółwie
króliki
chomiki
jaszczurki
i chyba to wszystko w październiku 2003 chciałem myszoskoczka ale moja mama niezgodziła się tłumaczyłem jej wszystko robiłem godzinowe kazania o tym zwierzęciu ale nic, a ja mam urodziny 31 października muj kolega się pytał co ja chce dostać i powiedziałem mu to kiedy były moje urodzinki moja mama myslała że padnie trupem na miejscu ale dopiołem swojego teraz myśle nad samcem i wymysliłem żeby koleżanka mi ją podrzuciła pod drzwi i znów wyjdzie na moje spróbuj tego może poskutkuje i twoja mama będziemiala problem