_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
_________________ ------------
I Believe I Can Fly!
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 03 Lip, 2010 12:59
Myślisz , że każdy kto interesuje się muzyką, i odnosi małe sukcesy gdzieś tam daleko będzie w ogóle to robił w przyszłości? Wtedy byśmy mieli wylew prawdziwych artystów, ale też osób które się do tego nie nadają. Trzeba mieć pieniądze, charyzmę i powodzenie w showbiznesie. A teraz zmień swój tok myślenia, bo ktoś taki jak ja nigdy nie będzie gwiazdą ani znaną osobą.
Przepraszam teraz, ale że tak powiem, porównywanie muzyki takiej, jaką gra Chippy, co to tam - electro, czy jakieś tam coś tam takiego, do muzyki ogólnie Dżemu jest niezbyt dobrym pomysłem.
Jest to jak, o, porównanie Dody czy tam Lady Gagi do Anny Jantar albo Justina Biebera do Marka Grechuty - ukazując niezgodności.
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 03 Lip, 2010 13:45
Chodzi mi tylko o sławę, o której mówi Pitrasia - ja ani nie jestem tak bardzo utalentowany jak ci o których mówi Riaga, ani tak "doświadczony". Czyli że - bez superekstratalentu człowiek się nie wybije, ale często nawet lekki talent może dziać ciekawe rzeczy.
[ Dodano: Sob 03 Lip, 2010 12:51 ]
I tak w ogóle, to może robię gorszą muzykę niż Bieber albo Doda, ale oni nie komponują muzyki, nie grają jej czy nie piszą tekstów. Oni ją wykonują, co z tego że Justinek kochany gra na 3 instrumentach jak to nie on gra w utworach, i jak on tego sam nie robi - niestety ludzie często mylą talent kompozytora/aranżatora z talentem wykonawcy.
Ja jednak sądzę, że jeśli ktoś naprawde popracuje nad tym co robi to potrafi osiągnąć sukces. Chippy, chyba masz małe poczucie własnej wartości i swoich umiejętności
Narazie są to początki, ale nigdy nie wiadomo, co będzie się działo. Więc, próbuj dalej !
_________________ "Leave me dreaming on the bed
See you right back here tomorrow for the next round
Keep this scene inside your head
As the bruises turn to yellow
The swelling goes down..."
Nie, nie wychodzę poza underground i jakieś fora ! :]
O tym mówię, Chippy. Chodziło mi o to, tłumacząc dokładniej, że artysta grający muzykę electro nie będzie tak bardzo ceniony przez ludzi (wyjątkiem jest młodzież XXI-wieku) jak polski geniusz bluesa. Fakt, czasy się zmieniają, elektryka wybija całą resztę, ale taka muzyka jest bez duszy, tak jak keyboard porównywany do klasycznego pianina.
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 03 Lip, 2010 21:47
Kiedyś syntezatory były bardziej "pokazywane", może się wydawać że teraz jest ich mniej - ale teraz są po prostu modne. A co do elektro - to wolę jazz i jakieś "inne" kawałki soulu, ale to że go nie produkuję nie znaczy że go nie komponuję, nie słucham itd. ;] Nie ma czegoś takiego jak dusza instrumentu, każdy może zbudować coś, co wydaje ciekawe dźwięki i może to naprawdę "brzmieć", więc tutaj takie gadanie się zbyt nie sprawdza.
A ty dobrze wiesz, że ja raczej nie lubię tego co robię i to napisałem ironicznie.
[ Dodano: Sob 03 Lip, 2010 20:53 ]
A elektro i jego inne odmiany są najlepszym sposobem do "wyrażenia się" osoby, która chce robić muzykę, a nie ma np. grupy albo instrumentów. Znasz śp. Marca Moulina? Znany jest z zespołu Telex (ten od Moskow Diskow), a robił (już nie żyje) świetny jazz, z czego najbardziej mi się podoba album Placebo i niektóre utwory z początku tej dekady.
Jazz może być także wykonywany na elektronicznych instrumentach, a to z duszą to bardzo trudne pojęcie ponieważ równie dobrze muzyka z duszą mogła być 3 tysiące lat temu, jak mużyny na bębęnkach grali.
Jazz, a nie electro, o electro mówimy. Z jazzem inna sprawa. Chociaż nawet elektroniczny jest zbyt elektroniczny.
A w ogóle, skoro nie lubisz tego, co robisz, to po co to robisz? Nie namawiam cię do skończenia kariery, tylko się zastanawiam.
I nie brzmiało to jak ironia.
Muzyka z duszą to taka muzyka, która jest ceniona nie przez to, że na jej teledysku pojawawiają się laski w bikini i kręcą tyłkami, co jest w XXI wieku uważane za hit, oraz nie za to, że wykonawca jest największym skandalistą i/lub ma największe cycki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach