Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Nie 26 Gru, 2004 20:52
Za ... a co sądzicie o veganizmie ? .. ja tez byłam oj byłam
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 26 Gru, 2004 20:53
wege-chciałabym być,ale nigdy nie przezyje bez kotletów schabowych i paru innych potraw^^
Pozatym w tym okresie trzeba jeść mięcho bo ogranizm potrzebuje jakis tam witamin..
Ale ponoc to wszystko zastepuje soja..Ale ja sie obawiam..
Bronie zwierząt,nie chce by były jedzone ale sama je jem :]
Cóż,taki ich los ale...kiedys jak mi sie uda to przejde na wege
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Nie 26 Gru, 2004 22:00
wegetarianin w glanach ?
ja padliny nie jem od poczatku liceum, czyli wyjdzie jakies 9 lat, ale nosze skorzane buty, wiec jest to pewna niekonsekwencja ale coz..
a no nie zauwazylam cobym sie nieprawidlowo rozwinela wrecz przeciwnie
a zolty ser jecie ?
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Nie 26 Gru, 2004 22:37
heh, bo my takie niedoinformowane głuptaski taaa? => =p.
Ale oczywiście mam nadzieje wszsycy wegetarianie wiedza że w większości produktów danone jest zelatyna wołowa (z kawałków krówek czy byczków), w gumach do zucia tez się zdaza...
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Nie 26 Gru, 2004 23:08
haha nie bo ja tu w zanadzru historyjke chowalam, hehe
mialam takiego znajomego, co to sobie specjalnie z londynu sprowadzal ser, wlasnie bez podpuszczki hiehie.
op za tym mial wlasne naczynia, nie uzywal tych samych co rodzice - bo przeciez oni tam mieso przyrzadzali, a on nie mogl sie skazic.
hm zawsze byl dla mnie takim lekkim nawiedzencem
danona nie jadam
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
Jesli chodzi o mnie to nie jestem i nie bede wegetarianka ani tym bardziej weganką nie dlatego ze ja nie moge zyc bez mięcha bo oczywiście moge, czasami nie jem miesa przez jakis dluzszy czas bo poprostu nie mam ochoty. Wiec nie ma przeszkód zebym go wcale nie jadła.
Ale jesli ja nie zjem jakiegos miesa to na pewno kilka innych osób je zje, poza tym nie ma co az tak opłakiwać tych wszystkich biednych zwierzaczków bo gdybym taka byla to ogladajac programy przyrodnicze o ziwerzetach to bym chyba sie na smierc zaplakala jak sie ziwerzeta na wzajem zjadaja i to czesto w taki ochydny sposób A człowiek jadł i jeść mięso bedzie to jest nieuniknione, jest drapieżnikiem jak wszyscy inni zwierzęcy konsumenci. Nawet Jezus jadł rybki wiec czemu my mielibysmy nie jesc
Na dobra sprawe moglabym tez oplakiwac losy roslinek bo przeciez przez takie jabłuszko zabieram pozywienie gąsienniczkom i innym robactwom które sie tym zywia Ponad to często jest nam tak szkoda jak jakies roslinki usychaja bo nie maja wody czy sa chore. A zjadając je rowniez zabieramy im zycie
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Pon 27 Gru, 2004 10:55
Cytat:
Ale jesli ja nie zjem jakiegos miesa to na pewno kilka innych osób je zje,
I oto nasze typowe myślenie ... Czemu ja mam sobei odmawiać czegoś skoro inni to mogą robić ... tak to jest ... stąd sie bierze też złodziejstwo i inne brzydkie rzeczy ... tak samo z rzucaniem śmieci do lasu czy gdzieś ... Czemu mam sobie odmówić ? Moze poprostu dla siebie ... może po to aby inni brali ze mnie przykład ? ... Jeśli ja nie bede jeśc mięsa dlam życie paru zwierzątkom w ciągu roku w typowej rodzinie zjada sie naprawde dużo zwierzątek i nawet jesli nam sie wydaje że to jest mało ... to jest bardzo dużo ... bo to jest życie jakiegoś zwierzęcia
[/code]
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 27 Gru, 2004 11:49
mi sie wydaje że chyba można wyróżnić dwa rodzaje wegetarianizmu
i tu nie chodzi o to że w tym pierwszym nie je sie mięsa a w tym drugim nie je się mięsa tylko:
wegetarianizm - rodzaj diety bezmięsnej i bezprzetworowej mięsnej [słowotwórstwo mi nie wychodzi ale pewnie sie kapniecie - żelatyna itp]
wegetarianizm - ideologia mająca na celu sprzeciwianie się tragicznemu traktowaniu zwierząt rzeźnych
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Pon 27 Gru, 2004 11:55
Cytat:
mi sie wydaje że chyba można wyróżnić dwa rodzaje wegetarianizmu
i tu nie chodzi o to że w tym pierwszym nie je sie mięsa a w tym drugim nie je się mięsa tylko:
wegetarianizm - rodzaj diety bezmięsnej i bezprzetworowej mięsnej [słowotwórstwo mi nie wychodzi ale pewnie sie kapniecie - żelatyna itp]
wegetarianizm - ideologia mająca na celu sprzeciwianie się tragicznemu traktowaniu zwierząt rzeźnych
i tu jest kwestia dobrowolnego wyboru
Oczywiscie do bycia vege ... czy to wegetarianinem czy też weganinem ... każdy sam musi się zgodzić ... Tzn ... nikt nie może zabronić nam jedzenia mięsa czy produktów odzwierzęcych ... to jest świadomy wybór każdej osoby ...
Chyba że rodzice małego dziecka są vege i swoje maleństwo też wychowują na vege
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Pon 27 Gru, 2004 12:02
ha nom to sie zdarza - z tymi dziecmi, jedni moi znajmoi 'zglosili' swoje dziecko - bo to jakos trzeba zglaszac, robi sie badania lekarskie etc, czy dziecko od malego rozwija sie prawidlowo i takie tam. ale wychowane w duchu bezpadlinowym - i to jest fajne.
co do drapieznictwa czlowieka - tu zdania sa podzielone, chociazby wystarczy spojrzec na uzebienie - czlowiek nie ma rozwinietych klow (patrz kot/pies i inne drapiezniki), za to ma rozwiniete przedtrzonowce i trzonowce, miesnie zwaczowe - umiesozernych sa slabo rozwiniete (malo ktory pies/kot czy inne ma potezna zuchwe ) - rozwiniete sa tylko skroniowe, u czlowieka miesnie zuciowe sa dosyc dobrze rozwiniete. bla bla przewod pokarmowy miesozernych jest krotki - wszystko i roslino - dluzszy,
przyklady mozna by mnozyc,
oczyiwscie czlowiek nie jest tez typowym roslinozerca, zwarzywszy uwarunkowania anatomiczne i fizjologiczne - czlowiek 'w srodku' wyglada jak swinia - czyli zwierze typowo wszystkozerne.
w ziwazku z czym pojawia sie poruszony wyzej fakt - wszystko kwestia wyboru.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach